17 stycznia 1945 roku, Warszawa, róg Alei Jerozolimskich i Nowego Świata, polscy żołnierze w samotności przyglądają się czemuś, co kiedyś było stolicą Polski. Świadkiem „wyzwolenia” przez Armię Czerwoną jest tylko przysypane śniegiem morze ruin i upiorna cisza opuszczonego miasta. Wśród zwałów gruzu miejscami ciężko rozpoznać nawet przedwojenną siatkę ulic. Bolesław Bierut poważnie myśli o przeniesieniu stolicy do robotniczej, czerwonej Łodzi – miasto leży idealnie w centrum nowej Polski, nie zostało zniszczone podczas
@rrdzony: Można się wściekać i złorzeczyć na Stalina i sowietów ale bez owianego złą sławą Dekretu Bieruta nie dałoby się nic zrobić. Władza miała szukać właścicieli działek, kamienic, ulic - w większości nie żyjących lub nie mających żadnych dokumentów potwierdzających ich własność? Wojna i czasy powojenne rządzą się swoimi prawami. Można zarzucać - jak piszą w wikipedii, że było to niesprawiedliwe bowiem w różnych dzielnicach różna była skala zniszczeń jednak
@xSQr: zgadzam się. Obserwuję temat reprywatyzacji od samego początku walki z nią (jakieś 10 lat). Każda kamienica ma inną historię. Ale zdarzają się takie, że ludzie odbudowywali domy, z których zostały tylko fundamenty, pracowali za darmo (a raczej za obietnicę dożywotniej możliwości mieszkania w tym nowym domu). A teraz przychodzi rzekomy potomek właściciela, odbiera "swoją" własność i podnosi o 300% czynsze by wykurzyć dotychczasowych lokatorów...
Nawiasem mówiąc to była siostra matematyka Hugona Steinhausa.
Rozumiem bić się za panią Olgę, ale za sztukę nowoczesną... meh ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Resenbrink: