Kiedy siedem lat temu zaczęłam pracę w mojej obecnej firmie, miało być tylko na chwilę. Tak, by złapać trochę doświadczenia i kieszonkowego. Ale tylko trochę, w końcu studia ważniejsze niż jakaś tam gównorobota.
Nie poszło jednak po mojej myśli- kompletnie wsiąkłam, polubilam pracę i ludzi, których spotkałam na swojej drodze. Praca stała się częścią mojego życia, której chciałam się poświęcić i napawała mnie dumą.
A teraz siedzę na schodach przeciwpożarowych i wyję, bo nie mogę do końca ogarnąć faktu, że właśnie zostałam panią dyrektor.
Więc w zasadzie pijcie ze mną kompot Mirki i Mirabelki! (。◕‿‿◕。)
Nie poszło jednak po mojej myśli- kompletnie wsiąkłam, polubilam pracę i ludzi, których spotkałam na swojej drodze. Praca stała się częścią mojego życia, której chciałam się poświęcić i napawała mnie dumą.
A teraz siedzę na schodach przeciwpożarowych i wyję, bo nie mogę do końca ogarnąć faktu, że właśnie zostałam panią dyrektor.
Więc w zasadzie pijcie ze mną kompot Mirki i Mirabelki! (。◕‿‿◕。)
Mirki z #narkotykizawszespoko, proszę o pomoc. Na sobotniej imprezie ktoś dosypał mi czegoś do drinka - na 99% było to MDMA -- czyste, albo jakaś tableta MDMA z dodatkiem jakiejś taniej a--------y. No dobra, k---a, było przyjemnie, choć jakbym spotkał osobę która mi tego dosypała to bym zbił mu ryj na mięso mielone, bo niczego poza trawą w życiu nie zażywałem i zażywać niw zamierzam
Problem jest taki że mam teraz problem ze wzrokiem - nie mogę skupić wzroku, widzę niewyraźnie, jestem w stanie powedzmy coś przeczytać, jeśli zamknę lewe oko i mocno skupię wzrok, to przez kila sekund mogę czytać. Pisząc tego posta piszę w pół na ślepo, więc jak nawalę błędów i literówek to przepraszam. Czy da się z tym stanem coś zrobić? Za ile dni to przejdzie? Ciężko mi określić jaką mi dano dawkę, ale wg kumpla który się zna na temacie było to pomiędzy 150 a 200 mg. Nie jestem k---a w stanie pracować bo pisanie i czytanie to moje podstawowe zajęcia w pracy. Pomuszcie!
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
Kompletnie nie ogarniam: ktoś ci czegoś dosypał, a ty nawet nie chcesz tego zgłosić?