ja wiele rozumiem, naprawde. ale wg mnie pierwszy kierowca, ten busem, praktycznie nie zawinil. nie mogl widziec swiatel stopu tego radiowozu, nie czyta w myslach gosciowi obok ktorego jedzie. mial dwa wyjscia, albo hamowac awaryjnie i ryzykowac, ze poleci niewiadomo gdzie, albo przejechac.
sam dzisiaj bylem swiadkiem, jak wlasnie ktos tak awaryjnie zaczal hamowac przed przejsciem, gosc za nim musial przejechac po pasie zieleni w srodku miasta. dosc dziwna sytuacja.
@rdwrt: Też bym się nie zatrzymał na miejscu tego busa, gwałtowne hamowanie stworzyłoby jeszcze większe zagrożenie niż to, że przejechał, policjant szukał frajera do mandatu i go znalazł.
@rdwrt: Ja bym nawet powiedział, że doszło do chamskiej prowokacji. A druga sprawa - czy przypadkiem radiowóz nie złamał przepisów? Przecież lewy pas jest do wyprzedzania
1) Jedziemy równo obok innego samochodu, dojeżdzamy do przejścia. Auto z prawej/lewej zmniejsza prędkość tuż przed przejściem. My nie bo nie czytamy w myślach drugiego kierowcy. Dostajemy mandat.
2) Jedziemy równo obok innego samochodu, dojeżdzamy do przejścia. Auto z prawej/lewej zatrzymuje się przed pustym przejściem. My to zauważamy i również się zatrzymujemy. Któryś z kierowców ruszy pierwszy - wykonuje manewr omijania, dostaje mandat.
@BillyRay: Sam manewr wyprzedzania przed przejściem dla pieszych, czy bezpośrednio na przejściu jest niebezpieczny i powinien być jak najbardziej zabroniony. Kierowca, który wyprzedza, może po prostu nie zauważyć osób (w szczególności dzieci) przechodzących przed maską samochodu, który się zatrzymał. Taka osoba wyjdzie mu prosto pod koła, nie dając mu nawet sekundy na reakcje. I niestety, ale sam brak przyspieszania zdrowia, czy życia nikomu nie uratuje...
jak dla mnie to fakt, że nieznajomość prawa trochę razi, ale sytuacje są lekko naciągane.
Kierowca busa mógł hamować, jednak nie widać tak naprawdę gdzie się znajdował przed przejściem, jeżeli w odpowiedniej odległości od policji to powinien widzieć, że pojazd się zatrzymuje i też tak uczynić. Jednak jeśli jechał praktycznie równo to skąd miał wiedzieć co zrobi Vectra. Faktem jest, że widząc ludzi obok przejścia powinien się zatrzymać, ale mimo wszystko sytuacja
@kososki: Świetny przykład padł wyżej. Tak samo mogą wlepiać mandaty przy ruszaniu ze świateł - oni ruszą szybciej, Ty zwiększasz prędkość podczas wyprzedzania (no bo Cię przecież wyprzedzają) i mają prawo wlepić mandat.
A ja biję się w pierś i od dzisiaj będę zwracał na to uwagę . Bo tak szczerze mówiąc to nie przykładałem do tego takiej uwagi i zdarzało się wyprzedzanie i omijanie. Tylko współczuję tym którzy będą jechali za mną :)
czyli jak, policja może sobie jechać lewym pasem, wyjechać przed nas, nagle zachamować, poczekać aż będziemy przed nimi aby potem zatrzymać nas i wlepić nam mandat? przecież to idiotyzm
@Ratll: a może też cię wyprzedzić drugim pasem jak ruszasz z zielonego i dowalić mandacik za przyspieszanie będąc wyprzedzanym, ale nie muszą tego robić, ludzie sami się podkładają łamiąc przepisy w bardzo głupi sposób
Gdy się jedzie te przepisowe 50km/h w mieście to nie ma problemu z zatrzymaniem się, gdy pojazd obok zwalnia przed przejściem. Ale jak się zap!@#@%@a to oczywiście, że "nie zatrzymam się, bo nie chce stwarzać zagrożenia nagłym hamowaniem".
jeden z fajniejszych programów na tvp. O ile prowadzący to kwestia sporna, o tyle sam program bardzo fajny, można się z niego wiele dowiedzieć i douczyć
Zastanawiałem się czy zmiany w zdawaniu prawa jazdy mają sens, ale jeśli oddzielą takich tłumoków od normalnych kierowców, to jak najbardziej popieram.
