Miód skażony GMO. Brak zabezpieczeń przed zanieczyszczeniem GMO zaczyna pokutowa
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że miód niemieckiego pszczelarza, który został zanieczyszczony pyłkiem z sąsiadujących upraw GMO, nie może być sprzedawany bez zezwolenia. "skandaliczny" brak ochrony przed zanieczyszczeniami GMO w całej UE. Zaczyna się
Antekamb z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 75
Komentarze (75)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dokładnie, prawo do d--y i tyle. Pyłek sam w sobie nie jest "organizm genetycznie modyfikowany", ale coś zawierające taki pyłek to już "żywność zawierająca składniki wyprodukowane z GMO" potrzebująca zezwolenia. Gdzie tu sens, gdzie logika?
Jacyś ludzie miesiącami siedzą, kasę zbierają i na koniec takie coś wypluwają
Równie dobrze można powiedzieć, że te pszczoły były skażone powietrzem.
http://www.newsweek.pl/wydania/1268/polski-chinski-miod,72737,1,1
http://www.wykop.pl/link/860177/naturalnegeny-pl-ujawniaja-po-raz-pierwszy-gmo-depesze-dyplomacji/#comment-6560099
Jedyne czego nie przewidziałem to sytuacji przedstawionej w artykule, że pszczółki przeniosą pyłki do miodu i pszczelarzowi też będą kazali płacić...
A racja- ekspert to mówił.
Ale tak czy siak- rolnik najprawdopodobniej dostanie odszkodowanie jeżeli wystąpiła
Komentarz usunięty przez moderatora
Po prostu ewolucja tworzy kiepskie rozwiązania, nieefektywne, chorowite, bo kryterium nie jest doskonałość, tylko przetrwanie. Zupełnie jak wolny rynek. Ludzie zaczynają być w stanie poprawiać fuszerki przyrody projektując lepsze organizmy. Tańsze, bardziej efektywne (więcej pożywienia w danych warunkach), bardziej