Zwyczajowo już zanim wrzucę kolejną fotkę pozwolą sobie na drobne przemyślenie. Otóż ostatnio za namową rodziny postanowiłem połakomić się trochę na łatwy pieniądz i złożyć podanie o stypendium socjalne na mojej drogiej polibudzie. Ogólnie podziwiam ich chęć zbierania masy zbędnej makulatury którą trzeba dołączyć do tego podania, ale w sumie nie to w tym jest najbardziej dokuczliwe. Najbardziej rozbraja mnie, że głównymi beneficjentami tej opcji są z tego co się podpytuję
@witajswiecie: ktoś tam kiedyś był synem ojca, jakiegoś bogatego developera. Przemeldował się i chociaż jeździł drogą furą, to socjał sobie brał i jeszcze się tym chwalił. A u mnie wygląda to tak, że zapłacę za mieszkanie, jedzenie, przejazdy itd. (z emerytury ojca) i ledwo będę wychodził na zero... Sam coś zawsze dorobię, ale zaraz znika na jakieś ubranie i piwo.
Mirki, ma ktoś doświadczenie z przenoszeniem się z wydziału na wydział w obrębie jednej uczelni? Myślicie, że jeszcze da radę, czy juz za późno na takie zmiany? #politechnikakrakowska
@Trech: A macie coś w rodzaju USOS? U nas to gówno robi dużo problemów. Komputeryzacja. Dawniej pisało się wniosek, szło z nim i wyjaśniało, a teraz komputeryzacja ostateczna.
@t3m4: gdzie tam. Tekst na pierwsze ćwiczenia czytałem w autobusie, a na kolejnych otworzyłem sobie na tablecie odpowiednie zagadnienie w encyklopedii PWN i coś tam, na takiej podstawie, mówiłem, bo ludziki tuż po licbazie siedziały cicho, jakby pani ich miała wziąć do tablicy do pytania.
Kura nać! Ćwiczenia, a nudy jak na wykładzie, ale już tylko 25 minut i weekend i można iśc na piwo, bo w Krakowie fajna pogoda. A tak poza tym, dobrze ze mamy w tej grupie choc jedna dziewczyna (takie 7/10), bo inaczej mielibysmy jakies stowarzyszenie homogenizowanych studenciaków.
@michelney: Nie. Zdarzały się dni całkiem wolne, albo że tylko jeden wykład, ale dzień nie był żadną regułą. Ostatnio środy takie mieliśmy, a teraz może poniedziałki będę mieć wolne.
Niech mnie ktoś dobije. UJ próbuje mnie wykończyć, ale jeszcze żyję i się męczę. Najgorsze jest to, że wracam do domu, coś zjem, przebiorę się i kima. No i później trzeba wcześnie wstać, żeby coś zjeść, umyć się itd. Jak jeszcze pogoda się #!$%@?, to już w ogóle będzie rewelacja... 2/10 – nie polecam takiego trybu życia...
Chciałbym gorąco podziękować #policja z #radom za wspaniałą interwęcję i pościg za dwoma ziomkami pijącymi piwko w krzakach na uboczu. Dzięki wam czuję się o wiele bezpieczniej.
#kiciochpyta #niewiemjaktootagowac #pc #programy