Swoją drogą bardzo lubię oglądać programy takiego typu właśnie.
@DrDevil: Ja tam wpajam i wcale tak nie uczę "gdy miniesz któryś słupek to kręć", inna sprawa ile z tych wiaodmości zostaje w świaodmości kursantów, gdy jest sytuacja na przejściu (wspomniane omijanie w programie) to daję po hamulcach i wtedy ludzie pamiętają na długo do czego "mogło dojść" i tłumaczę.
@ElCidX: Nie mają sensu, to że pytań egzaminacyjnych będzie więcej nie oznacza, że kierowcy nagle staną się bardziej uważni, mózgu od tego też im nie przybędzie. Takie rzeczy powinni wpajać instruktorzy, a wszyscy z PJ wiedzą jak wygląda praktyczna nauka jazdy.
Może zacytuję:
Jak lusterko minie 3 słupek, obróć kierownicę tak żeby lew (peugeot) był do góry nogami.
@nynor: jedyne co mozna zrobic to czasowe prawo jazdy i egzaminy teoretycznie np co 5 lat, ludzie by sobie wiedze odswiezali i potem nie bylo by takiego zdziwka jak ta Pani miała.
3:43 rację ma kierowca, zwykła podpucha policji... Druga sytuacja, pani nie zwiększa prędkości, to policjant zmniejsza. Znowu podpucha. Panowie 3 i 4 słusznie zarobili, ale policjanci mało sami nie rozjechali pieszych przy zatrzymaniu panów.
Często jest tak, że przejście dla pieszych jest przed skrzyżowaniem. Jeśli zatem jeden kierujący planuje skręcić, i zwalnia do 15-20km/h - robiąc to już przed lub na przejściu dla pieszych, to zgodnie z tą logiką, wszyscy inni kierowcy jadący innym pasem, nie mogą minąć szykującego się do skrętu, lecz mają zwolnić, i przetoczyć się przez przejście 15km/h lub wolniej (żeby nie wyprzedzić).
Już to widzę w praktyce. Już widzę, jak pan policjant
@kubako: Jest różnica pomiędzy jazdą równo obok siebie, wyprzedzaniem 61km/h i 60km/h, przekraczaniem prędkości o 5km/h, czy np. przy ruszaniu ze świateł jak się zwiększa prędkość będąc wyprzedzanym, albo najechaniu na podwójną ciągła na osiedlowej uliczce przy skrzyżowaniu, a tym co ludzie w tym filmiku wyczyniają. Busiarz oprócz tego, że jest człowiekiem po prostu głupim, to ma zero pokory, nie zna przepisów i jest zagrożeniem na drodze. Raz w życiu miałem
No dobra, czyli że co? Przecież jak jadą dwa auta równolegle dwupasmową ulicą to praktycznie zawsze któreś z nich jedzie wolniej, a drugie szybciej, nawet o te 2-3 km/h. I w tej sytuacji również jest to wyprzedzanie. Zgodnie z tym przepisem kierowcy albo zamiast na tym co się dzieje przed nimi powinni skupiać się na tym żeby jechać równiutko z autem na drugim pasie (absurd) albo przed każdym przejściem dla pieszych zjeżdżać
@Yahoo_: przed przejsciem masz zwolnic i zachowac szczegolna ostroznosc, przeciez jak drugie auto bedzie zwalnialo zeby puscic to nie zrobi to w 1s tylko troche czasu mu to zajmie. Ty jego zachowaniem jestes zmuszony do tego samego. Jak ktos powie ze to nonsens ze kierowcy przeciez nie moga sie pilnowac i patrzec na boki to powiem sorry ale chyba macie klapki na oczach a poza tym zamiencie sie miejscami z pieszym
Tylko nie wiem czy oglądaliśmy ten sam filmik. Przecież tam było ewidentne wymuszenie mandatu. Patrol zwolnił na kilka metrów przed przejściem, auto wyprzedziło ich dosłownie o 1m... Wybacz mi proszę, ale na 5m przed przejściem będę zwracał uwagę na to czy przypadkiem na nie nie wchodzisz, a nie na to czy gość obok mnie zwolnił o 3km/h. Co innego jakby ostro zahamował, co innego jak ledwo widocznie zmniejszył prędkość.
