Trasy z kostki to jest strasznie irytująca rzecz. Co prawda da się na tym jako tako jeździć na rowerze. Jednak to co mnie boli, że nie można sobie na tym pojeździć np. na rolkach. Jeszcze pół biedy, że ja nie mogę jeździć, ale pomyślcie sobie o tych wszystkich dziewczynach śmigających sobie w krótkich spodenkach na rolkach w letnie popołudnie. Na pewno dodałoby to życiu nieco więcej uroku :)
Nie wiem od czego to zależy ale w mojej miejscowości ścieżka rowerowa przy nadjeziornej promenadzie wyłożona jest właśnie kostką brukową ale nie taką zwykłą w kształcie jakichś puzzli z zaokrągleniami na brzegach a kwadratowa z ostrymi krawędziami i co dziwne trzyma poziom od paru (ok.4) dobrych lat, jej kolor też nie jest jakoś strasznie wyblakły. Jeździ się po niej przyjemnie jak po asfalcie bo nie czuć tych przejść między kostkami.
artykul jest jednym wielkim stekiem bzdur. np. 1.cena...w przyblizeniu wychodzi mniej wiecej taka sama. 2. latwosc wykonania....zdecydowanie przewaga dla kostki. 3. wytrzymalosc....zalezy od podbudowy a nie warstwy scieralnej wiec nie ma znaczenia czy kostka czy masa bitumiczna. 4. nie wytwarza sie masy bitumicznej na budowie.....i wiele innych kwiatkow. najwieksza zaleta kostki jest to ze mozna ja rozebrac i ponownie ulozyc gdy np ktos sobie przypomnie ze trzeba jakis kabel puscic pod chodnikiem.
@Rad-X: Cii... Ale @marcinnet też nie podał żadnych liczb, obliczeń. Po prostu napisał odwrotnie do gościa z wykopaliska, a do tego krócej i bez zdjęć.
Według mnie, zazwyczaj szwagier albo syn lokalnego polityka ma zakład produkujący kostkę, samochód ciężarowy z HDS i 5 chłopaków układających. W przypadku nawierzchni asfaltowych nie mieli by szans w przetargach więc gminy ogłaszają konkursy na ułożenie chodnika z kostki aby dać zarobić "swoim"
Odnosząc się do estetyki kostki to naprawdę wolałbym już ją, od płytek które pamiętają jeszcze Stalina, jak to trafnie ujął autor. W wielu miastach te zniszczone płyty leża nadal choć już od kilkudziesięciu lat straciły swój kształt i wymagają wymiany.
W latach dziewięćdziesiątych, za gówniarza kiedy zaczynali te płytki układać to bardzo mi się podobały. W porównaniu z szarą płytą były czymś. Teraz mam o tej kostce podobną opinie co autor.
@lesio_knz: Nowa nawierzchnia chodnika, niechby szara ale z nowych płytek 50x50cm równa dobrze ułożona i wyprofilowana jest dużo lepsza niż klasyczna drobna kostka
Dawniej płytki chodnikowe to był zwykły beton, obecnie produkuje się ją jak kostkę czyli mielone kruszywo, wibroprasowanie itp iw efekcie mamy równą ładną dużą płytkę i ładny chodnik w regularną kratkę
Kostka i tak traci kolor choć można robić wzorki, ale wzorki sa dobre na rynkach, placach a
Odpowiadam na pytanie: głównie rozchodzi się właśnie o te kable i rury. Jak felietonista słusznie zauważył taniej jest rozebrać kostkę niż nakuwać asfalt. Nieprawdą jest natomiast, że:
" Chcą w ten sposób ułatwić życie prywatnym firmom, od których za możliwość trzymania kabli i rur w pasie drogowym nie dostają ani grosza. W dodatku robią to w zamian za utrudnianie życia własnym obywatelom, od których dostają podatki."
