@Ratll: kiedyś przeczytałem pewien komentarz na wykopie, który brzmiał mniej więcej tak:
chciałem uzyskać informację na temat umów jakie podpisało miasto, pani nie chciała mi ich wydać pomimo próśb i oficjalnych pism wysyłanych do urzędu, więc poszedłem do sądu, wygrałem, przyniosłem urzędniczce wyrok sądu, a ona stwierdziła, że ona się z tym wyrokiem nie zgadza i mi informacji nie ujawni.
@Ratll: do czasu. Do czasu. Znam ludzi którzy nauczyli się rozmawiać z urzędnikami. Urzędnik to prosie przy chlewie. Trzeba je kopnąć w dupę żeby się ruszyło z miejsca. Więc się prosięta kopie po dupie i robią co im karzesz. A jak nie robią to się dalej kopie po dupie.
Ale to nasze państwo jest śmieszne i straszne zarazem. Jak zwykły obywatel wisi państwu grosika to go potrafią przycisnąć ale urzędasa to już ruszyć nie sposób.
Komentarze (26)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Plebs urzędniczy bierze tylko przykład z władzy najwyższej
Jak ukradniesz 3 gorsze to pójdziesz siedzieć. Jak ukradniesz 3 miliony to się tylko musisz podzielić.
dopoki na urzednikow nie bedzie bata w postaci odpowiadania za swoje decyzje wlasnym mieniem to beda takie cyrki