@cartman_troll: dzięki za miłe słowa, nie ma opcji że już wróce na wynajmowany pokój. Z tego względu że ostatni pokój jaki wynajmowałem kosztował 1400, kuchnia za mała na 3 osoby, łazienka coś okropnego itd. W tym momencie bezkosztowo żyje na wiekszym poziomie i spokoju niż u czynszojadów. Jedyny plan to taki, że mieszkając u rodziców mogę za kilka lat uzbierać hajsy na coś własnego
nie wiem czy to kolejne zjarane mądrości ale ostatnio sporo osób dośc mocno krytykuje miejsce w którym się znalazłem, może szerzej życiowe wybory. Ale ostatnio po opisie jednej sytuacji dostałem mentalnego plaskacza na ryj i był mocno celny. Jestem tchórzem, zawsze byłem, boje się świata, co o mnie ludzie pomyślą, boje się być sobą. A udawanie mi okropnie idzie dlatego chyba wiekszosc postrzega mnie jako nudziarza albo nieudacznika. No i dociera do
@LittleStulej: jak za takie sumy to grubo lecisz. Pamiętaj że tam pracują srogie umysły które dostają grube wypłaty za ustalanie kursów w taki sposób żebyś zawsze był w plecy. Pewnie wiesz o tym doskonale ale jednak wbicie sobie tego do pozadnie do łba może pomóc z tym skończyć. Mi pomogło
@Jaket2772: ja to bardziej niedzielny gracz, obstawiam głównie to co oglądam żeby podkręcić emocje za 10 zł. Raczej nie chce na ten moment z tym kończyć, plan jest taki żeby jeszcze skorzystać z jednej promki dla nowych w fuksiarz i znowu 1k na mecz swojej drużyny obstawić jak na mecz pójdę w kwietniu
Od kilku tygodni pod wpływem codziennego zjarania znowu wróciłem na przegrywowe tagi. To nie jest dobre miejsce dla ludzi na zakręcie życiowym, samemu wpada się w spirale toksykow, głupich teorii i użalania się, rozpamiętywania. #przegrywpo30tce
Nie wiem po co tyle lat czekałem, powoli przestaje się wstydzić siebie. Zmuszam się momentami do interakcji z ludźmi, a to że jestem od dziecka s---------a sprawia, że każdy przyjemny Smalltalk mnie mega boostuje. Im więcej interakcji tym większa swoboda, im większa swoboda, tym lepiej ludzie reagują na mnie. Zaczęło się od pan w żabkach, bolciarzy, kurierów, obecnie swobodnie z loszkami gadam, tylko jeszcze musze się nauczyć flirtu Finansowo klapa po całości,
coraz częściej gadam do siebie, a właściwie nie do siebie tylko do "wirtualnej" starej miłości, czasem wspominam, czasem się żale. ogólnie to mam nadzieje że nigdy się nie spotkamy, bo z nią byłem w swoim peaku i jest mi wstyd jak się stoczyłem #przegrywpo30tce #samotnosc