Tag do obserwowania/ czarnolistowania --> #bordogamedev
Witam panowie ( ͡°͜ʖ͡°)
Ostatnio szlifowałem malczana i efekt jak widać, nie powala. Ale przynajmniej pozbyłem się tego potwornego koloru szarości. Autko jest dalekie do stanu akceptowalności, ale małymi krokami, powoli do przodu i jakoś to będzie ( ͡°͜ʖ͡°) . Szczególnie wnętrze, z którym nic nie robiłem ostatnio. Ale są pozytywy, nie ruszałem za bardzo budy, skupiłem się na małych detalach z zewnątrz i od razu widać różnicę na plus. Ale by się nie zawiesić na jednym
Wczoraj miałem urodziny, sporo osób życzyło mi spełnienia marzeń. Dziś udało mi się spełnić jedno z mojej listy 100 marzeń - 99. Zjeść kremówkę w Wadowicach. To już trzynaste zrealizowane, ale dopiero pierwsze w tym roku :)
Mam spore plany jeśli chodzi o tegoroczny wyjazd więc mam nadzieję, że uda się wykreślić jeszcze kilka pozycji :) o czym z pewnością poinformuje Was w tagu #roadtripbus, gdzie będę opisywał również
Chciał bym przedstawić wam postać Erlicha Hartmana jest najskuteczniejszy asem myśliwski w historii lotnictwa. Walczył na froncie wschodnim, w październiku 1942 trafił na front wschodni zaś w listopadzie tego roku zestrzelił pierwszy samolot wroga mając 20 lat. W sierpniu 1943 roku miał 50 trafień tego samego miesiąca dołożył kolejny 48 trafień awansował wówczas na dowódce eskadry, pod koniec sierpnia został trafiony nad terytorium wroga i wzięty do niewoli, podczas jazdy samochodem zaatakował
Mireczki #produkcjamuzyki jestem w trakcie komponowania nowego materiału w stylu #blackmetal i w sumie mogę zwołać też #metal. Może to zabrzmi dziwnie, ale włożyłem tam trochę swinga. Nagrałem sobie narazie tak na brudno. Dajcie znać czy to ma sens, czy raczej odpuścić.
PS. Czy nagrywanie basu jednocześnie w linie i z mikrofonu do pieca na di-boxie ma sens?
#anonimowemirkowyznania Piszę na wykopie po raz pierwszy, bo może mądrość tłumu mi pomoże.
Mam 50 lat. Mam żonę i dorosłe dzieci - jedno z nich już samodzielne, drugie jeszcze mieszka z nami, ale już pracuje i pomaga w domu. Prowadzę firmę, którą założyłem razem z ojcem (ojciec zmarł kilka lat temu), ale idzie coraz gorzej. Pracuję po 10-13 godzin dziennie, powoli brakuje mi sił. Dużo wysiłku kosztuje mnie też dbanie o dom i ogród. Oboje z żoną mamy też za sobą ciężkie batalie zdrowotne (ja pokonałem nowotwór, ona miała stan przed udarowy, ale jakoś oboje z tego wyszliśmy i nadal harujemy). Coraz poważniej myślę, czy nie spieniężyć tego, co mam, przeprowadzić się na mniejszą działkę z mniejszym domem (na nas dwoje obecny dom będzie za duży). I zastanawiam się, jak mógłbym ulokować pieniądze, żeby pozwoliły mi się skromnie, ale spokojnie utrzymać na starość.
Dom jest wart około 1.2 miliona złotych, mógłbym też zamienić samochód (około 80 tys.) na tańszy i sprzedać firmę. Do tego kilkadziesiąt tysięcy oszczędności, których obecnie nie ruszam, bo są przeznaczone na ewentualne ratowanie firmy. Mieszkamy w jednym z większych miast Polski wschodniej.
