@LubieGroszek: Kiedyś Tracz po mistrzowsku dojechał tulczyńskiego rolnika, który nie chciał mu sprzedać swojej ziemi, bo niby jego z dziada pradziada i chce tam po wiek wieków gospodarzyć. W swoim misternym planie doniósł na niego do organów administracji państwowej, że ten nielegalnie wyciął drzewa na swoim polu co było zresztą zgodne z prawdą. Dopieprzyli mu taką grzywnę, że się chłopina nie pozbierał. W efekcie ziemia i chałupa trafiła na licytacje
Właśnie wróciłem z biedronki. Czajcie akcję: Stoi kolejka do kas samoobsługowych. Do kasy podchodzi jakaś babka i zaczyna skanować produkty i wkładać do koszyka a z kolejki jakiś chłop ją cały czas obczaja. W momencie gdy kobieta wykłada na wagę mandarynki, to ten chłop wybiega z kolejki, podbiega do jej kasy i ręką naciska na wagę, żeby pokazywała więcej. Najpierw myślałem, że to jakiś jej znajomy i