Jadę samochodem i patrzę po lewej stronie jezdni stoi samochód na sprzedaż, a że akurat mój różowy pasek ma zamiar kupić nowy, to zwalniam żeby go zobaczyć no i stwierdzamy że może coś z tego będzie. Kierunkowskaz i w lewo.... A tu jak z kapelusza patrzę a ktoś mnie wyprzedza. On po hamulcach, ja też wyhamowałem. Oczywiście linia przerwyana tylko dla skrętu w lewo, a pozostała częśc drogi podwójna ciągła. Rozumiem, że
@-PPP-: Znaczy to nie jest tak , że pierwszy raz te auto zobaczyliśmy. Już przedtem przejeżdzałem obok.. A co do tego lusterka..... Jechałem z dziewczyną ciężko się czasem skupic:) Ogólnie uważam wina jego. Co innego gdybym nie wrzucił kier. nawet na tak krótko, czy się zatrzymał. Wtedy napewno gdyby mial kamerkę bądź, świadków bym nie wygrał. Ale w innej sytuacji mógł bym kłamać i wygrać.
@Banek09: wg mnie w teorii Twoja wina, zmieniajac kierunek jazdy musisz ustapic wszystkim jadacym w pierwotnym kierunku, czy jada prawidlowo czy nie. Ty bys byl winny kolizji, a tamten mandat za wyprzedzanie na ciaglej.
Szukam kursów on-line języka angielskiego. Chodzi mi o zajęcia odpłatne (np poprzez Skype) Może mi ktoś polecić cokolwiek, jaki portal, kogokolwiek? #angielski
Proszę o pomoc. Wybieram się jutro na mecz Polska - Niemcy. Jako, że razem z dziewczyną jedziemy samochodem a Warszawy nie znam, to chciałbym się dowiedzieć gdzie można parkować w pobliżu stadionu?. Wiem, że kilka ulic będzie zamknięte, ale to nie problem przejść się pieszo kilkanaście minut. Więc gdzie próbować postawić samochód?
@Banek09: Jeżeli nie lubisz stresować się o miejsce, to polecam zaparkować na jakimś P+R za darmo i podjechać pociągiem/tramwajem/metrem+tramwajem na Stadion. Jeżeli wolisz podjechać w okolice stadionu to oprócz parkingu pod stadionem są okolice z otwartymi ulicami i parkingami przy nich, ale nie są one najprzyjaźniejsze dla kierowców. Acz próbować zawsze można.
Jako, że mój ostatni wpis to nie było #truestory, to dziś już taka krótka historia na faktach.
W sąsiedztwie moich dziadków zmarł jakiś starszy pan, no to jak wiadomo wszyscy znajomi i sąsiedzi poszli na pogrzeb, ale nie mój dziadek. No to w domu krzyki ze strony babci czemu nie poszedł na pogrzeb itp. (sama nie mogła), ogólnie sajgon. Na to dziadek ze stoickim spokojem :
Jako mieszkaniec Śląska mogę wam opisać jak to jest z mojego doświadczenia z górnikami
Oczywiście nie nie będę mówił, że każdy górnik jest taki sam, ale niestety większość ma wyprane mózgi.
Mam wielu kumpli górników, a także w rodzinie aktywnie pracujących oraz tych już na emeryturze.
Ogólnie górnicy uważają, że są niezastąpieni, a na jakiekolwiek próby nawiązania dyskusji odpowiadają zazwyczaj "to idź na kopalnia" albo " a pierdo***sz".
Jeszcze wczoraj myślałem, że większość historii o tym jacy nasi rodacy są obojętni na politykę itp. to zmyślone historie.
Ale po wczorajszej rozmowie z koleżanką (wydawało się inteligentną), która w temacie afery stwierdziła "a to jakaś głupia afera bo dwóch polityków z PIS przeklinało" ręce opadły.
Mało tego babcia moja stwierdziła że bardzo dobrze że ABW weszło do redakcji, choć w ogóle nie ma pojęcia o co w tej całej sytuacji chodzi.
@Banek09: Ja na całe szczęście, odkąd poszedłem na studia stwierdzam, że masa ludzi podchodzi do polityki z pewną powagą i rozwagą, umie ubrać swoje przekonania w odpowiednie słowa oraz być krytycznym wobec tego co złe, niezależnie od swoich przekonań :)
@Banek09: To jest standard. Znam takiego dziadka, który nie cierpi Żydów i wszędzie ich widzi, ale kupuje Wyborczą non stop i uwielbia pluć na PiS dla samego plucia. Podejrzewam, że i taką aferę zmarginalizuje.
A co do tego lusterka..... Jechałem z dziewczyną ciężko się czasem skupic:)
Ogólnie uważam wina jego. Co innego gdybym nie wrzucił kier. nawet na tak krótko, czy się zatrzymał. Wtedy napewno gdyby mial kamerkę bądź, świadków bym nie wygrał. Ale w innej sytuacji mógł bym kłamać i wygrać.