- 1816
Najprostszym sposobem, by z loszki 8/10 stać się loszką 2/10 jest włożenie sobie tego gówna do nosa. Zapraszam do zgadzania się.
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #tinder #przegryw #blackpill
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #tinder #przegryw #blackpill
Spotkaliście się kiedyś z filmikiem albo jakimś tekstem, że np. Amerykanki, Brytyjki czy Włoszki mówią, że my to jesteśmy najpiękniejsze, najmądrzejsze itp.? Skąd taki fenomen wśród niektórych #p0lka? Zacząłem rozkminiać po tym filmiku z gorących. Co ma z tym wszystkim wspólnego narodowość?
#kiciochpyta
#kiciochpyta
- 199
@JesusOfSuburbia: To stereotyp wykreowany za czasów PRL przez starych Januszy. Gdy kraj był z dykty i gówna a nie było szans na ucieczkę na zachód to się pocieszali że chociaż dziewczyny mają ładne. Do tego jedyna szansa by tacy zobaczyli kobietę nie będącą p0lką była jak puszczali zawody sportowe w telewizji. Jak wyglądały kadry NRD i dlaczego, wiadomo. To ich dodatkowo utwierdzało w tym przekonaniu, a p0lki słysząc komplementy od
@marcinpodlas8: Ze starej dykty i zaschniętego gówna, polepiony izolką w niektórych miejscach.
#anonimowemirkowyznania
TL;DR
Otóż nie wiem czy to wina uzależnienia od p---o (i poszukiwań coraz to mocniejszego p---o) czy po prostu biseksualizm.
Od czasów kiedy to w Wampie czy innych gazetach widziałem s--s analny to działało to na mnie jakoś inaczej, Katja Kassin przy pierwszym kontakcie z internetowym p---o, śliczna kobieta grająca w scenach analnych to było coś.
TL;DR
Otóż nie wiem czy to wina uzależnienia od p---o (i poszukiwań coraz to mocniejszego p---o) czy po prostu biseksualizm.
Od czasów kiedy to w Wampie czy innych gazetach widziałem s--s analny to działało to na mnie jakoś inaczej, Katja Kassin przy pierwszym kontakcie z internetowym p---o, śliczna kobieta grająca w scenach analnych to było coś.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jest sposób: nofapchallenge hardmode. Jak wytrzymasz na nofapie bez p---o jakieś 5 miesięcy to powinno ci się przestawić w mózgu na właściwe tory. To co odpisujesz to typowy f----z wywołany p---o, po odstawieniu pornoli po jakimś czasie zanika.
- 18
Bardzo drodzy paenowie, muszę wam powiedzieć coś bardzo ważnego.
Najprawdopodobniej nie ma niestety dla nas ratunku :( Jeżeli jakiś przegrany fizycznie i psychicznie jeszcze łudzi się, że jak już się ogarnie pieniężnie, to znajdzie dziewczynę na swoim poziomie, to niestety raczej się myli :(
Żyjemy w tak dobitnie niekorzystnych dla nas czasach, gdzie samemu będąc przeciętnym (teoretycznie rzecz biorąc) nie ma co liczyć na znalezienie dziewczyny przeciętnej tak jak my w sferze fizycznej i psychicznej. Rozrost portalów społecznościowych zniszczył totalnie szanse na odnalezienie się pewnej grupy ludzi wśród społeczeństwa, w tym samym czasie nieproporcjonalnie ułatwiając to innej grupie. Jaka to jest nie muszę pisać. Wszystko to jest tak drastyczne i nieludzkie, że aż zaczynam myśleć czy nie jest to od początku zaplanowana akcja.
Byłem niedawno świadkiem tego, że wykopowe teorie - będziesz blisko 30 lat, to znajdziesz sobie w końcu dziewczynę, bo będziesz bardziej ustawiony, będziesz dojrzalszy - są w pewnym sensie prawdziwe, ale i tak nie działa to na zasadzie takiej, że sprawa zaczyna wyglądać normalnie.
Wyszedłem ostatnio na rower, przejechać się po centrum miasta i napotkałem starą znajomą z podstawówy.