#anonimowemirkowyznania Doszłam do ściany. Przyszedł w moim życiu moment, że nie wiem co ze sobą zrobić. Od 3 lat mieszkam na #emigracja, w wynajmowanym pokoju, z gównopracą na magazynie i kilkoma tysiącami oszczędności. Mam 26 lat, zrobiony licencjat z nic nie znaczącego kierunku w Polsce. Jedyne doświadczenie zawodowe to te zdobyte tutaj, w magazynie. Brak znajomych, partnera zarówno tutaj jak i w Polsce. Mam dość takiego życia. Chciałabym coś zmienić, wyrwać się z tego marazmu, ale nie potrafię. Myślę o powrocie, ale boję się, bo nie mam do czego. Mam tylko mamę w małej miejscowości bez perspektyw na prace. Nie wiem gdzie miałabym zamieszkać, do jakiej pracy pójść, żeby w miarę godnie żyć, bez biedy z której uciekłam. Czuje, że wpadam w #depresja, nic mi się nie chce, ciągle płaczę, a jadąc samochodem mam ochotę skręcić w jakieś drzewo... Nie ma mi kto pomóc, doradzić... Może wy Mireczki?
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro juz jestes na emigracji, to moze wykorzystaj ten fakt i zrob jakies kursy tam? Finansowo to bedzie latwiej ogarnac, niz w Polsce. Nawet jezeli ten kurs by byl zwiazany z praca magazyniera, czy jakis w kierunku, ktory Cie interesuje. Przeanalizuj co lubisz robic, jaka do tego droga i jakie sa szanse.
Na zdjęciu widzicie, jaki tekst i apel zamieściłem w książeczce płyty, która będzie od 13 kwietnia we wszystkich salonach muzycznych, a właśnie ruszyła przedsprzedaż (⌐͡■͜ʖ͡■), także wiecie, let's make it mainstream
Album wydałem i sfinansowałem całkowicie własnym sumptem, jestem jednocześnie twórcą płyty jak i swoim wydawcą, więc jeśli ktoś chce mnie wesprzeć, to wielkie dzięki -
@Czayen: dzięki. Gitara to Fender American Special Telecaster, piec H&k Grandmeister na kolumnie Mesa Boogie Recto (ale w nagraniu nie był użyty. W nagraniu gitara szła w Marshalla ostro dopalonego RATem), wspomagam czasem przesterowane dźwięki Wampler Triple Wreck i big muff. Delaye i modulacje z line6 M5.
@Kashankovsky: W połączeniu z tekstem ma sens ale dzięki za opinię. W sumie nie wiem czego się spodziewałem na stronie z życiowymi frustratami, bo rzeczowych opinii to tu kompletnie brak, każdy pluje jadem jak ktoś coś robi, ech dzieciaki...
@lanekrasz: dzięki za opinię! Tak, wiemy że tu nic odkrywczego nie ma ale nie było to nawet naszym założeniem. Poza tym czy bluesowe granie, których to zespołów jest miliard jest odkrywcze? ( ͡°͜ʖ͡°)
Rewolucji nie planowaliśmy, ot lubimy ten gatunek muzyki, to gramy, a i wokalista ma tam coś do przekazania, to gramy.
@retzev: Wygladem to faktycznie tam srednio pasuje w tym teledysku - troche tego nie przemyslalem ale brzmieniem nie odstaje mocno od gitar na humbuckerach. To jest nasz najmocniejszy numer, reszta jest sporo lzejsza i Tele sie sprawdza wysmienicie, jest klarowne a mocy mu nie brakuje. A metal mozna zagrac i na banjo, brzmienie jest w palcach i glowie a nie tylko w instrumencie. Zreszta zapraszam na koncert albo do salki
Witam panowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ostatnio szlifowałem malczana i efekt jak widać, nie powala. Ale przynajmniej pozbyłem się tego potwornego koloru szarości. Autko jest dalekie do stanu akceptowalności, ale małymi krokami, powoli do przodu i jakoś to będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Szczególnie wnętrze, z którym nic nie robiłem ostatnio. Ale są pozytywy, nie ruszałem za bardzo budy, skupiłem się na małych detalach z zewnątrz i od razu widać różnicę na plus. Ale by się nie zawiesić na jednym