Szczecin: Na komisariacie odmówili zbadania alkomatem. Co wtedy zrobić?
"Na spotkaniach mundurowi zazwyczaj zapewniają, że następnego dnia po imprezie zawsze można się do nich zgłosić i sprawdzić, czy w organizmie mamy jeszcze zawartość alkoholu. "
pawlom1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
Po chwili czekania kierowca wyszedł z żoną i pojechał do domu. Zrezygnował z prowadzenia samochodu. - później wynika, że miał kierowcę - żonę. Więc w czym problem?
to chyba 1wsze pytanie jakie każdemu by przyszło na myśl? pił dzień wcześniej a jest zawodowym kierowcą...
Bardziej intrygują wzmianki "przyjechałem na komisariat", "pojechałem dalej". Ciekawe czy to komunikacja miejska czy jeździł "po pijaku" do tych komisariatów.
Z artykułu: kierowca wyszedł z żoną i pojechał do domu. Mniej teorii spiskowych, a więcej skupienia przy czytaniu życzę.
sprawa rozbija się o to, co mówią policjanci w TV, a to, co zastajemy na komendzie. i efekty sa widoczne. komendanci z centrali mówią "tak, tak, zbadajcie się, na komisariatach są alkomaty, wszystko będzie dobrze", a przychodzisz do komisariatu i widzisz, ze jakiś wnerwiony lub zwyczajnie dupowaty policjancik odmawia badania, bo ma pierdyliard ważniejszych rzeczy niż sprawdzenie stanu.
to przepraszam, kto tu jest dla kogo: policja dla ludzi