Taka praktyka to nic nowego. Zastanawia mnie tylko to dlaczego przybił mu pieczątkę a teraz żali się w necie na sytuację, której był głównym bohaterem...
@elWykopek: pieczątke wbijają zaraz na początku rozmowy, potem się przechodzi do konkretów czy oferta jeszcze aktualna i za ile, jak bezrobotny powie że chce zarabiać 3000 na rękę od zaraz a pracodawca płacić 1000 to nie jest odmowa przyjęcia pracy tylko brak zgodności co do warunków.
@wtf2009: Pracodawca korzystając z pośrednictwa UP, powinien dostarczyć UP jasno spisane co oferuje i czego wymaga od potencjalnego pracownika.
UP winien, przedstawić bezrobotnemu powyższe dokumenty.
Bezrobotny udając się do pracodawcy powinien być już zapoznany z ofertą oraz wymogami potencjalnego pracodawcy.
Dokument z którym udaje się bezrobotny do potencjalnego pracodawcy, powinien mieć nadmienione wyżej opcje - "bezrobotny odmówił przyjęcia pracy" lub "nie chcę tego bezrobotnego". Co dalej patrz wyżej.
Straszenie nic nie da, chłopak by przyjął pracę, a po pierwszym dniu poszedł by na chorobowe i pracodawca od nowa by musiał szukać plus zapłacić chorobowe, z tego co pamiętam ZUS płaci po około 30 dniach dopiero zasiłek. Wielu moich znajomych tak postępuje, ponieważ pracują niezarejestrowani i faktycznie przy 1200 netto to by się roześmiali, ponieważ przy remontach maja po 11 - 14 zł za godzinę
@Lk_hc: Jeszcze większą korupcją jest zabieranie połowy wypłaty na utrzymanie nierobów (polityków, biurw). Ale o tym cicho, żeby za dużo ludzi się o tym nie dowiedziało.
I dobrze zrobił, praca na ochronie to jeden wielki syf. Co chwila jakaś wielka paniusia albo kierownik traktują cię jak śmiecia, ciągle musisz stać na nogach do tego zarobki oscylują w granicy 6-7zł/h. Poszedłem, kiedyś na próbę do takiej pracy, myśląc że za tak małe pieniądze to przynajmniej zap#%$!$$u nie będzie i po dwóch dniach stwierdziłem że robota na budowie to w sumie jest lekka i przyjemna praca. Do tego lepiej płatna.
@karol3wr: Rzecz w tym że skoro gość może mieć za darmo taką samą kasę jak tyrając i będąc pomiatanym, to chyba oczywiste co wybierze. Gdyby zlikwidować durne zasiłki i obniżyć podatki, to nie dość że musiałby pracować bo kasy za darmo by nie było, to przez zmniejszenie podatków podniosłyby się pensję i byłby z takiej pracy pewnie nawet zadowolony.
@kosmicznyrolmops: Ale co ma do tematu dobry ochroniarz z licencją? Ja
Wykopowi mądrale, idźcie na miesiąc pracować jako ochroniarz w dużym sklepie. Zobaczcie jak to fajnie kiedy z własnej pensji będziecie płacić za to, czego nie udało się wam upilnować bo monitoring jest wyłączony z powodu zbyt wysokich kosztów jego obsługi lub drugi ochroniarz poszedł się odlać i zostaliście sami na sklepie. Po wyjściu ze sklepu poznacie uczucie strachu bo większość złodziei będzie wam grozić a co niektórzy, bardziej naćpani, swoje obietnice będą
Sory ale często inaczej się nie da. Gdy ktos Ci daje pracę powiedzmy za 3000 zł ale na umowę o dzieło i inna forma zatrudnienia nie wchodzi w grę to co? Mam podziękować i iść na ochroniarza za 1200? A ubezpieczenie jednak by się przydało...
Skoro by Ci się przydało, to zapłać sam z tych 3k.
Przypomnę Ci przy okazji, że nie możesz jednocześnie pracować na umowie o dzieło (czy zlecenie) i być zarejestrowanym w urzędzie pracy jako bezrobotny.
Jeśli ktoś to wykryje, będziesz musiał zwrócić koszty ubezpieczenia ;)
@enzojabol: Zawsze możesz ubezpieczyć się dobrowolnie w NFZ (tak, jest to możliwe jeśli nie masz innego tytułu do ubezpieczenia) albo jak kolega wyżej wspomniał w prywatnej placówce.
Kiedyś zgłosiłem się do bezrobocia, zaraz po LO, chciałem pracować, chciałem żeby mi ktoś pomogł w szukaniu pracy. Po skompletowaniu dosyc sporej liczby dokumentów otrzymałem status bezrobotnego. Fajnie, to gdzie ta praca? Wysłano mnie do innego pokoju, tam dostałem segregator z wydrukowanymi ofertami, które były identyczne jak te na stronie UP. W żaden sposób nie pokrywały się z moimi umiejętnościami (skąd mam mieć prawo jazdy na kat C?