Najprawdopodobniej nie ma niestety dla nas ratunku :( Jeżeli jakiś przegrany fizycznie i psychicznie jeszcze łudzi się, że jak już się ogarnie pieniężnie, to znajdzie dziewczynę na swoim poziomie, to niestety raczej się myli :(
Żyjemy w tak dobitnie niekorzystnych dla nas czasach, gdzie samemu będąc przeciętnym (teoretycznie rzecz biorąc) nie ma co liczyć na znalezienie dziewczyny przeciętnej tak jak my w sferze fizycznej i psychicznej. Rozrost portalów społecznościowych zniszczył totalnie szanse na odnalezienie się pewnej grupy ludzi wśród społeczeństwa, w tym samym czasie nieproporcjonalnie ułatwiając to innej grupie. Jaka to jest nie muszę pisać. Wszystko to jest tak drastyczne i nieludzkie, że aż zaczynam myśleć czy nie jest to od początku zaplanowana akcja.
Byłem niedawno świadkiem tego, że wykopowe teorie - będziesz blisko 30 lat, to znajdziesz sobie w końcu dziewczynę, bo będziesz bardziej ustawiony, będziesz dojrzalszy - są w pewnym sensie prawdziwe, ale i tak nie działa to na zasadzie takiej, że sprawa zaczyna wyglądać normalnie.
Wyszedłem ostatnio na rower, przejechać się po centrum miasta i napotkałem starą znajomą z podstawówy.
#anonimowemirkowyznania
Odnośnie wpisu https://www.wykop.pl/wpis/52516333/anonimowemirkowyznania-z-przypalow-przy-podrywaniu/ opowiem wam o prawdziwym przypale przy podrywaniu bo tutaj OP ewidentnie nie zna definicji tego słowa.
Zdarzyło się to mając 18 lat - byłem wtedy typowym reprezentantem tagu #przegryw. Dodatkowo tak bardzo bałem się kobiet, że do 18 nawet nie próbowałem zagadać, napisać czy zrobić cokolwiek bo mnie paraliżowało. No ale pojawiła się pewna dziewczyna w szkole, która była koleżanką pewnej dziewczyny, z którą był mój kumpel w gimbazie. Nawet z żadną z nich nią nigdy nie rozmawiałem, ale myślałem, że kojarzyła mnie z widzenia, bo często latałem z tym kumplem. Problem był tylko taki, że o ile w gimbazie była przeciętna tak w liceum była 11/10 z wyglądu i nawet została wybrana miss szkoły xD. Dosłownie każdy z całej szkoły chciał z nią być, jak szła korytarzem to każdy się za nią oglądał, masa szkolnych chadów do niej podbijała i zagadywała, nawet ziomki z mojej klasy robili zakłady kto pierwszy ją wyrwie i gdy tylko temat schodził na "d------i" ze szkoły to gadali tylko o niej. Oczywiście była też moim marzeniem i teraz wyobraźcie sobie, że w wyniku napływu spermy do mózgu napisałem i uwierzyłem, że mam szansę ją wyrwać, bo mój kumpel był kiedyś tam z jej koleżanką.
Oczywiście napisałem do niej na fejsie, ale nawet i to nie było łatwe. Jak pisałem z nią to robiło mi się normalnie słabo przed kompem, serce waliło mi jak oszalałe i myślałem, że zemdleje ze stresu albo zejdę na zawał. Każdą wiadomość analizowałem po 10 minut i wysyłałem z opóźnieniem. Ona również odpisywała z opóźnieniem, tylko że ja czekałem na kolejną wiadomość patrząc się non stop w jedno miejsce na ekranie 3 godziny bez przerwy. Nie pamiętam jaki tekst rzuciłem, ale potem coś próbowałem nawiązać do tego kumpla i jego dziewczyny, jej koleżanki i już sama ta rozmowa była mega creepy bo laska za nic w świecie mnie nie kojarzyła i ciągle pytała kim jestem, czemu do niej piszę i że mnie nie kojarzy w ogóle. Potem jakoś wybrnąłem z tego i zacząłem przez resztę czasu zanudzać ją jakimiś tekstami o szkole i nauczycielach, maturze i innych nudnych pierdołach, było gorzej niż na jakimś przesłuchaniu, sztywne pytania i odpowiedzi. Jak sobie kiedyś po latach odpaliłem tą konwersację to nie mogłem nawet połowy przeczytać i poczułem taką żenadę, że musiałem aż wstać sprzed kompa na kilka godzin i to rozchodzić - dosłownie. W pewnym momencie po prostu w połowie rozmowy przestałą odpisywać więc ja też przestałem pisać. Spróbowałem innego dnia i też nie odpisała. To chyba akurat był
Odnośnie wpisu https://www.wykop.pl/wpis/52516333/anonimowemirkowyznania-z-przypalow-przy-podrywaniu/ opowiem wam o prawdziwym przypale przy podrywaniu bo tutaj OP ewidentnie nie zna definicji tego słowa.
