Dzień 60 #!$%@?, nie dość że enter nie chciał mi działać to jeszcze nacisnąłem wstecz kasując cały wpis. Dobra, oto podsumowanie kolejnych dziesięciu dni które minęły od poprzedniego wpisu: Około dnia 54 udałem się na targi w celu pogadania z ludźmi. Dał się zauważyć znaczny wzrost dynamiczności względem początku odwyku. Wiem że pisanie o wzroście dynamiczności w każdym wpisie robi się powoli nudne, ale ciągle go obserwuje i czuje że z każdym
@Kameishi: Z testosteronem sprawa wygląda w ten sposób że przy regularnym fapaniu masz obniżony i gdzieś tydzień po odstawieniu masz pik, a potem wraca do normy. Tylko haczyk jest taki że oprócz testosteronu fapanie rozwala głównie dopaminę i prolaktynę.
40. dzień. Wydaje mi się, że chyba wyszedłem z uzależnienia, nie myślę o nim, nie mam chęci zwalić. Oczywiście czuję się #!$%@?, beznadziejnie, ale to pewnie przez to że odczuwam pustkę bo samotność i widzę jakie moje życie jest miałkie i jałowe. Oczywiście to nie jest tak, że niewalenie konia mi oczy otworzyło. Odczuwałem to już wcześniej, teraz tylko bardziej.
@Krajczar: Jeszcze nie wyszedłeś. Obecnie masz tak zwany flatline. Ja na nim też #!$%@? się czuje ale jest lepiej jak na samym początku odwyku. A i nie zamartwiaj się tak swoim losem, samotnością i brakiem różowej, bo myślenie o takich rzeczach może się skończyć zwaleniem ze smutku. Musisz po prostu postrzegać twój aktualny nastrój jako działanie twojego mózgu mające cię skłonić do zwalenia jak u narkomana. Polecam jakieś ćwiczenia fizyczne, to
Witam po około 4 miesiącach. Mija około rok od kiedy zdecydowałem zmienić coś w swoim życiu i wychodzić z #przegryw.
W porównaniu do innych potrafiłem: - Pozbyć się fobii społecznej (wyjście do klubu, na dyskoteke nawet w piątek i sobotę nie stanowi dla mnie najmniejszego problem). W pracy po paru miesiącach ludzie zmienili zdanie o mnie o 180 stopni. - Potrafię rozmawiać z
Pewdiepie nie rozumie co to simp i robi niejednoznaczny materiał na ten temat, bo sam kiedyś zapewne spermił jak mało kto. Nic dziwnego, że mężczyźni na zachodzie są tacy zgubieni jak nikt im nigdy nie wyjaśnia co i jak. Otwieram debatę, co o tym sądzicie? https://m.youtube.com/watch?v=FJMQjF6I4Bw&t=718s #przegryw
@Krajczar: Odstaw porno na dobre bo nawet jak nie chcesz akurat teraz walić to prędzej czy później cię przyszpili i źle skończysz. Po za tym to porno powoduje problemy a nie samo fapanie, oglądając bez fapania też sobie ryjesz beret.
#anonimowemirkowyznania Kurde, chciałbym zerwać z dziewczyną, ale nie będę miał gdzie mieszkać potem. Teraz mieszkamy w jej mieszkaniu. Patrzyłem dzisiaj na pokoje do wynajęcia i to jest po prostu tragedia (a przynajmniej w Poznaniu). W sumie jako student tak mieszkałem, ale teraz ciężko mi sobie wyobrazić powrót na taką kwaterę. Wychodzi na to, że będę musiał ten związek jeszcze ciągnąć i czekać sam nie wiem na co. Pocieszcie albo rzućcie radą. #
Dzień 50 Jako że od poprzedniego wpisu minęło już trochę czasu postanowiłem zrobić kolejne podsumowanie. Generalnie nie zauważyłem jakiś większych zmian poza tymi które zaobserwowałem już jakiś czas temu. Kilka dni temu byłem na imprezie, i z moich doświadczeń wynika że jednak to nie jest dobre miejsce do poznawania kogokolwiek, tym bardziej jak jesteś sam i nie przychodzisz tam ze znajomymi. W zasadzie to idąc tam tylko powiększyłem moją frustrację. Z dobrych
@Vinny: Właściwie to nie mam obecnie typowego pociągu do kobiet ani nie myślę o ruchaniu, w zasadzie gadam z nimi jak z typowymi koleżankami. Jeśli tego typu myśli już się pojawiają to są to flashbacki z porno ze zmienionymi szczegółami. Po za tym wzrost dynamiczności względem samego początku odwyku jest olbrzymi. W zasadzie problemem powodującym brak widocznych zmian jest ich tempo. O ile początkowe zmiany były olbrzymie to po wejściu we
Bracia w przegrywie - proszę o pomoc. Jeżeli ktoś ma rzetelne źródła opisujące wpływ pornografii i walenia na mózg (nie chodzi mi o kilkuminutowy filmik na jutube) to proszę o podesłanie. Mile widziane jakieś dobrze opisane historie ludzi, którzy rzucili to gówno. Skutki, przyczyny, jak się przygotować do detoksu, itp. Będę bardzo wdzięczny za pomoc teoretyczną.
PS. Wiem, że google nie boli, ale są tu być może ludzie, którzy tę drogę przeszli
@przystojnykawaler: Polecam yourbrainonporn.com, tam mają od cholery różnych artykułów i relacji tych co wyszli. Sam założyciel tej strony jest bodajże neurologiem co też z tego wyszedł. Całość jest po angielsku ale to chyba nie jest dla ciebie problem.
#!$%@?, nie dość że enter nie chciał mi działać to jeszcze nacisnąłem wstecz kasując cały wpis.
Dobra, oto podsumowanie kolejnych dziesięciu dni które minęły od poprzedniego wpisu:
Około dnia 54 udałem się na targi w celu pogadania z ludźmi. Dał się zauważyć znaczny wzrost dynamiczności względem początku odwyku. Wiem że pisanie o wzroście dynamiczności w każdym wpisie robi się powoli nudne, ale ciągle go obserwuje i czuje że z każdym