@Tryl: Kolejny mit to to iż zarządca drogi nie pobiera opłat za te rury sprawdziłem na jednej decyzji i dla przykładu jest to 25zł za m2 na rok co przy większym przekroju i trasie daje jednak jakąś gotówkę bo inwestycje zazwyczaj są na dłuższy czas a oprócz rur są też studnie, szafy, słupki itp. a zarządca drogi i tak ma ją dostać z powrotem w stanie nie gorszym niż w momencie
@fortheworld: Jazda sztywnym rowerem po czymś takim jest zła. Ja kiedyś po kostce uciekałem przed psem( :D ), a rower też sztywny, na wąskich oponkach porządnie nabitych i następnym razem wolę dać się pogryźć ;P A ich rowery są pewnie jeszcze sztywniejsze...
Nie bardzo rozumiem tego żalu.. Koło mnie, ciągnie się ścieżka rowerowa z czerwonej kostki - przez całą długość Ursynowa (od Kabat aż prawie po dolny Mokotów) Ma juz dobre 15 lat jesli nie wiecej i jeździ się po niej bardzo przyjemnie. Jest równa, nie rozpada się i moim zdanie wygląda całkiem estetycznie. Może to kwestia wykonania.
@randomjuser: Na moim góralu z oponą o szerokości 2" i 2,5 bara nie narzekam na kostki, bo mam amor i oponę. Ale jak masz szosówkę z oponą szeroką na 2,5 cm i 7 barami w środku, na dodatek masz karbonowy widelec, który nic nie tłumi to odczucia są porównywalne z żuciem żwiru.
@thekrolik: Klasyczny rower miejski ma wąskie opony i niema amortyzatorów!!!! a DDR są w miastach i w miastach głównie jeździ się rowerami miejskimi, górskie służą do terenu
- bo jest wytrzymała (nie wiem co autor wygaduje, że wyłożoną kostkę trzeba naprawiać jeszcze przed oddaniem do użytku, u mnie od 5 lat nic nie naprawiali, a i tak jest dalej w perfekcyjnym stanie)
- bo estetycznie wygląda (o wiele lepiej niż płyty chodnikowe)
- bo w sumie dobrze się sprawdza (no chyba, że ktoś jeździ 10km po takiej nawierzchni to wibracje mogą zacząć wkurzać)
@NoLajf: To chociaż rozwieje Twoje wątpliwości co do kasków - rowerzyści są w większości przeciwni obowiązkowi noszenia kasków, a za ich brak nie dostaniesz mandatu, bo dla dorosłych nie są wymagane. Ja osobiście zazwyczaj noszę, ale jak ktoś nie ma to jego sprawa.
Prawdą jest, że są takie $#%!ki co blokują przejazdy samochodom chociaż nie muszą - też mnie to wk@#$ia jak jadę rowerem, że takie buce psują nam opinie. Prawdą
@NoLajf: Wiadomo, że da się jeździć i po drodze co to jeszcze rzymianie ją kładli. Ale zawsze to lepiej jak cywilizowany człowiek po równiutkim asfalcie sunąć. Szybciej, przyjemniej, wygodniej i bezpieczniej.
Kostka ma jeszcze jedną poważna wadę - szybko wysycha. Zauważyć to można w Gdańsku na promenadzie wzdłuż plaży. W mokre dni (np. teraz właśnie) ludzie męczą się chodząc po suchej kostce, podczas gdy obok na szerokiej asfaltowej ścieżce rowerowej rowery fajnie chlupoczą w wodzie i jest wesoło.
Bardzo przyjemnym jezykiem napisane. Ale autor nie pokusil sie o obadanie sprawy z innej perpektywy. Przedstawia jedynie swoj poglada na ta absurdalana sytuacje zakladajac ze to jedyna prawda. Mimo to wykop moze po przeczytaniu ktos zrozumie jak $@!$owym rozwiazaniem sa kostki. I czuja to chyba bardziej ludzie na rolkach, deskach niz rowerzysci.
@printf_Fuu: a czyja jeszcze perspektywe byc chcial? Autor pisze z pozycji reprezentatywnego uzytkownika sciezki. Mozna by pisac z perspektywy reprezentatywnego decydenta, lub reprezentatywnego ukladacza, ale te sa wtorne, i sluzebne wzgledem tej pierwszej.