Zdarzyło się to mając 18 lat - byłem wtedy typowym reprezentantem tagu #przegryw. Dodatkowo tak bardzo bałem się kobiet, że do 18 nawet nie próbowałem zagadać, napisać czy zrobić cokolwiek bo mnie paraliżowało. No ale pojawiła się pewna dziewczyna w szkole, która była koleżanką pewnej dziewczyny, z którą był mój kumpel w gimbazie. Nawet z żadną z nich nią nigdy nie rozmawiałem, ale myślałem, że kojarzyła mnie z widzenia, bo często latałem z tym kumplem. Problem był tylko taki, że o ile w gimbazie była przeciętna tak w liceum była 11/10 z wyglądu i nawet została wybrana miss szkoły xD. Dosłownie każdy z całej szkoły chciał z nią być, jak szła korytarzem to każdy się za nią oglądał, masa szkolnych chadów do niej podbijała i zagadywała, nawet ziomki z mojej klasy robili zakłady kto pierwszy ją wyrwie i gdy tylko temat schodził na "d------i" ze szkoły to gadali tylko o niej. Oczywiście była też moim marzeniem i teraz wyobraźcie sobie, że w wyniku napływu spermy do mózgu napisałem i uwierzyłem, że mam szansę ją wyrwać, bo mój kumpel był kiedyś tam z jej koleżanką.
Oczywiście napisałem do niej na fejsie, ale nawet i to nie było łatwe. Jak pisałem z nią to robiło mi się normalnie słabo przed kompem, serce waliło mi jak oszalałe i myślałem, że zemdleje ze stresu albo zejdę na zawał. Każdą wiadomość analizowałem po 10 minut i wysyłałem z opóźnieniem. Ona również odpisywała z opóźnieniem, tylko że ja czekałem na kolejną wiadomość patrząc się non stop w jedno miejsce na ekranie 3 godziny bez przerwy. Nie pamiętam jaki tekst rzuciłem, ale potem coś próbowałem nawiązać do tego kumpla i jego dziewczyny, jej koleżanki i już sama ta rozmowa była mega creepy bo laska za nic w świecie mnie nie kojarzyła i ciągle pytała kim jestem, czemu do niej piszę i że mnie nie kojarzy w ogóle. Potem jakoś wybrnąłem z tego i zacząłem przez resztę czasu zanudzać ją jakimiś tekstami o szkole i nauczycielach, maturze i innych nudnych pierdołach, było gorzej niż na jakimś przesłuchaniu, sztywne pytania i odpowiedzi. Jak sobie kiedyś po latach odpaliłem tą konwersację to nie mogłem nawet połowy przeczytać i poczułem taką żenadę, że musiałem aż wstać sprzed kompa na kilka godzin i to rozchodzić - dosłownie. W pewnym momencie po prostu w połowie rozmowy przestałą odpisywać więc ja też przestałem pisać. Spróbowałem innego dnia i też nie odpisała. To chyba akurat był
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakbym o sobie czytał. Ja byłem tylko głupszy o tyle że zagadałem już w podstawowej, a bękę ze mnie cisnęli jeszcze w gimnazjum. W liceum była inna cringeowa akcja. Dopiero na studiach byłem traktowany w miarę normalnie przez dziewczyny.
