Wracając ze świąt zahaczyłem o naszą stolicę. Jako, że w nowym roku zaczynam tam pracę, potrzebuję znaleźć miejsce do mieszkania.
Pierwsze miejsce do obejrzenia, które umówiłem na dzisiejszy dzień, w jakże okazyjnej cenie 750zł za dwuosobowy pokój, bardzo blisko ścisłego centrum. Wejście do kamienicy od placu Narutowicza. Mijam pierwszą bramę, zadbany odnowiony dziedziniec. Wrażenie super. Dalej nie gorsza klatka. Drzwi uchyliła niezadbana kobietka blisko czterdziestki. Mieszkanie umeblowane i wykończone, nie jakoś rewelacyjnie, ale do zaakceptowania, a przypomniawszy sobie w myśli cenę stwierdzam, że nie ma co wybrzydzać, tylko brać. Wszelkie pomieszczenia były ogromne, a sufity wysokie. Oglądamy, oglądamy, w myśli coraz silniejsza myśl 'brać, o nic nie pytać'. Jedynym minusikiem tego mieszkania było to, że w pozostałych dwóch pokojach mieszkają sporo starsze (ode mnie) kobitki. Jedna, która mi otworzyła drzwi i druga jeszcze z dekadę od tamtej starsza. Do tego pies i kot. Ale wciąż to kwota sporo niższa od czegokolwiek innego. To czas na formalności:
@Kajetan8: czesto w ogloszeniu podaja tzw odstepne czyli ile wlasciciel chce na Tobie zarobic. Do tego niemal zawsze trzeba doliczyc liczniki a bardzo czesto jeszcze czynsz
czesto w ogloszeniu podaja tzw odstepne czyli ile wlasciciel chce na Tobie zarobic. Do tego niemal zawsze trzeba doliczyc liczniki a bardzo czesto jeszcze czynsz
@Mithrindil: rozumiem to, ale w ogłoszeniach w takiej sytuacji zawsze była gdzieś tam dalej ukryta, ale do znalezienia informacja o tym, że dodatkowe opłaty to np. "czynsz 400zł, + liczniki około 152zł", a nie podawanie 750, a na żywo wypieranie się, że nie było żadnych
@Grzesiek4: ale przesunięto cap dla maksymalnego as. Wiec alch może atakować po zmianie z prędkością 0,167s na atak zamiast 0,2.ale żeby to osiągnąć musiałby same mjolniry składać. No chyba ze będzie miał jakieś buffy typu ult trolla albo io.
Dzwoni do mnie matka, że ktoś chciał zrobić babcię na wnuczka. Powiedzieli babci, że jej syn spowodował wypadek i chcą 70 tys. Kobieta w ciężkim stanie auto skasowane, a mój wujek w areszcie. Żeby było śmieszniej wujek był w samolocie, więc nie było sposobu się z nim skontaktować. Jak już wylądował to się do niego dodzwonili i dowiedzieli, że wszystko ok. Niemniej babcia roztrzęsiona tym stresem, mama też na początku zanim z
@Kajetan8: u mnie była taka sytuacja że do ciotki zadzwonił telefon i głos się przedstawił jako siostrzeniec, problem w tym że jej siostrzeniec zginał miesiąc temu w wypadku, ciotka ma trzeźwy umysł i lubi trochę pośmieszkować to powiedziała tylko "to ty romek? wstałeś z martwych?" telefon się rozłączył i więcej nie zadzwonił
@Kajetan8: a jeszcze druga sytuacja mi się przypomniała dla kolegi z pracy taty, po takim telefonie od siostrzeńca dzwonił drugi telefon i ktoś podał się za policjanta i mówi że mają ten dzwoniący numer na podsłuchu i o wszystkim wiedzą że to fałszywy siostrzeniec i mówią żeby wykonywać wszystkie polecenia tak jakby uwierzyli, co jest oczywistą bujdą i ta rozmowa też jest ustawiona przez złodziei, także trzeba zadzwonić na policje
Odnośnie #wybory i #afera zastanawia mnie jedna rzecz. Czy jest możliwe, że część członków komisji wyborczych sprawdzając książeczki robiła to w taki sposób, że jeśli znaleźli krzyżyk na jakiejś stronie to już nie sprawdzali kolejnych stron pod kątem nieważności karty. Nawet jeśli to była tylko np. 1/5 sprawdzających głosy, to sprawiłoby, że każda nieważna karta sprawdzona przez nich z krzyżykiem na każdej stronie stalaby się głosem dla PSL.
