@chrystusie: dej mje linka do nich :3 za dużo komentarzy, żeby sprawdzić czy już gdzieś wstawiłaś

@BrittaAndersson: jestem w 35tc ciąży, aż mnie zmroziło... strasznie współczuję dziewczynie :(

@sniety: "a widziałeś żeby kiedyś ktoś nie ustąpił miejsca komuś kto by o nie poprosił? ( ͡° ͜ʖ ͡°)"

Ja widziałam, bo byłam tą osobą która poprosiła. Jestem w ciąży i było mi słabo, poprosiłam faceta który siedział na miejscu dla osób uprzywilejowanych czy by mnie nie puścił, bo boję się że zemdleję, powiedział tylko że ciąża to nie choroba i skoro była siła rozkładać nogi,Pokaż całość

@sniety: nie zmyślam niestety

@aegypius: no wybacz, że nie nagrałam xd akurat koleś był, co poradzę. Spotkała mnie też sytuacja w sklepie gdzie korzystałam z kasy dla uprzywilejowanych i stara baba się przypierdzieliła również z tekstem że ciąża to nie choroba, a zakupy może robić partner, jedyny raz kiedy korzystałam z kasy bez kolejki. Akurat głównie baby w wieku ok. 50-60 są najgorsze i nagle nie pamiętają jak to było być w ciąży. AlePokaż całość

@max1983: no to jest mój problem, nie przeczę. Zawsze było mi głupio prosić się o swoje, prędzej ja wszystkich przepuszczę, wiec jak już się odważę, a ktoś tak reaguje to się zrażam. A w ciąży wyjątkowo wszystko przeżywam, więc jak ktoś mnie obraża albo jest wyjątkowo niemiły to potem długo to przeżywam

@Iriya: dokładnie, tym bardziej że tu nie chodzi o kurtuazję. Wiem że op tu chciał śmieszkować, ale problem jest na serio. Jeśli chodzi o stanie w kolejce - mamy ok 2 litry krwi więcej, która przy dłuższym staniu odpływa i łatwo o utratę przytomności i zły upadek - odklejenie łożyska - poronienie. W ztm to samo, kobieta w ciąży ma jeszcze bardziej zachwianą równowagę i zły upadek nie kończy sięPokaż całość

@Queltas: problem w tym, że i komunikacja często jest zlewana, albo się słyszy chamski komentarz, albo jak ostatnio, też w kasie pierwszeństwa, poprosiłam babkę na oko 55 lat czy by mnie przed siebie puściła, to udawała że nie słyszy i przez całe zakupy patrzyła wszędzie oby nie na mnie, co już było śmieszne

@agataen: potem już tak zrobiłam, że podeszłam w lidlu do kasy i zapytałam sprzedawczyni czy mnie obsłuży - bez problemu, po to są te kasy. To baba przed którą się "wepchnęłam" tak się zaczęła pultać, że chyba większego bólu d--y nie widziałam, reszta ludzi w kolejce patrzyła morderczym wzrokiem, ale się nie odezwała
@Queltas chyba mam pecha, bo na większość takich trafiam, co nagle niedosłyszą i niedowidzą. Ale razPokaż całość

@Royal_Email: no tak, bo za granicą biologia kobiet nie dotyka, im przy upadku się łożysko nie odklei i nie mają więcej krwi w organizmie żeby dotlenić coraz większą macicę xd nie mam ciąży zagrożonej, to co ja mam to dolegliwości, które często spotykają kobiety w ciąży

@Royal_Email: nie jestem na L4, dodatkowo co dwa tygodnie chodzę na zajęcia na studiach. Jestem w 7 miesiącu ciąży. Ale dopowiadaj sobie dalej ;)

@wiktorek_pl: ja nigdzie nie pisałam, że ludzie mają się rozglądać po ztm, sama często jestem w swoim świecie, tym bardziej że jak stoję tyłem to w ogóle nie widać jakbym w ciąży była, ale jak już ktoś prosi to żeby być miłym, a nie walić chamskimi komentarzami czy udawać głuchego. Albo patrzeć konkretnie na brzuch, potem twarz i odwracać w stronę okna.

@Royal_Email: na moich studiach się głównie siedzi, ale miło że się o nas martwisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@wiktorek_pl: to poczytaj moje komentarze. Mnie w Warszawie te sytuacje spotykają dość często

@Raziel92: chętnie przeczytam, bo od kilku dni wiem, że mam cukrzycę ciążową i nie wiem co jeść ( ͡° ʖ̯ ͡°)

U mnie na osiedlu zamkniętym też każde miejsce jest przypisane do mieszkania (wykupione razem z mieszkaniem), jest kilka miejsc dla gości, a i tak często ludzie, którzy do kogoś przyjeżdżają stawiają na naszym - bo akurat chwilowo wolne (więc postoję kilkanaście godzin na czymś, może nie przyjedzie -.-). Nie są oznaczone miejsca kopertami tylko numerkami, no ale mądry człowiek się domyśli że to czyjeś miejsce, skoro przy wjeździe były oznaczone "dla gości"Pokaż całość

@Mayki44: wygląda jak słaba przeróbka w Photoshopie

@Lofzug: zgodziłabym się, bo nie mam nic do ukrycia, po badaniu to jemu byłoby głupio że mnie podejrzewał bezpodstawnie, ale na pewno zostawiłoby to grubą krechę na naszym związku. Z tym, że mój mąż mi ufa, a ja jemu, kochamy się i u nas nie ma takiej sytuacji że ktoś kogoś o coś podejrzewa, także to tylko "a co by było gdyby". Dla mnie mój związek jest udany i szczęśliwyPokaż całość