@fiwal: #stulejacontent jak #!$%@?, zawsze mnie to mierziło na wykopie. Tak się swego czasu śmialiśmy z kara, a okazuje się że pośród nas też sporo raka pływa ( ͡°ʖ̯͡°)
#anonimowemirkowyznania Pytam bardzo poważnie bo nie wiem jak postąpić. Wszystko sobie przemyślałam i podjęłam decyzję tylko nie chce go jeszcze bardziej ranić niż muszę. Sytuacja wygląda tak że byliśmy razem 11 lat i do tej pory układało się bardzo dobrze. Żadne z nas ślubu i dzieci nie chciało i było ok. On nagle wpadł na taki pomysł i się oświadczył... Odmówiłam z tego powodu że ja tego nie chce i mieliśmy inne
@AnonimoweMirkoWyznania nie będępisać elaboratów jak inni, zaoferuje w miarę proste i ludzkie rozwiązanie. Ułóż sobie przez kilka dni w głowie co chcesz mu powiedzieć i odejdź od niego. Nie powinnaś mu robić więcej nadziei, ale porozmawiaj z nim i wyjaśnij wszystko, żeby jakoś zamortyzowac cios.
Witam. Dzisiaj zaczynamy wykreślankę chipsów. Najpierw zacznijmy od tego, bo zapewne bedą komentarza "KUR*A GDZIE CHEETOSY, MACZUGI itd. Wszelkie Cheetosy, Maczugi czy Mr. Snaki to chrupki kukurydziane. Także zaliczam je do kategorii chrupek, nie chipsów. A więc! Zaczynajmy już tą wykreślankę i zasady znacie - głosujcie na najgorszą markę chipsów! Oczywiście, jeśli chcesz być jutro wołany; możesz kliknąc w plusa. Możesz również zaobserwować mój tag autorski ----> #wykopowawykreslanka
#anonimowemirkowyznania Moja żona jest zbyt ostra dla naszego dziecka. Oboje dobylismy już do 32 lat, dzieciak lat 7, więc coś tam już o wychowywaniu dziecka wiem, ale według mnie moja żona w niektórych sytuacjach jest zbyt ostra dla córki i chce was zapytac o zdanie, przynajmniej tych, którzy mają dzieci. Nasz córka była dzieckiem grzecznym, nie było z nią problemów, trochę zaczęło się to zmieniać od jakiegoś roku, ale też bez przesady
Jakby żona jesZcze tłumaczyła dziecku dla czego to co robi jest złe, to wszystko by było super. A tak to młoda nie chce przepraszać, bo uważa że to kara i publiczne upokorzenie. Powinniście też przyjąć jeden front z małżonką i ustalić jakieś wspólne zasady, żeby Mama i Tata to nie były osobne byty które się we wszystkim różnią i zawsze się trzeba dogadać jak nie z jednym to z drugim.
@max1983 Nie napisałem nigdzie ze podejście OP jest lepsze niż jego żony, wręcz wytknąłem obydwojgu kardynalny błąd jakim jest rozdzielanie decyzji i niewłaściwe traktowanie przeprosin.
Wkurzyli mnie natomiast ludzie piszący że dziecko siedmioletnie 'doskonale wie co robi. Otóż nie, nie do końca wie, bo pojęcie moralności jako takiej się zyskuje niedługo później, bo w trakcie edukacji szkolnej, ale jednak odrobinę później. Poza tym wchodzi tu też bunt sześcio/siedmiolatka,bezpośrednio związany z nowym środowiskiem
@nvmm prawda, takie pojęcie nie istnieje. Istniej natomiast pojęcie buntu dziecięcego, który występuje wielokrotnie w różnych okresach, między innymi w wieku 2-2,5 lat, 5 lat, 7 i 9 lat także może się zdarzyć i te okresy 'trudności' dziecka są związane z rozwojem i socjalizacją. Wybacz że nie doprecyzowalem :)
Mam 30 lat i przeczytałam kilka tysięcy książek. Zaczęłam czytać dla przyjemności w wieku 10-11 lat. Komiksy były fajne, ale książki bardziej. Najlepiej podchodziła mi fantastyka, czasem jakiś kryminał. Był czas, że czytałam jedną książkę dziennie.Na przykład jak byłam na wakacjach w Janowie, a pogoda była do kitu strasznie, w ciągu 2 tygodni zostałam czytelniczką roku. I kuźwa niby to wieś pod Częstochową, ale jaki mieli wybór, to szok! I uj mnie
I tak najlepsi ci, co to mówią że tak dużo czytają dużo i ambitnie, a na półkach jakiś King albo inny Nesbø, czy tam inne czytadła tego pokroju. Życie jest za krótkie na literature popularną.
O #!$%@?, @Wuwunio przegląda mirko. Marcin, szacun ogromny za twórczość i zdrowe, normalne podejście do tych, których większość widzi jako niezdrowych albo nienormalnych. Dałbym Ci spróbować piwa, czy aby nie mdłe i napił się wódki z Tobą, choć nie piję za często. Wyplusujecie w gorące? #wuwunio #palhajstv
@Twinkle te relacje z pochlejów w różnych miejscach w Polsce mają taki specyficzny sznyt, zwłaszcza że Marcin się posługuje zajebiście fajnym językiem w trakcie xD
Mój facet od zawsze był nieco dziecinny. Ale dziś to już przesadził.
Strzelił focha bo - uwaga! - poczuł się zazdrosny o... TAMPONA.
Zawsze używałam w "te dni" podpasek i od niedawna zaczęłam kupować tampony, a dziś jakoś tak wyszło w rozmowie że mu o tym powiedziałam. A on kur.wa się obraził, bo uznał, że tylko on ma prawo "tam" być. Jego głównym argumentem było to, że wyczytał tu post o jakiejś
Nie przepadam za ludźmi, którzy non stop się śmieją, sami o sobie mówią, że są dziwni, albo "jebnieci ale pozytywnie", wydają mi się nieszczerzy mocno, jakby udawali takich super przebojowych. Są głośni i irytujący, ale myślę, że to poza.
@Lim3: to prawda, jeden z najgorszych rodzajów ludzi. Są nieznośni, za głośni w sytuacjach publicznych, a często za szczyt humorku uznają krawędziowe żarty które wyskakują w googlu po wpisaniu 'czarny humor' xD Najgorzej jest, jak masz jakiś problem do rozwiązania z taką osobą. Te małe #!$%@? unikają poważnych rozmów jak ognia, bo nie są w stanie wtedy zakładać swojej maski i wychodzi ich niepewność i niezdecydowanie, albo brak umiejętności rozmowy z
Przyjaciel ma raka trzustki i nie ma zamiaru walczyć. Rokowania są jak to przy tym nowotworze zerowe. Jak się okazuje tylko ja rozumiem (i jego kobieta), że nie chce się leczyć, tylko godnie wyszaleć ostatnie chwile w życiu. To jego decyzja i ją szanuję. Chce przeżyć to co ma - na własnych warunkach, zamiast gnić na chemiach, skoro szanse są niemal równe zeru.
Najbardziej jednak #!$%@? mnie, że ludzie widząc, że ja
@oiio: podziwiam gościa. To musiał byćdla niego ciężka decyzja, ale należy ją uszanować. Odejdzie ze świadomością, że miał prawdziwego przyjaciela i dobrą kobiete przy sobie. Ale nie zdziwię się jak będą was obwiniać za to wszystko jeszcze długo długo po tym jak jego już z Wami nie będzie. Tym niemniej szanuję, podziwiam, i przesyłam internetowy uścisk zarówno dla Ciebie, jak i dla przyjaciela.
P.S.
Pozdrawiam bliźnięta
2 fotka w kom.
#logikarozowychpaskow #gownowpis #heheszki
No usuwałbym z życia