Dwa dni temu zawiozłam kota do weta bo nie chciał jeść i miał gorączkę, kroplówka, antybiotyk, chwilowa poprawa. Wczoraj powtórka, wyniki morfologii i biochemii - całkiem przyzwoite, ale albuminy za niskie, futerko też nie takie jak powinno być, wet uczuliła, że to może być fip. W nocy problemy z oddechem, wciąż odmawia jedzenia, od rana karmiłam go strzykawką - dzisiaj w jedynej czynnej w okolicy lecznicy stwierdzili płyn w płucach. Kot został
- markar17
- konto usunięte
- Barca
- Miriamele
- Tektro
- +267 innych
Dokarmiany był i odpinany pod nieobecność właścicieli przez chłopaków pracujących na budowie dom obok. Wczoraj dostał tabletkę na odrobaczenie i na noc