@jarudzik: Gdzie na tamtym filmiku masz użycie siły? Oglądałem bez dźwięku i nie było nic widać. Paru gości się doczepiło na moment, ale potem sobie poszli.
@Stefanescu: Wydaje mi się, że dyrektor takiej biblioteki ma większe rozeznanie w temacie i komentowanie jego decyzji przez dyletanta jest zwyczajnie śmieszne.
Ale że niby dlaczego dał się zmanipulować? Był artykuł. Istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności, więc nie myśleliśmy o nim jako o podstępnie fałszywym. Wykopany, bo był ciekawy. Natomiast od tego właśnie jest internet (kiedyś była to wolna prasa, ale dziś prasa już mi się tak nie kojarzy), aby takie rzeczy sprostować. I nie powinniśmy się martwić tym, że kogoś zmanipulowano, tylko cieszyć z tego, że udało się to odkręcić.
@K_R_S: Dał się zmanipulować bo nikomu z wykopujących nie chciało się zweryfikować tej informacji. Sianie propagandy jest zawsze czymś negatywnym, nawet, jeżeli potem zostaje zamieszczone sprostowanie. Gdyby taka sytuacja miała miejsce w jakichkolwiek mediach mainstreamowych to Wykop nie pozostawiłby na nich suchej nitki.
Na wykopie jest niestety coraz mniej faktów, a coraz więcej intelektualnej masturbacji własnymi poglądami. Tydzień temu mieliśmy kilkudniową szopkę pod tytułem "lewicowy prowokator". Tam również było to
@K_R_S: Haha, a to właśnie nie tutaj wiecznie oskarża się media o manipulowanie faktami? Zresztą przeniesienie ww. zasady z prawa karnego na grunt hmm... czytelnictwa, jest niezwykle oryginalnym zabiegiem.
Wielokrotnie jednak prosiłem dyrekcję Biblioteki Stefanyka o przeniesienie ich w inne miejsce, bo w kościele jezuickim panują fatalne warunki do przechowywania książek.
Pewnie, były tam fatalne warunki do przechowywania książek, ucierpiały one na tyle od leżenia w tamtym miejscu, że rzucanie nimi jak szmatami nie mogło im już zaszkodzić?
A jeśli już mówimy o manipulowaniu - " opróżniają magazyn zawierający 2 mln 300 tysięcy woluminów", "dzieła Marksa, Engelsa i Lenina.". Ciekawi mnie
@histeryk_13: G---o prawda. Na żadnej z list - najczęściej wydawanych w historii, najwięcej sprzedanych egzemplarzy i najwięcej tłumaczeń nie ma twórczości Marksa ani Lenina. Warto zaznaczyć, że mówimy tu o ponad 100 milionach egzemplarzy, a "Manifest komunistyczny" został pobity m.in. przez "Władcę pierścieni".
Komentarze (43)
najlepsze
Na wykopie jest niestety coraz mniej faktów, a coraz więcej intelektualnej masturbacji własnymi poglądami. Tydzień temu mieliśmy kilkudniową szopkę pod tytułem "lewicowy prowokator". Tam również było to
@K_R_S: Haha, a to właśnie nie tutaj wiecznie oskarża się media o manipulowanie faktami? Zresztą przeniesienie ww. zasady z prawa karnego na grunt hmm... czytelnictwa, jest niezwykle oryginalnym zabiegiem.
Pewnie, były tam fatalne warunki do przechowywania książek, ucierpiały one na tyle od leżenia w tamtym miejscu, że rzucanie nimi jak szmatami nie mogło im już zaszkodzić?
A jeśli już mówimy o manipulowaniu - " opróżniają magazyn zawierający 2 mln 300 tysięcy woluminów", "dzieła Marksa, Engelsa i Lenina.". Ciekawi mnie