Naciass
  • 0
@Miniu86: duuzo nosic w pozycji zabki tzn nozki podkulone i przytulic brzuszkiem do siebie, espumisan, i kateter w pupe-ulzy od razu. Na kazde dziecko jest inny sposob...
Miniu86
  • 2
@GraveDigger opisał niedawno, że uratowali z żoną jeża. Na taką okoliczność mam pewną historię. "Była późna jesień, mrok szybko zapadał, a wiatr z dziką fantazją zamiatał liśćmi w każdą stronę. Właśnie w taki wietrzny dzień Jaś z tatą wybrali się na spacer. Opatuleni w ciepłe kurtki, z czapkami na głowach dziarsko przemierzali park. W pewnym momencie Jasiu zauważył, że w jednej z sterty liści coś delikatnie dygocze. Podszedł, rozgranął liście i zobaczył
Miniu86
  • 7
Stoi facet na moście i łowi ryby (ranga sum, ale jeszcze nie uzbierał na łódkę). Łowi, łowi i z daleka słyszy, jak echo niesie „#!$%@?, #!$%@?”. Lekko zaskoczony, ale pewny, że chyba mu się przesłyszało, łowi dalej. Nagle, już z bliższej odległości znowu słyszy „#!$%@?, #!$%@?”. Nic to, jakieś krzyki z oddali nie przerwą jego zajęcia. Po kilku minutach, już całkiem blisko i wyraźnie słyszy urażone „#!$%@?, #!$%@?”. Jednym okiem spogląda na
Aureli
  • 1
@Miniu86: ZAiKS łasy na kasę, niedługo opłata obejmie słuchawki, bo jak się głośno słucha muzyki w autobusie to inni też słyszą, więc mamy emisję materiałów dźwiękowych w miejscu publicznym xD
Miniu86
  • 35
Czas akcji: Noc z poniedziałku na wtorek. Miejsce akcji: Śródmieście, Wrocław. Bohaterowie: Marlena i Sebix. Marlena (rozdziawiając szeroko gębę, tak żeby wszyscy słyszeli) cuj Cię obchodzi, gdzie byłam i z kim! Sebix: wiem gdzie byłaś głupia kuro! (od razu słychać, że mocno to przeżywał, tak z 1,5 promila) M: No to mi zajeb, no dawaj, skoro tylko to potrafisz (słychać, że z płaczem oddała się w bliżej nieokreślonym kierunku), S: (krzycząc donośnie,
  • Wrocław

Osiągnięcia