Głupoty gadają. Jeżeli kierowca na pasie obok jest przed nami i wyraźnie hamuje to oczywiste jest że powinno się również zwolnić.
Ale jeżeli samochody są już w miare obok siebieto po pierwsze, obaj mają podobny punkt widzenia i każdy może sam zdecydować czy zwalniać czy nie. A druga ważna rzecz - absurdem jest żeby w tym momencie zamiast patrzeć przed siebie gapić non stop na bok czy przypadkiem samochód obok nas nie
Moim zdaniem ludzie (a w szczególności dziadkowie i babcie) którzy mają prawo jazdy jakieś 20-30 lat albo więcej powinni mieć jakieś egzaminy sprawdzające czy coś w tym stylu. Co to jest wyprzedzanie na pasach uczą na kursie, a widać pierwszy pan nie ma pojęcia co zrobił.
A dziadkowie i babcie to już kompletne zagrożenie.
Największym błędem na przejściu dla pieszych jest potrącenie pieszego. Niestety większość kierowców nie ma pojęcia o przepisach, ale to już kwestia szkolenia.Mało instruktorów zwraca uwagę na takie "duperele" jak przejście dla pieszych. Dlatego ci kierowcy są potem autentycznie zdziwieni.
@Czacha47: piesi nie są ale na pewno było by im łatwiej przechodzić gdyby kierowcy byli bardziej zdecydowani. Szału dostaje na przjejsciach gdy stojac przy pasach nie wiem czy nadjezdzajacy samochod mnie puszcza czy co, bo ani zwalnia ani przyspiesza . Jak ja jade i puszczam ludzi na przejsciu to wyraznie zwalniam, albo włączan swiatla. Machanie rekami nic nie daje bo tego na ogol nie widac albo przez refleksy na przedniej szybie
@bzooora: ja robiłem PJ z 4 lata temu i najbardziej zwracali uwagę na pieszych. kierowcy samochodów zawsze są jakoś przeszkoleni i maja większą wyobraźnię. pieszy idzie sobie i nie wiadomo, czy zna prawa fizyki i wie, że samochody potrzebują kilku metrów na zatrzymanie się.
Prezentowany problem jest jednym z wielu grzechów polskich kierowców. Najgorsze jest to, że jeżdżąc zgodnie z zapisami kodeksu drogowego, niejednokrotnie stwarza się większe niebezpieczeństwo niż poruszając się delikatnie naginając przepisy. Sam nie raz próbowałem eksperymentować z przepisową jazdą. Oczywiście spotkało się to z reakcją oburzonych (popularne słowo) kierowców, wg których tylko zakłócałem "płynną jazdę". Skończyłem eksperymenty po sytuacji, w której kierowca Tira postanowił wyprzedzić mnie, jadącego przepisową pięćdziesiątką, w terenie zabudowanym. Nie
@pbrqsl: ja dla własnego bezpieczeństwa stosuję się do zasady: nie wjeżdżam na skrzyżowanie, jeśli nie wyjadę. I ostatnio zostałem strąbiony, bo zakłóciłem płynność przejazdu przez przejazd kolejowy (z zaporami). Nie wiem, czy to ja naginam przepis i czekam aż się za torami zwolni, czy powinienem w takich sytuacjach włączyć awaryjne i wysiadać z samochodu? Dlaczego? A może mi się tłumik urwał, zderzak, albo hak?
@Webster666: Do czego się odnoisz w swojej wypowiedzi? Jeżeli do zasady przestrzegania przepisów, to pochwalić tylko zachowanie podczas bezpiecznego zachowania się na skrzyżowaniu, szczególnie, że przejeżdżasz przez torowisko. To że ktoś trąbi - a trąbi niestety często większość - to nie znaczy że ma rację. Powiem więcej - z reguły w mieście trąbią Ci, którzy nie mają racji :)
Ale głupia gęś: " To to jest wyprzedzanie?! Ale jaja! "
Żenujące. Słyszałem, że najwięcej wypadków powodują właśnie takie wypadki czyli potrącenia na przejściach. Był nawet chyba osobny wykop ostatnio co do tego. Może dodać to do powiązanych?
Specjalnie bym pojechał za nimi i trochę wyprzedził, a potem przed przejściem dla pieszych przyhamował żeby mnie wyprzedzili na przejściu dla pieszych tym radiowozem. I zobaczył czy była by taka mądra ta pała razem z tym dziennikarzynom ! Że nie przewidzieli takiej sytuacji !. A najlepiej będę ich nagrywał i potem wysyła nagrania na komendę i temu red-aktorzynie jak policja wyprzedza na pasach .
