Dziś rocznica
31 lat temu w nocy z 17 na 18 zginął najlepszy gitarzysta wszechczasów. Udusił się własnymi wymiocinami i zatruł barbituranami. Dla wszystkich tych, którym się jeszcze nie poszczęściło i go nie słyszeli.
dziadek_Parowka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Większość największych gwiazd po prostu się zaćpała...
IMHO łagodniejsze jak na "pierwszy konktakt". Co by nie mówić, to współczesna muzyka nie byłaby taka sama, gdyby nie on. Szkoda, że tak wcześnie umarł- przed nim było jeszcze tyle hitów...
http://www.youtube.com/watch?v=urKfOLHYFCw&feature=related
Szkoda Jimiego, świetny był.
A jesli chodzi o gramy - chodziło o mg.