Krótko o tym, że szczęściu trzeba dopomóc.
Czekałem na paczkę. Dłuuugo czekałem, więc apetyt rósł w miarę jedzenia. Los jednak przewrotny jest niczym małe dziecko i równie złośliwy, więc wyszedłem z domu na godzinę. Po powrocie czekało na mnie awizo, a na nim tylko moje nazwisko.
Logika kazała iść na najbliższy urząd pocztowy. Tam dowiedziałem się, że paczki nie dostanę póki listonosz nie wróci z rewiru. Spytałem więc grzecznie czy pani z okienka może
Czekałem na paczkę. Dłuuugo czekałem, więc apetyt rósł w miarę jedzenia. Los jednak przewrotny jest niczym małe dziecko i równie złośliwy, więc wyszedłem z domu na godzinę. Po powrocie czekało na mnie awizo, a na nim tylko moje nazwisko.
Logika kazała iść na najbliższy urząd pocztowy. Tam dowiedziałem się, że paczki nie dostanę póki listonosz nie wróci z rewiru. Spytałem więc grzecznie czy pani z okienka może
To jedna z tych chwil kiedy nie wiem czy się obrazić czy podziękować.