@Webster666: no i widzisz, prezentujesz postawę typowego, polskiego kierowcy. Ja jadę, jestem Panem na drodze! Niech się martwi ten, kto wejdzie mi pod koła (analogia do pociągu). Otóż zarówno podczas przejazdu przez szlaban kolejowy jak i przejście dla pieszych to Ty, Kierowco, masz zachować szczególną ostrożność i ustąpić! Różnica jest taka, że na szlabanie wjedzie w Ciebie pociąg i dlatego stosujesz się do przepisu, a na pasach to już niech się
@krzychu2lv6: A wyobraź sobie że jedziesz przed nimi i na oznakowanym przejściu dla pieszych człowiek wchodzi na jezdnię zmuszając Cię do gwałtownego hamowania. Uważasz, że jest to tendencyjne zachowanie z twojej strony? Czy usprawiedliwisz kierowcę, który potrąci przepuszczonego przez Ciebie pieszego, który wtargnął na przejście dla pieszych?
Komentarze (178)
najlepsze
sam dzisiaj bylem swiadkiem, jak wlasnie ktos tak awaryjnie zaczal hamowac przed przejsciem, gosc za nim musial przejechac po pasie zieleni w srodku miasta. dosc dziwna sytuacja.
co do
1) Jedziemy równo obok innego samochodu, dojeżdzamy do przejścia. Auto z prawej/lewej zmniejsza prędkość tuż przed przejściem. My nie bo nie czytamy w myślach drugiego kierowcy. Dostajemy mandat.
2) Jedziemy równo obok innego samochodu, dojeżdzamy do przejścia. Auto z prawej/lewej zatrzymuje się przed pustym przejściem. My to zauważamy i również się zatrzymujemy. Któryś z kierowców ruszy pierwszy - wykonuje manewr omijania, dostaje mandat.
Kretynizm tego programu
Natomiast sama łapanka w zaprezentowany sposób
I mam się zatrzymać przed przejściem i stać razem z prawym pasem w korku?
Mogę wyprzedzać na przejściach ze światłami?
znawca jakiś na wykopie jest?
Pokolenie PRL... Witki opadają.
Kierowca busa mógł hamować, jednak nie widać tak naprawdę gdzie się znajdował przed przejściem, jeżeli w odpowiedniej odległości od policji to powinien widzieć, że pojazd się zatrzymuje i też tak uczynić. Jednak jeśli jechał praktycznie równo to skąd miał wiedzieć co zrobi Vectra. Faktem jest, że widząc ludzi obok przejścia powinien się zatrzymać, ale mimo wszystko sytuacja
@kososki: No ale jak, czemu powinien? Właśnie nie ma takiego obowiązku! W Art 13 i 26 są lifehacki dla przechodniów, ale o cytowanym nie słyszałem.
Swoją drogą bardzo lubię oglądać programy takiego typu właśnie.
Może zacytuję:
Już to widzę w praktyce. Już widzę, jak pan policjant
Tylko nie wiem czy oglądaliśmy ten sam filmik. Przecież tam było ewidentne wymuszenie mandatu. Patrol zwolnił na kilka metrów przed przejściem, auto wyprzedziło ich dosłownie o 1m... Wybacz mi proszę, ale na 5m przed przejściem będę zwracał uwagę na to czy przypadkiem na nie nie wchodzisz, a nie na to czy gość obok mnie zwolnił o 3km/h. Co innego jakby ostro zahamował, co innego jak ledwo widocznie zmniejszył prędkość.
Ale jeżeli samochody są już w miare obok siebieto po pierwsze, obaj mają podobny punkt widzenia i każdy może sam zdecydować czy zwalniać czy nie. A druga ważna rzecz - absurdem jest żeby w tym momencie zamiast patrzeć przed siebie gapić non stop na bok czy przypadkiem samochód obok nas nie
A dziadkowie i babcie to już kompletne zagrożenie.
Żenujące. Słyszałem, że najwięcej wypadków powodują właśnie takie wypadki czyli potrącenia na przejściach. Był nawet chyba osobny wykop ostatnio co do tego. Może dodać to do powiązanych?
Jesteś kierowcą?
Artykuł 26, punkt 3 kodeksu drogowego