Współlokator chce mnie zeswatać ze swoją koleżanką z pracy.
Całą sprawę można chyba przedstawić następująco:
Ja nie mam dziewczyny, a kolega ma w pracy koleżankę, która nie ma chłopaka. Wpadł więc na pomysł, żeby nas poznać. Zaprasza ją na imprezy, które odbywają się w naszym mieszkaniu średnio co dwa-trzy tygodnie.
Na początku dziewczyna wydawała się być mocno napaloną na mnie. Oto, co pisałem 22 lipca:
Całą sprawę można chyba przedstawić następująco:
Ja nie mam dziewczyny, a kolega ma w pracy koleżankę, która nie ma chłopaka. Wpadł więc na pomysł, żeby nas poznać. Zaprasza ją na imprezy, które odbywają się w naszym mieszkaniu średnio co dwa-trzy tygodnie.
Na początku dziewczyna wydawała się być mocno napaloną na mnie. Oto, co pisałem 22 lipca:
Zastanawiałem się, jak sprawić, żeby doszło




#badoo
Nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś badoo było jakąś wtyczką do facebooka i jak ktoś coś niechcący kliknął na facebooku, to mu się zakładało konto na badoo.
https://en.wikipedia.org/wiki/Badoo#History