Pracowałem w firmie brukarskiej. Układałem z niej chodniki, parkingi, podjazdy, schody, ścieżki rowerowe, opaski dookoła budynków, itp.
W zależności od jakości kostki oraz od staranności przygotowania terenu, oraz dokładności ułożenia zależy wiele. Kosta jest bardzo dobrym materiałem zarówno do budowania chodników jak i dróg samochodowych(różne grubości). Kosta która jest dokładnie do siebie dopasowana i zasypana spoiwem, tj. drobnym piaskiem bardzo opiera sie próbom wyrwania przez ludzi. Dla przykładu powiem że kiedyś zauważyłem
Sam jestem rowerzystą i nie popieram budowania dróg rowerowych z bruku ale!... także pracowałem przy bruku 4 lata i :
Wszystkie zdjęcia są robione na nowo położonych chodnikach zapadnięcia owszem ale wyrwy to nie wina polbruku tylko podłoża!i td:
1 zdjęcie widać że kostka jeszcze nie "zamulona" poza tym widać małe uszczerbki kostki co znaczy już na pewno że kostka jest świeżo położona (sam kładłem taką kostkę maszyną nawet 2 dniową i
@msichal: Bo my musimy być alternatywni. Swoją drogą wolałbym ten amerykański chodnik. Ładniejszy i prostszy do wymiany. No i do rur by był łatwiejszy dostęp.
O ile wyłożenie kostką chodnika na osiedlu mieszkaniowym rozumiem, o tyle wykładania nią ulic już ani trochę. Kilka kroków od mojego domu 8 lat temu wyłożono nią drogę do gimnazjum (jakieś 300 metrów). Obecnie ta droga wygląda jak po ostrzale moździerzowym.
A chyba największym przejawem niedorozwoju umysłowego osób odpowiedzialnych za estetykę miast jest wykładanie nią chodników zabytkowych starówek... Albo wymienianie estetycznie wyglądających kocich łbów pod zabytkowymi budynkami na szaro-czerwoną kostkę, jeszcze na
@marcinnet: ale kolega pisze o kostce betonowej a pod zabytkami wykłada się kostkę kamienną, zazwyczaj granitową. Ta kamienna zwana jest potocznie "kocie łby".
@alenacomnielogin_: nie wiem jak bylo w przypadku twojej ulicy....ale czesto w kostce wykladane sa ulice zabytkowe czyli np jakies rynki, place. to jest bardzo czesty wymog konserwatorow zabytkow ktorzy decyduja o wszystkim w przypadku zabytkow.
U mnie w miescie poprostu wszedzie gdzie sie da ukladaja taka kostke... a powod ? Domyslcie sie... Nie raz jadam ze znajomymi w nieco lepszych knajpach i juz kilka razy spotkalem tam naszego wspanialego prezydenta (juz teraz bylego - latwo w google mozna znalesc afery z tym panem) ktory pojadal sobie z wlascicielem miejscowej firmy produkujacej kostke brukowa ... Nazwa firmy to - Mackiewicz
pomijając chodniki i ścieżki rowerowe.... zauważyłem, że kostka brukowa jest też takim wyznacznikiem statusu społecznego... kto nie ma kostki na swoim podwórku ten biedak......
@takiekurnazycie a powiedz mi co jest w przystępnej cenie i wygląda lepiej od DOBRZE położonej i dobranej kostki? Wyasfaltować podjazd czy wybetonować?
Komentarze (168)
najlepsze
@elberet: Masz czołg? Daj fotkę! Albo jeszcze lepiej: Zrób AMA!
Opory toczenia kół auta ze 2 razy większe, odbija się to w spalaniu, w rowerach większy wysiłek - zwykłe prawa fizyki
No i na kostce jakby nie patrzyć bardzo duże drgania, asfalt jest o wiele bardziej sprężysty
niedzielny czy nie niedzielny kierowca? Co za różnica - infrastruktura ma być wygodna bezpieczna i dobra dla wszystkich
Komentarz usunięty przez moderatora
W latach dziewięćdziesiątych, za gówniarza kiedy zaczynali te płytki układać to bardzo mi się podobały. W porównaniu z szarą płytą były czymś. Teraz mam o tej kostce podobną opinie co autor.
