Ciąg dalszy mojego mandatu za brak maseczki w galerii. Dla niewtajemniczonych, tak w skrócie, dostałem 500zł mandatu za brak maseczki na terenie galerii handlowej. Odmówiłem i sprawa trafiła do sądu. Więc tak. Przyszedł wyrok w trybie nakazowym (żadna ze stron nie była wzywana na salę sądową). 100zł grzywny i 70zł koszty sądowe. Z racji tego, że nie mam zamiaru płacić absolutnie nic, w najbliższych dniach odwołam się od
@r4do5 @Dastardly @NuklearnaStonka @hauderju2 miałem was wołać po wizycie odnośnie nieprzyjęcia mandatu. Niestety bez fajerwerków. Kulturalnie przyszedłem. Okazało się, że milicjanci co mnie zatrzymali, nie zaznaczyli w jakim charakterze mam przyjść (miałem być jako świadek według funkcjonariuszy) więc przyszedłem normalnie w charakterze oskarżonego. Dwa złą datę wpisali i teoretycznie powinienem być jutro, ale udało mi się załatwić to dzisiaj. Na komendzie oczywiście wszyscy bez masek, tylko funkcjonariusz który po mnie przyszedł miał
Od razu uprzedzam, że nie jestem fanem F1 i moja wiedza opiera się jedynie na sprawdzeniu wyników. Co się takiego wydarzyło że skończyła się dominacja Hamiltona? Jakieś modyfikacje w bolidach? Można jakieś streszczenie? #f1
Wykryto dziś 13628 zakażeń. Nie wszyscy wiedzą, że nie tylko zestawy Lego są numerowane, zaś każda pojedyncza część także posiada swój indywidualny numer. Klockiem o numerze 13628 jest żółta głowa figurki zbira o wyraźnie zarysowanej nieprzyjemnej aparycji. Obecna na rynku od 2005, część ta zawarta jest w bardzo dużej ilości zestawów, w których pojawia się motyw przestępczości.
Dalsze wpisy, jeśli dzienna liczba zakażonych będzie związana z Lego - pojawią się na tagu
Byście byli zainteresowani wpisem z mojej perspektywy dietetyka/"trenera" jakim klientom się udaje, a jakim nie udaje zmienić sylwetki na stałe? X lat się tym zajmuje i mam dużo przemyśleń. Szczególnie ostatnio, gdzie więcej odmawiam podjęcia się rozpisania dla kogoś planów/prowadzenia go pisząc, ze lepiej zainwestować w cokolwiek innego swój czas i pieniądze, bo to się nie uda? Pytam, bo zajmie to trochę czasu i to wpis "dla Was" i nie chce mi
Jest taka opcja żeby pojechać do Zakopanego i wypocząć bez tego dzikiego tłumu? Plan mam taki by wysiąść z pociągu w Zakopanym, podjechać gdzieś na obrzeża i rozbic namiot na polu namiotowym. Oczywiście wiem żeby omijać szerokim łukiem Krupówki, Wielka Krokiew itp. Jak wygląda sytuacja na szlakach? Da się pochodzić i zaliczyć parę szczytów czy Morskie Oko bez przeciskania się pomiędzy bombelkami?