@FilipChG: Nie oczekiwałem niczego wielkiego, na studia i tak sie wybrałem. Ale powiedz mi po co podsuwac takiej osobie sterte ofert z wymogami 3 letniego doświadczenia czy specjalistycznej wiedzy? Tylko o to mi chodzi :)
Fakt brak doświadczenia po LO doskwiera, ale to nie znaczy, ze nie mam chęci czy zainteresowań i umiejętności, które mogą procentowac w jakiejś pracy :)
Myślę, że jest to odosobniony przypadek. Zasiłek to kwota okło 400 zł., za takie pieniądze trudno przeżyć.U mojej koleżanki na stanowisko fakturzystki zgłosiło sie 78 osób a na pytanie ile chce pani/pan zarabiać padały kwoty nawet 1200 brutto.
@lamiaZarcheo: Raczej nie o zasiłek tu się rozchodzi a o ubezpieczenie i "bezpłatną" opiekę zdrowotną. Sądzę, że 90% zarejestrowanych w UP jako bezrobotni, pracują na czarno w 99,9% bez ubezpieczenia. Większość rencistów i emerytów nadal zdolnych do pracy, również dorabia lub na stałe pracuje na czarno. Odcinając dostęp do jedynego ubezpieczenia zdrowotnego, duży segment pracowników zostałby zalegalizowany.
Prawdopodobnie rozchodzi się tu o wzrost cen w całym obszarze gospodarki, dlatego politycy nie
Na rynku pracy dzieje się dosyć dużo i drażni mnie troszkę fakt, że wyszczególnia się takie odosobnione przypadki. W większości przypadków jest jednak troszkę inaczej. Na własnym przykładzie. Pierwsza zasada, telefon od pracodawcy to zbawienie, można wysyłać multum CV a szansa na telefon jest 1/20 wysłanych. Osoby rekrutujące nienawidzą szczerości, uwielbiają kłamstwa - im bardziej liżesz zad tym lepiej, im masz mniejsze wymagania finansowe tym lepiej. Ostatnio miałem nieprzyjemność pracować w firmie
I jak mnie to wku*wia! Oceniacie wszystkich na podstawie jednego gówniarza, który nie chce pracy. Co za absurd. Ja z miłą chęcia podjąłbym się takiej pracy. 1200 po ulicy nie chodzi. Ocenianie wszystkich jedną miarą to normalnie mistrzostwo wykopowiczów.
@cooffee: Jeśli chcesz być na swoim to ciemno to widzę. Za wynajęcie mieszkanie wydasz coś około 700 zł. Rachunki za wodę, prąd i gaz zanim przyjdzie zima niech będą na poziomie 200 zł, w zimie za sam gaz wybulisz jakieś 400-600 zł za miesiąc jeśli chata jest właśnie nim ogrzewana. Dodaj do tego rachunek za telefon, internet, jakąś telewizję. Może chciał byś sobie raz w miesiącu kupić jakąś koszulę, spodnie, czy
Komentarze (159)
najlepsze
Wystarczy, że potencjalny pracodawca dodatkowo zaznaczy na kwitku opcję - "bezrobotny odmówił przyjęcia pracy" lub "nie chcę tego bezrobotnego".
Jeżeli bezrobotny odmówił, zamieścić dane bezrobotnego na czarnej liście pracodawcy, warto mieć na przyszłość.
Bezrobotny odmawiając podjęcia pracy, musi wytłumaczyć się w UP dlaczego odmówił.
Jeżeli bezrobotny odmówi dwa bądź trzy razy w ciągu trzech miesięcy, traci status bezrobotnego w UP trafiając
UP winien, przedstawić bezrobotnemu powyższe dokumenty.
Bezrobotny udając się do pracodawcy powinien być już zapoznany z ofertą oraz wymogami potencjalnego pracodawcy.
Dokument z którym udaje się bezrobotny do potencjalnego pracodawcy, powinien mieć nadmienione wyżej opcje - "bezrobotny odmówił przyjęcia pracy" lub "nie chcę tego bezrobotnego". Co dalej patrz wyżej.
Wszystko jest diabelnie
Komentarz usunięty przez moderatora
@kosmicznyrolmops: Ale co ma do tematu dobry ochroniarz z licencją? Ja
Skoro by Ci się przydało, to zapłać sam z tych 3k.
Przypomnę Ci przy okazji, że nie możesz jednocześnie pracować na umowie o dzieło (czy zlecenie) i być zarejestrowanym w urzędzie pracy jako bezrobotny.
Jeśli ktoś to wykryje, będziesz musiał zwrócić koszty ubezpieczenia ;)
Kiedyś zgłosiłem się do bezrobocia, zaraz po LO, chciałem pracować, chciałem żeby mi ktoś pomogł w szukaniu pracy. Po skompletowaniu dosyc sporej liczby dokumentów otrzymałem status bezrobotnego. Fajnie, to gdzie ta praca? Wysłano mnie do innego pokoju, tam dostałem segregator z wydrukowanymi ofertami, które były identyczne jak te na stronie UP. W żaden sposób nie pokrywały się z moimi umiejętnościami (skąd mam mieć prawo jazdy na kat C?
Fakt brak doświadczenia po LO doskwiera, ale to nie znaczy, ze nie mam chęci czy zainteresowań i umiejętności, które mogą procentowac w jakiejś pracy :)
Prawdopodobnie rozchodzi się tu o wzrost cen w całym obszarze gospodarki, dlatego politycy nie