@xbednar, @Kalafior_Krzys_2: W zasadzie to potem powoli oduczałem się starych nawyków. Nigdy nie brałem żadnych leków ani nie uczestniczyłem w żadnej terapii. Na studiach nie było już tych samych dziewczyn które były ze mną w podstawowej, gimnazjum i liceum. Ze względu na pochodzenie z małej miejscowości z częścią z nich siedziałem 12 lat w jednej klasie. Gdy poszedłem na studia to dziewczyny zamiast cisnąć ze mnie bekę traktowały
@programista4k: Większość reklam różnego rodzaju oszustw jest napisana jak dla debili żeby odsiać ludzi mądrych bo ci i tak w trakcie by zrozumieli że to wał. Pisząc ofertę na którą zgodziłby się tylko idiota masz gwarancję że jak już ktoś będzie chciał skorzystać to nie zmarnuje twojego czasu.
- 6
Śmieszne były te j----e lekcje WDŻ w liceum xD Te teksty, że niby chłopiec ma być ostrożny z koleżanką, że niby niedługo ten pierwszy raz, że już zaraz "KAŻDY" będzie prowadził aktywne życie. Potem te teksty kolegów, że na studiach w akademiku to takie ruchanie będzie, że masakra, że w końcu sobie poruchają. Potem przychodzi rzeczywistość i te męskie rozmowy i nagle okazuje się, że na 3 roku studiów prawie każdy albo prawiczek albo max 3 ruchania w przeciągu 3 lat xD. Nagle każdy zaczyna rozumieć, że to nie jest tak, że każdy facet na studiach będzie brał udział w tej karuzeli kutasa, tylko że w okresie studiów prawie wszystkie kobiety będą się bawić z najlepszą wąską grupą mężczyzn. Te teksty o ruchaniu w akademiku to prawda, ale dla chada !! Tak samo te lekcje WDŻ te są dla chada, Te teksty o ruchaniu również dotyczą kobiet, bo każda kobieta począwszy od studiów prowadzi ostre aktywne życie seksualne, oczywiście z tą wąską grupką najlepszych mężczyzn. Przeciętny facet łudzi się, że w młodym wieku to się seksualnie wyszumi, niestety to iluzja, będzie wręcz przeciwnie, przeciętny facet będzie maksymalnie możliwie seksualne zduszony, jak tylko się da.
Ta konfrontacja jest brutalna,oczekiwania przeciętnego faceta:
Na studiach jak już będzie 18 lat to będzie pełno ruchania
Ta konfrontacja jest brutalna,oczekiwania przeciętnego faceta:
Na studiach jak już będzie 18 lat to będzie pełno ruchania
@TaOsoba: Ja łudziłem się że znajdę taką na studiach. Obecnie piszę pracę magisterską a przez całe pięć lat ilość zainteresowanych mną różowych wynosiła okrągłe zero. Wątpię żeby w robocie po studiach miałbym szansę kogoś znaleść. Wszystkie które spotykałem były albo zajęte na etapie szkoły średniej, albo wolały jeździć na karuzeli. W rezultacie nawet za rękę nie trzymałem i pewnie czeka mnie już tylko czarodziej, a potem magik bo byciem betabankomatem
#anonimowemirkowyznania
Ogółem na tagu #przegryw lądują osoby prześladowane w szkole. Często to w wynika z jakichś przyczyn, że akurat ta osoba jest obiektem kpin, ale spotkaliście się może z przypadkiem osoby która zrobiła później coś złego?
Przykładowo ostatnio nastolatka z Zielonej Góry zaatakowała nożem "koleżanki" i podobno nie było powodu, ale są głosy że była prześladowana.
Mieliście przypadek osoby która instynktownie kojarzyła się wam z psychopatą, a jednocześnie była obiektem z kpin albo był taki głośny przypadek? Pytanie może durne, ale sam byłem ofiarą, a od znajomego słyszałem ostatnio że mimo ok wyglądu to jest coś z psychopaty.
Wiem, zaraz się zlecą osoby co napiszą że ktoś jest zawsze słaby i inne oklepane teksty, a nie o to pytam.
Ogółem na tagu #przegryw lądują osoby prześladowane w szkole. Często to w wynika z jakichś przyczyn, że akurat ta osoba jest obiektem kpin, ale spotkaliście się może z przypadkiem osoby która zrobiła później coś złego?
Przykładowo ostatnio nastolatka z Zielonej Góry zaatakowała nożem "koleżanki" i podobno nie było powodu, ale są głosy że była prześladowana.
