#anonimowemirkowyznania Byłem dziś u dawnego znajomego z czasów szkolnych i trzyma sobie on szkielet swojego psa w domu xD Czy to jest w ogóle legalne? Mówił, że weterynarz go kazał uśpić, bo stary był i tak jest do niego przywiązany, że go sobie postawił oszklonego w salonie xDDD Ludzie wszystko ma swoje granice...
@matra: Typowa Polska, jest typowa i nie ma dokładnych przepisów xD 12.06 musiał uśpić mojego blabladora, więc jestem "na świeżo" z przepisami xD W teorii trzeba zwierzaka oddać do utylizacji, jak odpad, bo zgodnie z prawem tym się staje po śmierci. Praktyka wygląda trochę inaczej xD Wszystko rozbija się o to, czy dane szczątki stwarzają zagrożenie epidemiologiczne, czy nie, a to już zalezy od interpretacji pana urzędnika xD Dodam, że
Jak byłem we francji, ostatnio, w Paryżu to 100% osób w pomieszczeniach nosiło maseczki. Wszyscy. Do sklepu bez maski się nie weszło. Przyjechałem na dworzec do Poznania i powrot do rzeczywistosci jeden ma, drugi niee. Widać różnice w mentalności. #koronawirus
#anonimowemirkowyznania Zastanawiam się nad wyborem budy, między pierwszą, a drugą. Druga bardziej mi się podoba, tylko zastanawiam się czy nie będzie się zbytnio nagrzewać. Co radzicie? Brać nr 1, czy 2? Może ktoś z was ma jakieś z tym doświadczenia?
Oglądam sobie kolejne wpadki #szkolaztvp i nie rozumiem czemu ludzie przyczepili się do pani z edukacji wczesnoszkolnej xD Nie wiem czy pamiętacie ale tak właśnie wyglądają ćwiczenia relaksacyjne w klasach I - III, tzn. "teraz wyyyyciągamy się wyyysoko", "przykucnijcie, kwiatuszki budzą się ze snu". Wygląda to dość komicznie z perspektywy dorosłej osoby ale widząc w pracy niektórych autystów, którzy w wieku 7 lat potrafią biegać i uderzać się
@CJMac: Aż mi się przypomniało zdegustowanie, na twarzy mojej nauczycielki, kiedy kazała ułożyć zdanie z "treue", a ja powiedziałam "Meine ehre heisst treue" xD
Matka miała zawał, o tyle dobrze że około godziny 3:00. Jakby wystąpił po 5:00 to prawdopodobnie znalazłbym mamę już martwą po powrocie z pracy. Miała pare dni wcześniej już jakieś bóle w klatce piersiowej ale to zbagatelizowała. Ojciec kazał iść jej do lekarza, to nie ma czasu bo praca i zajmowanie się mieszkaniem które wynajmuje komuś, ważniejsze. Ma już założony stent, i stan jest stabilny.
@troszkuschudlem: Jakbym czytała o mojej babci, tylko w jej przypadku to był udar. Miała szczęscie, że stało się to, jak była z nią jej siostra, która od razu rozpoznała, co się dzieje i po 20 minutach babcia była już szpitalu. Oczywiście babełe upierała się, że "hurr durr żadnej karetki, przejdzie mi" ლ(ಠ_ಠლ)