Nie rozumiem dlaczego oceniacie decyzje tego chłopaka? Nie znamy dokładnie sytuacji a jedynie zarys.
Poza tym ten film raczej nie miał pokazać eutanazji, czy nieudzielenia reanimacj. Raczej miał skłonić do refleksji. "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą".
Chłopak wyraźnie nakreśla że miał bardzo zły kontakt z Matką, nie rozmawiał z nią. Dopiero kiedy ją stracił, docenił ją, zrozumiał że stracił jedną z najważnieszych osób w jego życiu...
@digitalek: dokładnie tak. nie chodzi tu o podejmowanie decyzji typu "życie czy śmierć" ale o zwrócenie uwagi, że bliscy są najważniejsi i tak jak powiedziałeś: spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...
Wkurza mnie już ta moda na wybieranie śmierci zamiast życia. Jak leżałem w szpitalu to też na początku stwierdziłem że lepiej by było koiknąć od razu niż zdychać tygodniami ale zauważyłem jak inni ludzie się męczą i walczą o każdy dzień, mają rodziny, mają dla kogo żyć i warto jest teraz się trochę pomęczyć żeby móc w przyszłości jeszcze móc się uśmiechnąć.
@Lukas77986: Dobrze wiedzieć, że ktoś w końcu odkrył sens i cel PRAWDZIWEGO ŻYCIA i wie jak powinno się żyć, żeby można to było w ogóle życiem nazwać...
Poza tym chyba widzisz różnicę między chorymi ludźmi, którzy się męczą w szpitalu (bo każda choroba ma to do siebie, że przyjemna nie jest), ale jednak w większości przypadków wracają to zdrowia i ich życie wiele się nie zmienia od tego przed chorobą, a
@Lukas77986: taka prawda- jesli sie nie widzi ile sie ma, to za cholere sie tego nie doceni i czlek bedzie sie jakimis glupotami przejmowal/zajmowal. Jestem w analogicznej do Ciebie sytuacji,choc u mnie to byla choroba i kule na stale.
I tak to będzie go dręczyło aż do śmierci, nie ważne co mówi i próbuje sobie wmówić. Co jakiś czas najdzie go myśl, "a co jeśli lekarze się mylili"? Czasem cokolwiek byś nie wybrał i tak będzie źle.
Przecież ten film jest albo niekompletny albo to kryptoreklama czegoś. Po pierwsze według prawa lekarz musi udzielać pomocy zawsze a nie pytać kogokolwiek o zdanie Po drugie nie ma takiej reanimacji, resuscytacji żeby łamać kości (w filmie pada słowo "revive" ). No chyba że jak ktoś napisał jest udzielana przy pomocy mixera hehe. Po trzecie lekarze mają możliwy bezpośredni masaż serca po otwarciu klatki piersiowej. Na kursie udzielania pierwszej pomocy ktoś zadał
Uratowanie człowieka umierającego na raka, który nie ma zadnych szans za przezycie, jest dla niego bardzo bolesnym i strasznie nieprzyjemnym uczuciem. Zrozum, jest roznica, miedzy reanimowaniem topielca i czlowieka po wypadku samochodowym, a kims kto choruje na raka zlosliwego z przerzutami na wszystkie organy. Kiedy taka osoba umiera, faktycznie jest szansa na jej reanimacje, ale to tylko przedluza jej agonie i daje jeszcze dodatkowych meczarni.
@maciejze: ale my mówimy o tym filmie. Jaka inna śmiertelna choroba z bardzo bolesnym przebiegiem doskwierała matce tego chłopaka? Bo jeżeli żadna i tylko miała zawał serca, to cały ten film się kupy nie trzyma.
Mi ten filmik to wygląda na mistrzowski trolling i prowokacje 'obrońców życia', bo trudno żeby to miało ukazywać eutanazje w pozytywnym świetle. Gość mówi, że jego matka miała zawał, a nie, że jej serce zatrzymało się z niewiadomego dla nas powodu. Gdzieś na świecie lekarza pytają się rodziny czy reanimować osobę która miała zawał, ewentualnie łamiąc jej przy tym wszystkie kości? Szczerze wątpię. Biorąc pod uwagę emocje jakie u większości ludzi wzbudza
@cuntbrah: Weź pod uwagę, że większosć komentarzy nie traktuje tego filmiku jako trolling, co świadczy nie najlepiej o wykopowiczach, którzy gotowi są rozważać zabijać ludzi z zawałem :)
Wg mnie chodzi o pokazanie, do jakich sytuacji musi dojsc aby ludzie sie na siebie otworzyli, zaczeli ze sobia szczerze rozmawiac i sie kochac. przestali sie od siebie oddalac a w zamian tego dostrzegli w sobie ludzi bliskich. Niestety czesto dochodzi do tego wlasnie w chwilach gdy taka osobe tracimy. Przeslaniem tego filmu jest to abysmy szanowali sie i darzyli uczuciem na codzien, zawsze, bez wzgledu na dzien, czy na
"Nie spróbujesz, nie zrozumiesz" , tak to prawda. ale dzieki filmom czy opowiadaniom mozna sobie wyobrazic pewne rzeczy i w jakis ulatwiony sposob je sprobowac zrozumiec.
Komentarze (187)
najlepsze
Poza tym ten film raczej nie miał pokazać eutanazji, czy nieudzielenia reanimacj. Raczej miał skłonić do refleksji. "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą".
Chłopak wyraźnie nakreśla że miał bardzo zły kontakt z Matką, nie rozmawiał z nią. Dopiero kiedy ją stracił, docenił ją, zrozumiał że stracił jedną z najważnieszych osób w jego życiu...
Ale najlepsi to są moi znajomi, z kim bym nie
Poza tym chyba widzisz różnicę między chorymi ludźmi, którzy się męczą w szpitalu (bo każda choroba ma to do siebie, że przyjemna nie jest), ale jednak w większości przypadków wracają to zdrowia i ich życie wiele się nie zmienia od tego przed chorobą, a
Ja obejrzałem film, nie wiem jak bym się zachował na jego miejscu. Na pewno ma rację, że za rzadko mówimy ważnym dla nas osobom o swoich uczuciach.
Wg mnie chodzi o pokazanie, do jakich sytuacji musi dojsc aby ludzie sie na siebie otworzyli, zaczeli ze sobia szczerze rozmawiac i sie kochac. przestali sie od siebie oddalac a w zamian tego dostrzegli w sobie ludzi bliskich. Niestety czesto dochodzi do tego wlasnie w chwilach gdy taka osobe tracimy. Przeslaniem tego filmu jest to abysmy szanowali sie i darzyli uczuciem na codzien, zawsze, bez wzgledu na dzien, czy na
"Nie spróbujesz, nie zrozumiesz" , tak to prawda. ale dzieki filmom czy opowiadaniom mozna sobie wyobrazic pewne rzeczy i w jakis ulatwiony sposob je sprobowac zrozumiec.
Wyobraz to sobie: "Prosze pana czy wyraza pan zgode na reanimacje Panskiej matki?" :>
Jestem z Tobą gościu.
Komentarz usunięty przez moderatora