Alligator Bogaloo ...czyli #standardmuzycznynadzis ...czyli wycieczka po wykonaniach/kowerach (najlepszych, najgorszych a czasem wręcz kuriozalnych) utworów uważanych za standardy muzyki rozrywkowej
na piątek temat krótki łatwy i przyjemny i jak widać swego czasu popularny w Japonii
#anonimowemirkowyznania @dorotka-wu chwali się strzelaniem do kaczek, z których na 100% zabiła tylko jedną, bo reszta poleciała w krzaki, a szanownej pani się nie chciało szukać. Popatrzcie, do czego prowadzi taka nonszalancja myśliwych, których obowiązkiem jest dopilnowanie, żeby zwierzę się przynajmniej nie męczyło. Jak nie umiesz strzelać, to wal na strzelnicy do papierowych celów, a nie ćwiczysz na żywych stworzeniach, które mogą godzinami cierpieć przez twoje nieudacznictwo.
@paprotkanaszafce: Fakt, w tym wpisie jest dużo niepotrzebnych wyzwisk, ale największym problemem jest brak jednak profesjonalizmu użytkowniczki która zajmuje się myślistwem nie od dziś i powinna wiedzieć niektóre podstawowe rzeczy takie jak opisane w tym komentarzu
Moja mama kupiła garnki. Za kilka tysięcy złotych. Nabrała się na stary numer: poszła na darmową prezentację i podpisała umowę. Na szczęście sprawa została zakończona pomyślnie. Oto opis całej sytuacji, "tricki", które stosują sprzedawcy oraz sposób na rozwiązanie umowy. Poinformujcie znajomych i uczulcie na to, że osoby starsze są bardzo podatne na manipulacje.
1. Darmowy prezent Firmy kuszą darmowymi prezentami. Moi rodzice chcieli iść na taką prezentację 2 lata temu. Ostrzegałem, ale zapewnili mnie,
Te garnki można kupić w hurcie pod Warszawą u hindusów za 150-180zl, one są pod różnymi markami, z niemiecko brzmiącymi nazwami typu hoffner czy kinghoff, ale szkoda
Cieszę się z usprawnienia algorytmu rekomendacji na YT, jeśli chodzi o muzykę. Zauważyłem pewne prawidłowości w podsuwanych mi utworach - zwykle są to single, jedyne wydawnictwa jakiegoś artysty, znane szerzej tylko właśnie na YT, często z lat 80, wyrafinowane produkcyjnie. Taki youtubecore trochę.
Dla przykładu, zarzucę estońską interpretacją wszelakich czarnych rytmów - Stopp, Seisku Aeg!. Nie spodziewałem się niczego, a dostałem bardzo przyjemny singiel, wydany dopiero w 2015 roku, 32 lata
Wild Horses ...czyli #standardmuzycznynadzis ...czyli wycieczka po wykonaniach/kowerach (najlepszych, najgorszych a czasem wręcz kuriozalnych) utworów uważanych za standardy muzyki rozrywkowej
Jeśli lubicie funk-jazz z elementami fusion i wczesnej elektroniki z lat 70, to koniecznie sięgnijcie po tę płytę-koncert. Herbie ze swoim (bodaj najlepszym) zespołem Headhunters. Ależ tu się wszystko zgadza i żre! :)
Dziś odpoczywamy przy takim klasyku.