Dawniej płytki chodnikowe to był zwykły beton, obecnie produkuje się ją jak kostkę czyli mielone kruszywo, wibroprasowanie itp iw efekcie mamy równą ładną dużą płytkę i ładny chodnik w regularną kratkę
Kostka i tak traci kolor choć można robić wzorki, ale wzorki sa dobre na rynkach, placach a
" Chcą w ten sposób ułatwić życie prywatnym firmom, od których za możliwość trzymania kabli i rur w pasie drogowym nie dostają ani grosza. W dodatku robią to w zamian za utrudnianie życia własnym obywatelom, od których dostają podatki."
Tylko że jak rura p@!#$@@nie to
@Wolvi666:
A widzieliście te maszyny w Polsce? Ja nigdy i pewnie nie kupują ich bo „są za drogie”
- bo jest wytrzymała (nie wiem co autor wygaduje, że wyłożoną kostkę trzeba naprawiać jeszcze przed oddaniem do użytku, u mnie od 5 lat nic nie naprawiali, a i tak jest dalej w perfekcyjnym stanie)
- bo estetycznie wygląda (o wiele lepiej niż płyty chodnikowe)
- bo w sumie dobrze się sprawdza (no chyba, że ktoś jeździ 10km po takiej nawierzchni to wibracje mogą zacząć wkurzać)
Gościu
Prawdą jest, że są takie $#%!ki co blokują przejazdy samochodom chociaż nie muszą - też mnie to wk@#$ia jak jadę rowerem, że takie buce psują nam opinie. Prawdą
http://img829.imageshack.us/img829/7664/kostka1g.jpg
http://img651.imageshack.us/img651/5551/kostka2f.jpg
Do jakiej grupy w takim razie należy @siwymilek ? Przeciętniak? :(
@printf_Fuu: Ludzie na rolkach i deskach to piesi i powinni poruszać się chodnikiem.
W zależności od jakości kostki oraz od staranności przygotowania terenu, oraz dokładności ułożenia zależy wiele. Kosta jest bardzo dobrym materiałem zarówno do budowania chodników jak i dróg samochodowych(różne grubości). Kosta która jest dokładnie do siebie dopasowana i zasypana spoiwem, tj. drobnym piaskiem bardzo opiera sie próbom wyrwania przez ludzi. Dla przykładu powiem że kiedyś zauważyłem
Wszystkie zdjęcia są robione na nowo położonych chodnikach zapadnięcia owszem ale wyrwy to nie wina polbruku tylko podłoża!i td:
1 zdjęcie widać że kostka jeszcze nie "zamulona" poza tym widać małe uszczerbki kostki co znaczy już na pewno że kostka jest świeżo położona (sam kładłem taką kostkę maszyną nawet 2 dniową i
I słusznie że neguje
http://www.inspection-perfection.com/wp-content/uploads/2011/06/rubber-sidewalk.jpg
vs
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8a/Gehweg.jpg/300px-Gehweg.jpg
A chyba największym przejawem niedorozwoju umysłowego osób odpowiedzialnych za estetykę miast jest wykładanie nią chodników zabytkowych starówek... Albo wymienianie estetycznie wyglądających kocich łbów pod zabytkowymi budynkami na szaro-czerwoną kostkę, jeszcze na
http://rminstal-brukarstwo.pl/img/kostka1.jpg
Faktycznie paskudne...
@takiekurnazycie a powiedz mi co jest w przystępnej cenie i wygląda lepiej od DOBRZE położonej i dobranej kostki? Wyasfaltować podjazd czy wybetonować?
Wokół domu robisz kostkę i masz i równo i wygodnie i estetycznie
Chyba że buractwo kombinuje i układa fikuśne i kolorowe wzorki z kostki - to jest kicz, to prawda
No i jest kostka kosztująca 2-3 razy więcej niż ta zwykła wszechobecna kostka betonowa na chodnikach, to jest i ekskluzywne i równiutki i