Wpis z mikrobloga

Matka miała zawał, o tyle dobrze że około godziny 3:00. Jakby wystąpił po 5:00 to prawdopodobnie znalazłbym mamę już martwą po powrocie z pracy.
Miała pare dni wcześniej już jakieś bóle w klatce piersiowej ale to zbagatelizowała. Ojciec kazał iść jej do lekarza, to nie ma czasu bo praca i zajmowanie się mieszkaniem które wynajmuje komuś, ważniejsze. Ma już założony stent, i stan jest stabilny.

Dajcie pare plusów na pocieszenie, bo zaraz wyjdę z siebie (,) Najgorzej będzie ją przekonać do zmiany trybu życia i rzucenia palenia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#feels #medycyna #krakow #zawalserca
  • 61
  • Odpowiedz
@troszkuschudlem: o kurczaki ( ͡° ʖ̯ ͡°) będzie dobrze, zdrowia życzę mamie. Myślę, że po takiej sytuacji chyba nie powinno być aż tak ciężko z przekonaniem jej na zmianę trybu życia? Niby wydaje się to trudne, ale kiedy w grę wchodzi własne życie...
  • Odpowiedz
@ray1902: @Hawthorne: ona ma słabą wole, jak była we Włoszech to jej kupiłem e-papierosa, lepsze to z dwojga złego, to po powrocie do polski odstawiła w kąt i tyle go widziałem w jej ustach @Sl_w_k_1: ( ͡° ʖ̯ ͡°) @Leogarek: zawsze będziesz dzieckiem dla swoich rodziców nieważne ile masz lat

Dziękuje za plusy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@troszkuschudlem: przekonanie do zdrowego jedzebia plus rzucenie palenia to noże być zbyt wiele dla osób w starszym wieku, 20-30 letnich przyzwyczajeń bardzo trudno się pozbyc
  • Odpowiedz
@troszkuschudlem: Moja jak miała zawał (nie paliła ani nic tylko olewała wiele sygnałów od organizmu) to ojciec pojechał na pogotowie, zamiast wezwać karetkę. Człowiek nie myśli wtedy racjonalnie - wiadomo. Dzięki fartowi trafił na ekipę, która szybko zajęła się sprawą a nie kazała im czekać w poczekalni. Jak zobaczyli ciśnienie to od razu na wózek i na salę na kardiologii. Zawał dodał jej z 5 lat (kondycyjnie) ale dzięki wielu fartom
  • Odpowiedz
@jmuhha: Wymioty, zmoczyła się, półprzytomna, po chwili powiedziała ratownikom, że ja boli w klatce piersiowej. Pierwszy ojciec zareagował.
A przyjmowanie zgłoszeń na 112 to trochę nieporozumienie, po co podawać dwa razy te same dane, skoro i tak jak przyjadą to by się podało. Ważna jest każda minuta
  • Odpowiedz
Miała pare dni wcześniej już jakieś bóle w klatce piersiowej ale to zbagatelizowała.

@troszkuschudlem: Znajomy lvl 54, czuł jakiś ból w klatce. Wracał z sklepu rowerem z piwem, wstąpił do szpitala, bo w sumie był zaproszony na badania, a było po drodze. Wyszedł po kilku tygodniach z założonymi bajpasami.
  • Odpowiedz
@troszkuschudlem Współczuję Ci. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Widać, że troszczysz sie o mamę, chcesz dla niej jak najlepiej, a ona ma swoje zdrowie (i Ciebie tym samym) głęboko w poważaniu.
Na Twoim miejscu zamiast się cackać, wylałabym jej kubeł zimnej wody na głowę- powiedziała coś w stylu:" chcesz umrzeć? Dobrze, mam nadzieję, że masz jakieś oszczędości, bo ja nie będę płaciła za twój pogrzeb". Może to by jej
  • Odpowiedz
@troszkuschudlem Mój tata miał bardzo rozległy zawał kilka lat temu. Palił paczkę dziennie. Po wyjściu ze szpitala nawet nie ciągnęło. Ale nim wrócił ze szpitala wyrzucilismy wszystkie popielniczki, wymienilismy wszystkie pościele, na nowo malowalisny ściany. Wszystko byleby pozbyć się zapachu nikotyny
  • Odpowiedz
A przyjmowanie zgłoszeń na 112 to trochę nieporozumienie, po co podawać dwa razy te same dane, skoro i tak jak przyjadą to by się podało. Ważna jest każda minuta


@troszkuschudlem: zależy od CPR i operatora, w woj. śląskim działa to (już) całkiem spoko - zgłaszałem podejrzenie wycieku gazu operator przyjął zgłoszenie, powiedział że przełącza do straży, straż na początku rozmowy potwierdziła że już jadą, bez ponownego wywiadu, tylko uszczegółowienie, strażak przekazał
  • Odpowiedz