@KoniecznaKoniecznosc: Tu już nie chodzi o to, czy co-op wciskany jest tutaj na siłę, czy też nie. Dla mnie podstawą przy ocenie tego trybu w tej właśnie grze
jest pryzmat części poprzednich. Osobiście, jako zakochany w fabule Mass Effect, przede wszystkim, liczę na maksymalnie rozbudowany wątek w trybie Single, kupię tą część właśnie tylko dlatego, by znów zatopić się w świecie Shepard'a, i z otwartą żuchwą śledzić kolejne zawirowania i perypetie
@Gio: Podpisuję się pod tym. Mam to samo odczucie. Poprostu Mass Effect należy do grona gier w które TRZEBA grać samemu. Nie wyobrażam sobie epickiej walki z Sarenem o Cytadelę we dwóch. Albo ostatnia misja w RDR ( kto grał ten wie). Wg. mnie już bardziej pasuje tutaj klasyczny deathmatch niż coop.
@Conowegopl: jako fan gier z trybem kooperacji i PC jednocześnie, zbyt często informacje o coopie okazywały się jedynie dla wersji na konsole. nie wiem skąd te minusy. mam sobie kupić konsolę zamiast narzekać, czy o co chodzi?
Komentarze (10)
najlepsze
jest pryzmat części poprzednich. Osobiście, jako zakochany w fabule Mass Effect, przede wszystkim, liczę na maksymalnie rozbudowany wątek w trybie Single, kupię tą część właśnie tylko dlatego, by znów zatopić się w świecie Shepard'a, i z otwartą żuchwą śledzić kolejne zawirowania i perypetie
Komentarz usunięty przez moderatora