Mieliście przypadek osoby która instynktownie kojarzyła się wam z psychopatą, a jednocześnie była obiektem z kpin albo był taki głośny przypadek? Pytanie może durne, ale sam byłem ofiarą, a od znajomego słyszałem ostatnio że mimo ok wyglądu to jest coś z psychopaty.
Wiem, zaraz się zlecą osoby co napiszą że ktoś jest zawsze słaby i inne oklepane teksty, a nie o to pytam.
@AnonimoweMirkoWyznania: W stanach jest takich pełno. Starczy sobie popatrzeć na statystyki szkolnych strzelanin. W Polsce jedyne co taka osoba może to się wyhuśtać. Ja przetrwałem robiąc sobie nadzieję że to tylko kilka lat i na studiach już będzie normalnie. Najgorsze że i tak to ciągle się wlecze za człowiekiem.
- 14
Do dzisiejszego wpisu skłoniło mnie zachowanie jednej z #p0lka na naszej grupie
W skrocie Grupa miłośnikow domów. Wertuje jak zwykle posty, coby inspiracji poszukać, wtem nagle jak Filip z Konopii wyskakuje post: "Mąż miał wypadek zbieramy na rehabliltacje, potrzebne pieniążki." Przeglądam zbiórkę. Krótki film z rehabilitacji w domu i tyle. Żadnych badań, szczegółowych informacji, nic. Poprzednia zbiórka uzbierała ponad 50 K, teraz kolejna 300K.
Po wejściu na profil okazało się, że Pani jest w trakcie budowy domu. Działka i fundamenty już stoją. Z racji, że sama się za lokum rozglądam piszę do Autorki i proponuje że działkę z fundamentem odkupię. Chciałam zaproponować jej cenę nieco wyższą, niż rynkowa, coby kasa na rehabilitacje męża szybko się znalazła z racji, że jak napisała kasa potrzebna na "Już".
Co odpisała pozwolę sobie załączyć poniżej:
W skrócie:
Zakładając, że jest to prawda, bo dziwnym trafem łączne koszty rehabilitacji pokrywają się z całkowitym kosztem budowy domu:
W skrocie Grupa miłośnikow domów. Wertuje jak zwykle posty, coby inspiracji poszukać, wtem nagle jak Filip z Konopii wyskakuje post: "Mąż miał wypadek zbieramy na rehabliltacje, potrzebne pieniążki." Przeglądam zbiórkę. Krótki film z rehabilitacji w domu i tyle. Żadnych badań, szczegółowych informacji, nic. Poprzednia zbiórka uzbierała ponad 50 K, teraz kolejna 300K.
Po wejściu na profil okazało się, że Pani jest w trakcie budowy domu. Działka i fundamenty już stoją. Z racji, że sama się za lokum rozglądam piszę do Autorki i proponuje że działkę z fundamentem odkupię. Chciałam zaproponować jej cenę nieco wyższą, niż rynkowa, coby kasa na rehabilitacje męża szybko się znalazła z racji, że jak napisała kasa potrzebna na "Już".
Co odpisała pozwolę sobie załączyć poniżej:
W skrócie:
Zakładając, że jest to prawda, bo dziwnym trafem łączne koszty rehabilitacji pokrywają się z całkowitym kosztem budowy domu:
@darek_wejder: Ja nie twierdzę że każdy o tym myśli ale podejrzewam że gdyby to chłop sam na siebie zbierał to mniej kasy by wyciągnęli.
Dzień 31
28 Września 2020 - Poniedziałek:
Dawno nic na wypoku nie pisałem więc pomyślałem że zrobię większy raport z sytuacji. Robię mniej wpisów niż dawniej bo moja aktywność przeniosła się głównie na discorda.
Generalnie sytuacja jest typową dla obecnego okresu. Niedawno mało brakowało a bym padł, na szczęście udało mi się w porę powstrzymać. Miałem przez to wzrost ciśnienia przez ostatnie kilka dni.
Ze zmian to czuję się lepiej niż na wcześniejszym etapie i zaczynam powoli się ogarniać. Trochę nauczyłem się gotować ostatnio. Po za tym powinienem znowu wrócić do treningów.
