Wpis z mikrobloga

Dzwoni do mnie matka, że ktoś chciał zrobić babcię na wnuczka. Powiedzieli babci, że jej syn spowodował wypadek i chcą 70 tys. Kobieta w ciężkim stanie auto skasowane, a mój wujek w areszcie. Żeby było śmieszniej wujek był w samolocie, więc nie było sposobu się z nim skontaktować. Jak już wylądował to się do niego dodzwonili i dowiedzieli, że wszystko ok. Niemniej babcia roztrzęsiona tym stresem, mama też na początku zanim z wujkiem się skontaktowali myślała, że to może być prawda (chociaż miała pewne obiekcje). Szkoda, że najpierw do mnie nie zadzwoniła.

Powiedziałem tylko, żeby dzwonili na policję i umawiali się z tymi ludźmi coby ich aresztować. Nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Szkoda, że babcia mieszka 300 km stąd, gdyby to było w pobliżu to inaczej można by zareagować.

Jak można być tak chorym #!$%@?, żeby tak bezczelnie próbować okradać starszych ludzi? Strzelać do takich, bo są zbyt zdegenerowani, żeby chodzić pośród ludzi.
  • 7
@Kajetan8: u mnie była taka sytuacja że do ciotki zadzwonił telefon i głos się przedstawił jako siostrzeniec, problem w tym że jej siostrzeniec zginał miesiąc temu w wypadku, ciotka ma trzeźwy umysł i lubi trochę pośmieszkować to powiedziała tylko "to ty romek? wstałeś z martwych?" telefon się rozłączył i więcej nie zadzwonił
@Kajetan8: a jeszcze druga sytuacja mi się przypomniała dla kolegi z pracy taty, po takim telefonie od siostrzeńca dzwonił drugi telefon i ktoś podał się za policjanta i mówi że mają ten dzwoniący numer na podsłuchu i o wszystkim wiedzą że to fałszywy siostrzeniec i mówią żeby wykonywać wszystkie polecenia tak jakby uwierzyli, co jest oczywistą bujdą i ta rozmowa też jest ustawiona przez złodziei, także trzeba zadzwonić na policje i
@m4rj4n: pomysłowość tych ludzi mnie zadziwia. Tylko z drugiej strony jeśli by się podali za policję to czemu ta osoba miałaby dać komuś kasę skoro fałszywy policjant im mówi, że to wyłudzenie?

Ale mimo wszystko najlepiej zawsze dzwonić na policje. No chyba ze ktoś ma czarna wolge albo chociaż bmw, dwóch dużych kolegów, kije bejsbolowe, to można takich zabrać na wycieczkę do lasu.
@Kajetan8: nie wiem, może gdyby wszystko się kręciło dalej spotkali by się z tym niby policjantem, on by wybadał teren czy naprawdę wierzą w to co się stało, on poinformowałby ich że muszą dać im pieniądze a policja będzie śledzić ich do kryjówki aby tam zarządzić na nich zasadzkę....