Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, zostaw intencje w komentarzu. Obejmie Was modlitwą kilkadziesiąt osób, których nicki znajdziecie w grafiku.
#wirus #koronawirus Ciocia pracuje jak piguła. Podobno mają zalecenia z góry aby nie podawać żadnych informacji o wirusie, nawet jak są przypadki śmiertelne i mówić że to grypa bądź inna choroba. Chodzi o to, że Polska totalnie nie jest przygotowana na to i rząd chce teraz to szybko nadrobić. Chce zyskać chodź trochę więcej czasu. Jutro wziąłem specjalnie wolne żeby zrobić zapas jedzenia i wody..
Dom w stanie surowym ukończony. Łączna wartość tego co na zdjęciu około 50k złotych. Chciałbym wykończenie jeszcze zrobić za 12k ale nie wiem czy się zmieszczę.
Bekę mam z ludzi którzy kiszą się po blokach bo myślą że budowa domu to jakieś miliony złotych. Nie, w dzisiejszych czasach można to zrobić w jakieś 2 lat oszczędzając.
Zarabiam około 2500 zł miesięcznie odkładam 1200zl. Może ktoś powie że żyje przez ten czas jak karaluch ale ja po tym czasie jestem u siebie.
Z takich moich #!$%@? historii życiowych, to kiedyś tutaj na mirko pisałem z jedną dziewczyną na starym koncie, które już w hui dawno usunąłem.
Niby nic takiego, ale zaczęliśmy czuć do siebie chemię. W końcu postanowiliśmy się spotkać, ona z Poznania, a ja z Wrocka. Generalnie wysyłaliśmy sobie masę zdjęć, szły sexchaty i sexrozmowy, no i wypisywaliśmy sobie co nie będziemy robić jak się spotkamy. Wynająłem hotel w Szklarskiej Porębie na kilka dni, tak byłem na nią napalony.
Dzisiaj rano poinformowałam narzeczonego, że mój brat ma w tym roku osiemnastkę i obiecałam mu od nas macbooka za około 9 tysięcy złotych. Tylko, że no miałam trochę niespodziewanych wydatków i ja jestem w stanie odłożyć obecnie maksymalnie 2.5k o czym poinformowałam mojego faceta, który zarabia o wiele lepiej ode mnie. Nie spodziewałam się zbyt entuzjastycznej reakcji to oczywiste, nie jestem głupia. Ale odpowiedzi "chyba cię #!$%@?ło" nie spodziewałam się jeszcze bardziej. Zwłaszcza, że nigdy nie był agresywny ani wulgarny w moją stronę. Wpadłam w płacz i wybiegłam z domu bo tak mnie to zaskoczyło, że nie wiedziałam nawet jak się mam zachować. Teraz wróciłam do domu i go jeszcze nie ma i sama nie wiem czy to ja przesadziłam ze zwykłym zapytaniem, czy on ze swoją reakcją. Bo w końcu jesteśmy dorośli i mógł normalnie ze mną o tym porozmawiać.