@canto: Ja wczoraj do pracy i z powrotem. W sumie z 50km. Super się jeździło - po jeździe przy -5 stopniach, wczoraj było jak wiosenką :) Dziś zostawiłem moto w garażu. Wigilia w robocie, na mokro mało przyjemne ;)
@ktoosiu: Łańcuch smaruje się czym popadnie :). Do Scootoilera wlewam przepracowany olej silnikowy. Idealny ;)
Kiedyś w jakiejś zapadłej dziurze mieli tylko olej do pił spalinowych - też się nadał. Mam i owszem jakieś szuwaksy z teflonem dedykowane do łańcucha i... nie widzę różnicy.
Czy orientuje się ktoś może jak wygląda sprawa wadawania międzynarodowego prawa jazdy z uwzględnieniem aktualnych przepisów odnośnie dozwolonej jazdy motocyklami do 500cc? Czy na tym prawie jazdy są określone pojazdy jakimi można się poruszać? Jeżeli tak to czy te w/w motocykle są jakoś oznaczane?
Jak widać, we wzorze m.narodowego prawka występują tylko kategorie A i A1 i nowelizacja tego nie zmieniła. Pytanie - czy w polskim prawie jest kategoria uprawniająca do jazdy motocyklami do 500cc? Nie, nie ma takiej. Masz A1 uprawianiące do kierowania:
a) motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3, mocy nieprzekraczającej 11 kW (15KM) i stosunku mocy do masy własnej
@shdw: Wiesz co, ty akurat problemu nie masz, bo jak rozumiem, masz kategorię A1 i takowa we wzorze na międzynarodowe prawko także występuje. A, że ten dokument jest ważny wraz z krajowym prawem jazdy, wszystko się zgadza.
W czarnej dupie są posiadacza kategorii A2, bo w krajowym prawku jest, a w druku na międzynarodowe - brak.
@BarteckR: Może mamy inny poziom snobizmu. Mam tekstylną kurtkę i portki, zapłaciłem za to niewiele ponad 800 zł łącznie. Używam dodatkowo markowych ochraniaczy kolan i goleni (Dainese) oraz kręgosłupa (Knox). Całość przejechała około 55 tys. km i nie specjalnie chce się zniszczyć. Jasne, że do lansowania na bulwarze do się średnio nadaje, ale mi wystarcza. Nie szkoda jak się wypierniczę w błoto, czy przetrę zadkiem po szutrze, nie kisnę w
@BarteckR: Jak dostanę się do MotoGP, to oczywiście zainwestuję w ciuchy za kilkanaście tysi. Jednakowoż szanse na to kiepsko widzę, więc pozostanę przy tańszych tekstyliach. Dla niektórych te 500 zł za kurtkę to masa pieniędzy i krytykowanie tego w sposób jakim to czynisz uważam za snobizm. Tyle.
Nie, mylisz się. Cena nie jest wyznacznikiem jakości. Można kupić kask o doskonałych parametrach za 600...800 zł (HJC, Nolan) albo niewiele lepszy lub często gorszy, za 1500...2500 tys zł (AGV, Schubert itp). Podobnie z kurtkami. Oczywiście Rukka za 1500 zł będzie może ładniejsza, funkcjonalniejsza, będzie miała membranę wartą pół ceny kurtki... Ale stopień ścieralności może mieć identyczny, bądź gorszy od kurtki za 500 zł, pozbawionej wodotrysków.
@Wypok_spoko: Lubelscy miłośnicy 2K powinni się zgadać i co wieczór defilować im tą ulicą w tę i z powrotem. Zgodnie z przepisami, ale na przykład na dwójce, co by głośno było.
Na wypadek, gdyby komuś z Was zachciało się spisywać oświadczenie, gdy mieliście dzwona nie ze swojej winy na moto...
"Przewrócenie się motocykla spowodowane zostało brakiem wystarczającej techniki jazdy i hamowania motocyklem."
Facet zajechał drogę jednemu z moich widzów w wyniku czego ten się wywalił na moto - facet przyznał się do winy, spisali oświadczenie a ubezpieczalnia odmawia wypłaty odszkodowania :)
@Cash1337: Ale to po stronie ubezpieczalni leży udowodnienie, że nie miał doświadczenia i techniki. Sporo na to wyroków sądu. Wystarczy znaleźć kilka, powołać się w piśmie do ubezpieczalni i dw. rzecznika ubezpieczonych. Zwykle mięknie rura i płacą co się należy.
@Cash1337: Mi wypłacili (AXA) 60% kwoty odszkodowania za kradzione auto. Argumentacja - zawierając umowę rzekomo zataiłem liczbę szkód w przeszłości. Fakt, po pięciu latach coś przeoczyłem, ale każde inne towarzystwo każe dopłacić różnicę w składce. AXA - uwaliła mnie na 16 tys zł.
Przekopaliśmy z małżonką wszelkie bazy orzeczeń, zapisy OWU, kodeks cywilny i różne inne źródła, spłodziliśmy ładne pisemko, które osobiście zawiozłem do centrali. Bo blisko miałem ;) .
@syrena_elektro: Dla nowicjuszy zwykle 250 - 300zł. Weterani mają zniżkę 50%. Weterani, czytli tacy po 4...5 kursach ;) Ja mam już stałą zniżkę.
Szkolenia są zwykle na torze w Ułężu. Dzielimy się na grupy "0" i zaawansowane. Szkolenie trwa 5h. Jeździmy dużo, bardzo dużo. Bywa, że 180km :).
Program jest różny - podstawy, czyli pozycja, dosiad, praca nóg, prawidłowa redukcja biegów, etc. Wszyscy jeżdżą ciasny slalom (nauka tzw. martwego ciągu),
@Gixaar: No może. Ja prawko robiłem u Kulika, z Kulikiem jeździłem na pierwsze wyprawy, co wiosnę ganiamy na zlocik "kursantów", a więc i naturalnie i niego się doszkalam wciąż ;)
Marcin
Rocznik 74. Po średniej szkole technik fotograf, po studiach - specjalista od syntezy leków, wyspecjalizowany w projektowaniu instalacji oczyszczania białek. Prywatnie zajmuję się prototypowaniem 3D, od projektu, przez model po wydruk 3D.
Miłośnik jednośladów, posiadacz "nickowego" KLE 500 ;)
#motocykle #ruchdrogowy