Mamy na pokładzie kogoś z cavalierem? Jak ma się zdrowotnie? I jak ogólnie wam się układa, tresura itd? Moja ma ledwo 10 tydzień ale już sobie notuję co i jak └[⚆ᴥ⚆]┘
@L3gion moja ma niecały rok, na ten moment zdrowotnie wszystko ok, jedyna mała niedogodność to zatykanie gruczołów okoloodbytowych. Znajomy cavalier też ma taki problem, więc pewnie szansa jest całkiem spora. Trzeba zwracać uwagę, czy nie "saneczkuje". Tresura idzie bardzo łatwo, pies ma dużo entuzjazmu, jest taki zapatrzony we właściciela, więc bardzo się stara przypodobać i uważnie się uczyć. Oprócz tego jest bardzo tulaśna, tuli się, kiedy tylko może, taka przylepa :).
Do osób w terapi, pod opieką psychiatryczną, czy terapia + farmakologia coś dały? Jestem psychicznie w dupie, produktywność zerowa, głównie bym spał, a najlepiej wgl się nie budził, -8 kg od jesieni. Myśl że może z moim stanem psychicznym jest coś nie tak i nie zawsze tak musi #!$%@? być daje trochę nadziei #przegryw #depresja #terapia #leczenie #leczeniedepresji #psychiatria #psychologia
@szarytkarz: pomaga. Nie zniechęcaj się też przy pierwszych porażkach, mnie niestety prawie 10 lat zajęło znalezienie dobrego terapeuty, zmarnowałam wiele lat na bezowocne chodzenie do osoby, która właściwie pytała tylko co tam u mnie. Trzeba szukać kogoś, z kim będzie Ci się dobrze rozmawiało, złapiecie ten kontakt i będziesz czuł, że jest szansa, że mu zaufasz. Jeśli tego nie czujesz, to lepiej szybko zmienić, niż marnować czas i pieniądze. Dzięki dobremu
Drogi pamiętniczku alkoholiczki-przegrywa. Poznałam w parku typa. Siedział na ławce, czytał książkę i co jakiś czas pociągał z butelki. Zapytałam czy mogę się dosiąść. Okazało się, że czyta Berlin Alexanderplatz, opowieść o małym człowieku w kręgu przedwojennego berlina. Adaptacje książki znałam, ponieważ od małolata jarałam się kinem gejowskim, a niejaki fassbinder, pioner tego gatunku o którym pisałam pracę nakręcił serial na podstawie tej książki. Gadaliśmy jakieś dwie godziny ale musiałam wrócić do
@LostHoldenCaulfield: Border u mnie to nadmierne odczuwanie emocji, pozytywnych i negatywnych, no ale zwłaszcza te negatywne bolą. Nie potrafię sobie z nimi radzić. Z randkami to w pełni rozumiem, u mnie pierwsza randka spowodowała lekką traumę, bo akurat trafiłam na osobę, która wykazywała mało zrozumienia co do mojego problemu i potem już zawsze był paniczny lęk od samego początku. Jak już kiedyś miałbyś zdobyć się na odwagę, to polecam dobrze szukać,