Wczorajsze Cyklo Kartuzy.
https://www.strava.com/activities/1164173708
Zacząłem niestety trochę z tyłu stawki, wolałem się rozgrzać niż czatować na dobre miejsce startowe. Od startu pod wiatr i podjazdy, co poskutkowało za wysokim tętnem, po ostatnim podjeździe musiałem trochę spasować, więc tempo spadło. Za Hopami jechałem w niedużej grupce. W Kartuzach grupka się rozpadła, przez co początek drugiej pętli znowu w 1-3 osobowej grupie, w której nikt nie oprócz mnie nie kwapił się prowadzić,





https://www.strava.com/activities/1169865027
Jechałem szybko, nawet pod wiatr, cały czas jazda, a mimo to był luz (2 strefa tętna to potwierdza). To moja najszybciej przejechana setka w życiu. Bardzo przyjemnie się jechało. Szkoda, że pogoda już raczej jesienna.
#