@Pieskor moja mama - tętniak w głowie. Miała mieć zabieg na następny dzień. W szpitalu miała absolutny zakaz poruszania się bez asysty pielęgniarki - do WC tylko w asyście piguły wieziona na wózku. Wyszliśmy do sklepu kupić jej jakieś owoce itp. rzeczy. Wracamy mamy nie ma w sali. Wyszła po cichu do WC zapalić. Tętniak pękł… trzy miesiące później zmarła będąc cały czas w śpiączce. Miałem wtedy 13 lat.
Mam taki stres że już wyczaiłem najbliższą biedronkę i jak zdążę zanim tate przyjedzie to chyba polecę po Amarene jakby mnie myśli magiczne złapały ehhh #przegryw
@omnitorbi na obecnym etapie to wziąłbym cokolwiek, niestety nawet na produkcję mnie nie chcieli. nie mam pojęcia co robić, na kontynuowanie edukacji już się może nie nadaję, mój mózg ledwo działa i mam problemy z mnożeniem (a za czasów szkolnych majza była jedynym przedmiotem który jako tako rozumiałem). ewentualnie musiałbym zaczynać od kompletnego zera.
@wykopek22718: ja od 15 lat pracuje gdzie kolwiek i mam dość tych kołchozów a do normalnej pracy mnie nie chcą nigdzie tylko oddzwaniają z tych ebanych kolchozow
Dobija mnie świadomość że jeśli szybko nie znajdę pracy, to do nowego roku będę siedział zabunkrowany sam w domu bez kontaktu z nikim poza najbliższą rodziną, tagowiczami i głosami w głowie #przegryw
@Pieskor: +1
Tata -