Najbardziej w swoim życiu żałuję, że po zdaniu matury nie poszedłem na studia. Co prawda na dzienne mnie nie przyjęli, bo za słabo się uczyłem, ale mogłem iść na jakieś zaoczne. Byłem młody, pełen marzeń. Rodzice by mi pomogli finansowo, może bym gdziekolwiek dorobił, poszedł na zaoczne, poznał jakichś kolegów kuców, albo studentów graczy i dzisiaj bym pracował w biurze ubrany w koszulę. Jednak tak się nie stało, bo zabrakło mi odwagi
dziobnij2
dziobnij2