Inflacja uderza w Kościół. Większe wydatki, mniejsze wpływy
Rosną wydatki związane z utrzymanie parafii, a wysokość datków od wiernych maleje. Kryzys gospodarczy i rekordowa inflacja zaczyna dotykać Kościół.
z- 13
- #
Rosną wydatki związane z utrzymanie parafii, a wysokość datków od wiernych maleje. Kryzys gospodarczy i rekordowa inflacja zaczyna dotykać Kościół.
zDom jednorodzinny, obok warsztat samochodowy, a nad nim blok liczący kilka pięter. Taka budowa powstała przy ul. Centralnej w Krakowie. Urząd wydał nakaz rozbiórki, ale prace nadal trwają.
zZdjęcie Mateusza Domaradzkiego w lutym 2006 r. można było zobaczyć w większości gazet lokalnych na Śląsku oraz w mediach ogólnopolskich. Ośmiolatek mieszkający w Rybniku wyszedł z domu i zaginął. W jego poszukiwaniach brały udział setki osób: policjanci, sąsiedzi, mieszkańcy, nauczyciele.
zPani sołtys wracała do domu. Usłyszała krzyk dziecka i zatrzaskujące się drzwi. Później ujrzała odjeżdżający beżowy samochód. Dotarła do domu i włączyła telewizor. Dominik zapamiętał migające za oknem światła policyjnych wozów. Krystyna zamieszkała w Simoradzu. Od 27 lat czeka na wieści o córce.
z— Wyrok sądu oznacza, że przez 20 lat w Warszawie oddano setki nieruchomości i wypłacono setki milionów złotych odszkodowania ludziom, którzy nie mieli żadnego tytułu prawnego, aby się o to ubiegać — mówi Jan Śpiewak.
zZe strony Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie zniknęła dokumentacja dotycząca renowacji pl. Axentowicza. To ten plac, na którym stanęło 11 ławek wycenionych na 1,2 mln zł. Ze strony jednostki "zniknęły" też inne dokumenty przetargowe z 2021 r.
zW Jaworznie pod ziemią zakopano blisko 200 tys. ton odpadów toksycznych pochodzących z państwowych zakładów. To tykająca bomba ekologiczna, która zagraża Morzu Bałtyckiemu. Politycy od lat bagatelizują sprawę.
zKarolina położyła poduszkę na twarzy ojca. Kiedy mężczyzna zaczął się szamotać, na jego nogach usiadła Kinga. Lukrecja patrzyła na wszystko z boku. Szeptała: wytrzymajcie jeszcze trochę.
zKliknij i zobacz więcej.
zNie wiadomo co stało się z 720 tys. zł, które trafiły z Lasów Państwowych do fundacji "Dla Niepodległej". Pieniądze miały być przeznaczone na wybudowanie kaplicy w Puszczy Niepołomickiej na stulecie odzyskania niepodległości, ale budowla nie powstała.
zJedna z najdłuższych wypraw pociągiem w Polsce? Świnoujście - Ustrzyki Dolne. Wyzwanie, by trasę liczącą ponad tysiąc kilometrów pokonać w niemal 24 godziny podjąłem w pierwszy weekend sierpnia.
zSuspendowany ksiądz Piotr Natanek przelał na konto gminy Zawoja blisko 100 tys. zł. Siedem dni po tym, jak wykonał przelew, radni podjęli decyzję o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania. Chodzi o ziemie skupione przez Natanka. Wcześniej Natanek wpłacił też inne darowizny.
zKliknij i zobacz więcej.
zPolicja zbada, czy funkcjonariusze działali prawidłowo.
zZagadka kryminalna, o której chcemy wam opowiedzieć, to historia zbrodni, która wstrząsnęła Krakowem ponad 10 lat temu. Młoda dziewczyna wracała z centrum miasta do domu autobusem. Między nią a kierowcą doszło do sprzeczki, w wyniku której dziewczyna została zamordowana.
zNastoletnia Kasia wysłała sms-a do koleżanki. Napisała, że spóźniła się na autobus i będzie niebawem. Wiadomość zawierała błędy ortograficzne. Magdę ten fakt bardzo zdziwił. Jej znajoma nigdy ich nie popełniała. Przykładała wagę do języka. Była to ostatnia wiadomość wysłana z telefonu.
zNogi mężczyzny były obwiązane skakanką i przywiązane do kraty okna. Ciało zwisało w dół. Korpus owinięty był folią, a ręce były nieznacznie rozpostarte. Wyglądało to tak, jakby sprawca chciał ukrzyżować ofiarę do góry nogami. Zwisające ciało nie miało głowy. Morderca inspirował się filmem Siedem.
zŚlad po Grzegorzu urwał się 20 maja 2007 r., kiedy wyszedł on z domu ciotki i wracał w kierunku swojego domu. Jakiś czas po jego zaginięciu blisko rodzinnego domu Grzegorza, na skraju lasu znaleziono kości. Kilka lat po zaginięciu na pobliskim polu odkopano plecak.
zPod nieobecność właściciela, ktoś bez zgody wyburzył jego dom na Woli Justowskiej oraz wyciął drzewa. W tym samym czasie tuż obok deweloper wybudował lokale mieszkalne i biurowe. Sprawa trafiła do sądu, a ten uniewinnił dewelopera.
z— Pamiętam grób czterech czy pięciu osób. Byli zakopani w ziemi. Wszyscy mieli związane z tyłu ręce, a obok nich leżała kosa. Na kręgach szyjnych mieli ślady poderżnięcia gardła. Jak o takim czymś można zapomnieć — mówi w rozmowie z Onetem dr Marek Gąsior, ekspert medycyny sądowej.
zWykop.pl