#famemma Spałem i obudził mnie dzwonek do drzwi.Wstalem idę otwieram ,a tam dwie osoby(wyglądają jak na zdjęciu)przedstawiły się jako normalne chłopy z Torunia, zaczęli a raczej zaczęły coś tłumaczyć o tym co jest pięć a co nie ,I kazały mi odbić.Mieliscie tak ,były już u was ?
Ogarniał ktoś miesięczne praktyki na lewo?W takim sensie ,żeby znaleźć pracodawce który podpisze umowę ,I potwierdzi obecność na stażu bez pojawienia się tam.
@Kowalek98: czasami mogą Cię tam nauczyć czegoś przydatnego, ale to zależy na kogo trafisz. Natomiast po praktykach na studiach miałem jeszcze omawianie praktyk, sprawozdania co robiłeś, analiza SWOT zakładu, prezentacja, takie tam #!$%@?. U mnie w dodatku prowadził to dziekan, poważny człowiek, także nie było luzu i heheszków. A jakby jeszcze wyczuł że ktoś #!$%@?ł taką manianę to mógłby być przypał. "Lewe" papiery (chociaż w sumie ciężko to nazwać lewymi papierami,