Generalnie na jakieś większe efekty powinienem poczekać. Na podstawie poprzednich streaków stwierdzam że większe efekty to dopiero drugi lub trzeci miesiąc. Zaczyna się u mnie psychiczne ciśnienie na szukanie dziewczyny. Jest ono jednak za małe by przezwyciężyć strach przed zagadaniem. Po za tym nie chciałbym zaczynać nie będąc jeszcze w miarę ogarniętym. Na szczęście natłok obowiązków sprawia że mało mam czasu na fapanie. Zastanawiam się nad założeniem Tindera i zrobieniem eksperymentu. Powstrzymuje się jednak, przynajmniej do czasu gdy w miarę się ogarnę. Plany na akcje mam ale wolałbym nie rozwalać sobie teraz resztek samooceny.
28 Września 2020 - Poniedziałek:
Dawno nic na wypoku nie pisałem więc pomyślałem że zrobię większy raport z sytuacji. Robię mniej wpisów niż dawniej bo moja aktywność przeniosła się głównie na discorda.
Generalnie sytuacja jest typową dla obecnego okresu. Niedawno mało brakowało a bym padł, na szczęście udało mi się w porę powstrzymać. Miałem przez to wzrost ciśnienia przez ostatnie kilka dni.
Ze zmian to czuję się lepiej niż na wcześniejszym etapie i zaczynam powoli się ogarniać. Trochę nauczyłem się gotować ostatnio. Po za tym powinienem znowu wrócić do treningów.
Generalnie na jakieś większe efekty powinienem poczekać. Na podstawie poprzednich streaków stwierdzam że większe efekty to dopiero drugi lub trzeci miesiąc. Zaczyna się u mnie psychiczne ciśnienie na szukanie dziewczyny. Jest ono jednak za małe by przezwyciężyć strach przed zagadaniem. Po za tym nie chciałbym zaczynać nie będąc jeszcze w miarę ogarniętym. Na szczęście natłok obowiązków sprawia że mało mam czasu na fapanie. Zastanawiam się nad założeniem Tindera i zrobieniem eksperymentu. Powstrzymuje się jednak, przynajmniej do czasu gdy w miarę się ogarnę. Plany na akcje mam ale wolałbym nie rozwalać sobie teraz resztek samooceny.
@Krajczar: Ja też często mam tak że mózg mi wmawia podczas odwyku że i tak nie mam żadnych szans na różową. To po prostu jego sztuczka by wrócić do uzależnienia. Sam w prawdzie nigdy się nie spotkałem żeby jakakolwiek kobieta okazała mi oznaki zainteresowania, ale nofap posiada wiele innych benefitów. Jednymi z ważniejszych są wzrost dynamiczności, brak zamulenia oraz energia i motywacja do działania.
@Michal0173: https://discord.gg/24udnZ
@Michal0173: https://discord.gg/24udnZ
@Krajczar: Akurat całkowita długość odwyku zależy od tego kiedy zacząłeś walić. U ludzi którzy zaczynali w młodszym wieku trwa dłużej. Ja wytrzymałem max 84 dni i pod koniec też zaczynałem odczuwać dziwne objawy. Musisz spróbować dłużej trzymać i przede wszystkim rzucić p---o. Całkowita długość odwyku to podobno 5 miesięcy. A u mnie odstawienie akurat znacznie zmniejsza s----------e. Nie stałem się w prawdzie żadnym Alvaro ale normalnie mogę pogadać z ludźmi.
@Krajczar: Podczas odwyku na podstawie zmian które wtedy miałem doszedłem do wniosku że poczucie braku jakichkolwiek szans na różową jest wykorzystywane przez mózg w celu zmuszenia do powrotu do nałogu. Głównie przez takie myśli zerowałem licznik. Po za tym ciągle mam nadzieję i uważam że nofap sam w sobie nie ma sensu jeśli nie idą razem z nim inne zmiany na lepsze. Dla mnie to taki element drogi do poprawienia
Jakiś stary dziadek nagle mówi
-Trzeba było majtki założyć to bym chociaż na Twoją cipkę popatrzył.
Mój mózg nie połączył faktów i najpierw z uprzejmości uśmiechnęłam się tylko nie zatrzymując ale chwilę później zdałam sobie sprawę co powiedział. I teraz tezy opcje