Na glownej wisi post @ModelCocomo o propozycji ~50% podatku od wysokich dochodow i pod nim placz wykopkow, społeczności skladajacej sie z przegrywow na utrzymaniu rodzicow, uczniow i procenta doroslych, normalnie zarabiajacych ludzi na temat tego jaka to komuna, lewactwo etc. Podatki progresywne sa obecne w większości panstw europy zachodniej, na ktora to tak powołujecie sie przy każdej mozliwej okazji, narzekakac jak w Polsce zle. Fakt, kiedy dolozysz inne obowiazujace podatki to
Współczesna lewica buduje wizje świata, w której nic od nas nie zależy. Jeżeli komuś nic nie wychodzi, jest nieszczęśliwy, zagubiony, pozbawiony poczucia sensu życia, to nie dlatego, że podejmował złe wybory, żył zgodnie z błędnymi wartościami, był za mało zdolny, pracowity czy oszczędny, a teraz musi ponieść konsekwencje swoich działań. Winą obarczyć należy zawsze kogoś innego. Jestem nieszczęśliwy? To wina opresyjnego patriarchatu, chciwego kapitalizmu, złej tradycji czy wstecznej religii. Ja na pewno nie jestem winny temu, co mi się przydarzyło. Znalazłem się w miejscu, w którym nikt nie chciałby się znaleźć, ale nie jestem temu winny ani ja, ani ci, którzy mi wskazywali tu drogę. To przez mój kolor skóry, pochodzenie, płeć i orientację. Wszystko to sprzysięgło się przeciwko mnie, nic nie dało się z tym zrobić.
Z drugiej strony, jeżeli komuś coś się udało, osiągnął sukces albo po prostu nie poniósł życiowej porażki, to nie jest to oczywiście jego zasługa. Miał szczęście, urodził się w dobrej rodzinie, we właściwym miejscu i we właściwym czasie, miał dostęp do dobrej państwowej edukacji, właściwy kolor skóry, płeć i pochodzenie. Wszystko, co ma, zawdzięcza społeczeństwu, nie sobie, więc społeczeństwo może mu to za pomocą wysokich podatków odebrać, tak by tę rażącą niesprawiedliwość wyrównać.
Nie mam pracy? Wina kapitalistów, powinni mi zapłacić zasiłek, a najlepiej zapewnić gwarantowany dochód podstawowy. Nie stać mnie na mieszkanie? Znowu wina kapitalistów, państwo powinno dać mi mieszkanie. Ktoś coś ma, a ja nie mam? Trzeba mu zabrać i dać mi. Nie zasłużył na to co ma, a ja nie zasłużyłem na to, że nie mam. W ten sposób rośnie nam młode pokolenie przekonane o własnej wyjątkowości, niezdolne do spojrzenia krytycznie na siebie i na rezultaty własnych działań, mające za to wielkie roszczenia, za które zapłacić musi oczywiście ktoś inny. Łatwo zrzuca się im odpowiedzialność za własne błędy na innych, łatwo się im nie docenia czyjegoś wysiłku.
@ghandi92: Ty ale zdajesz sobie sprawę że jeśli ktoś zarabiający 100 000 będzie musiał oddać 50% to pójdzie po podwyżkę? A to oznacza że produkty będą droższe.
@ghandi92: Ty naprawde dzbanem jesteś. Próg podatkowy płacisz po przekroczeniu stawki. Nowa stawka to będzie 100K, wszystko co zarobie powyżej 100k dzielone jest na pół i jedna połowa leci to państwa.
Odpowiedz mi dlaczego miałbym niby te 50% oddawać państwu?
@ghandi92: Zajebisty przykład "Rewolucja Francuska" pierwszy zmasowany terror w nowożytności, gdzie brutalnie mordowano wszystkich którzy mieli inne poglądy, a na końcu wybito tych którzy byli na pierwszej fali rewolucji.