@taxi20: Mieszkam w małej miejscowości i po kasety jeździłem do Poznania.Uzbierawszy na wyjazd i na kasetę:),wróciłem ....Włączam i po pierwszym utworze słyszę ze już zjada:)
zauważyliście, że sprzęty robione dawniej mają przepiękny, minimalistyczny, czytelny design? tutaj to ładnie widać, albo na większości unitr...dlatego je uwielbiam, ta jasno szara aluminiowa obudowa, to solidne wykonanie...czemu teraz się takich nie da zrobić?
@bohlen: Ok ... byly. Akai S950 - mniej niz 1MB, S1000 tez jakos max 32MB - nie starczylo by na tyle materialu co na tym filmiku. Pozatym cena tych samplerów w tamtych czasach byla duzo wyzsza niz magnetofonów.
Esz, nie byłaby to maszynka dla mnie - Zaraz bym gdzieś palec wsadził, albo sprawdzał jakie obciążenie może znieść taśma bez zwalniania, czy zrywania...
Swoją drogą nie wiedziałem, że taśma tak zachrzaniała w magnetofonach, to tak normalnie, czy też to jest jakaś wersja HiFi?
@Mibars: jako, że zapis magnetyczny na taśmie to mój konik, już spieszę z odpowiedzią ;)
Prędkość przesuwu taśmy w popularnych magnetofonach kasetowych, z którymi większość miała styczność, to tylko 4,76 cm/s. Jest to żałośnie mało i jest to główna przyczyna owych słynnych szumów i relatywnie nienajwyższej jakości dźwięku. W dużym uproszczeniu, im szybciej taśma przesuwa się względem głowicy, tym większą powierzchnie zajmuje zapisany sygnał i może on być zapisany "dokładniej".
@Mibars: co do prędkości to warto wspomnieć o ciekostce którą można było znaleźć w droższych kamerach i magnetowidach - przy kręceniu wideo taśma kręciła się wolniej i informacje zapisywały się gęściej. Taka kompresja stratna ;)
A ja nie kleiłem taśmy. Miałem duży dwukomorowy magnetofon (taki jaki nosili czarni dla lansu) i do tego miałem podłączony zwykły kasetowiec Unitra mk 232p automatic i puszczałem z jednej komory muzykę na drugiej komorze nagrywałem i dodatkowo z kaseciaka efekty lub następne nagranie, żeby to się wszystko łączyło - ale mixy wychodziły :D
W ten sam sposób sklejało się = montowało filmy kiedyś. Jackie Chan bardzo lubił ten sposób gdyż był znacznie szybszy od komputerowego montażu (dzisiaj komputery są ciut szybsze, więc może się przestawił).
@mc_toaleta: dokladnie tak jak mowi drastx ciezko jest wyczuc dobry moment, dlatego tasme sie tnie i klei. czasami jeszcze pozniej sie ta zmontowana tasme przegrywa na tasme w calosci, ale nie zawsze. dobrze, ze w tym wypadku tego nie zrobiono, bo nie byloby tego fajnego efektu :)
Komentarze (75)
najlepsze
Swoją drogą nie wiedziałem, że taśma tak zachrzaniała w magnetofonach, to tak normalnie, czy też to jest jakaś wersja HiFi?
Prędkość przesuwu taśmy w popularnych magnetofonach kasetowych, z którymi większość miała styczność, to tylko 4,76 cm/s. Jest to żałośnie mało i jest to główna przyczyna owych słynnych szumów i relatywnie nienajwyższej jakości dźwięku. W dużym uproszczeniu, im szybciej taśma przesuwa się względem głowicy, tym większą powierzchnie zajmuje zapisany sygnał i może on być zapisany "dokładniej".
4,76 cm/s
ech... to były czasy piękne!
*było o tym w jakimś z dokumentów o nim.
(To jest pytanie, a nie sugestia nie znam się na tym sprzęcie)