@Kajetan8: Jeśli tak robili to DEBILE wszyscy po kolei w tej komisji, ale wątpię w to bo na szkoleniach na pewno zwracali im na to uwagę. Sam nie działający system znacząco na nich nie wpłynął, bo zanim cokolwiek do systemu wprowadzili to mieli już policzone głosy z kart i wszystko w sumie. Samo wprowadzenie tego do systemu następowało zawsze na koniec. Oczywiście mówimy tu o komisjach obwodowych które są na
@Mrboo: Takie testy to dobry pomysł, tylko potem by było gadanie, że przedstawiciel jakiegoś komitetu nie zdał testu i gównoburza ... Inna kwestia to kumaty przewodniczący i zastępca którzy potrafią dobrze zorganizować pracę i przypilnować wszystkiego. U nas od lat w komisji był zwyczaj, że po otworzeniu urny, członkowie komisji do dyspozycji mieli tylko OŁÓWKI. Dodatkowo nad każdym głosem nieważnym na koniec wypowiadała się cała komisja, tak by nie było
#dota2 odpaliłem po odrobinie przerwy, rak dalej się trzyma tej gry. Nie uważam siebie za alfę i omegę doty, ale mam wrażenie, że wyrównanie drużyn dzisiaj w porównaniu z tym co widziałem chociażby z rok półtorej temu zmieniło się strasznie. Kiedyś moje gry to były rozkminy jak pickować, counterpickować, jak podzielić role żeby zaskoczyć przeciwnika, odebrać szanse na farmę ich głównym postaciom. Dzisiaj "my razem idziemy razem na offlane, to
Wracając ze świąt zahaczyłem o naszą stolicę. Jako, że w nowym roku zaczynam tam pracę, potrzebuję znaleźć miejsce do mieszkania.
Pierwsze miejsce do obejrzenia, które umówiłem na dzisiejszy dzień, w jakże okazyjnej cenie 750zł za dwuosobowy pokój, bardzo blisko ścisłego centrum. Wejście do kamienicy od placu Narutowicza. Mijam pierwszą bramę, zadbany odnowiony dziedziniec. Wrażenie super. Dalej nie gorsza klatka. Drzwi uchyliła niezadbana kobietka blisko czterdziestki. Mieszkanie umeblowane i wykończone, nie jakoś rewelacyjnie, ale do zaakceptowania, a przypomniawszy sobie w myśli cenę stwierdzam, że nie ma co wybrzydzać, tylko brać. Wszelkie pomieszczenia były ogromne, a sufity wysokie. Oglądamy, oglądamy, w myśli coraz silniejsza myśl 'brać, o nic nie pytać'. Jedynym minusikiem tego mieszkania było to, że w pozostałych dwóch pokojach mieszkają sporo starsze (ode mnie) kobitki. Jedna, która mi otworzyła drzwi i druga jeszcze z dekadę od tamtej starsza. Do tego pies i kot. Ale wciąż to kwota sporo niższa od czegokolwiek innego. To czas na formalności:
-To
@Mithrindil: rozumiem to, ale w ogłoszeniach w takiej sytuacji zawsze była gdzieś tam dalej ukryta, ale do znalezienia informacja o tym, że dodatkowe opłaty to np. "czynsz 400zł, + liczniki około 152zł", a nie podawanie 750, a na żywo wypieranie się, że nie było żadnych