W tamtym tygodniu wróciłem z Białki. Byłem trzy dni i mam parę przemyśleń…
- kupno karnetu całodniowego jest bezsensu bo pojeździć można od godzina 17:00(od 9:30 do 12:00 zjechałem trzy razy przy czym ostatni był już do hotelu xD)
- jazda po trasach czerwonych na kotelnicy to jakbyśmy oglądali filmiki redbulla z jazdy hardcorowej(muldy od nowicjuszy próbujących zjechać z czerwonej na parapetach i nartach)
- za hajs jaki trzepią to wszystkie wyciągi
- kupno karnetu całodniowego jest bezsensu bo pojeździć można od godzina 17:00(od 9:30 do 12:00 zjechałem trzy razy przy czym ostatni był już do hotelu xD)
- jazda po trasach czerwonych na kotelnicy to jakbyśmy oglądali filmiki redbulla z jazdy hardcorowej(muldy od nowicjuszy próbujących zjechać z czerwonej na parapetach i nartach)
- za hajs jaki trzepią to wszystkie wyciągi


















@IceShandy: czyli de facto 1/3 Unii. Różne były postawy, ale nie ukrywajmy, że każdy pomagał, Zachód i południe Europy też, choć skala mniejsza.