nieprzypadkowo wspomniałem o "Zabójczym żarcie" (pierwszy regularny komiks batmanem w Polsce) - ten duszny klimat zapuszczonego lochu robiącego za wariatkowo, historia Jokera - nieudanego komika, którego wypadek zmienił w mordercze monstrum, retrospekcje.. Swoją drogą koleś grający pana J jest świetny, znalazł własny styl, różny zarówno od Nicholsona, jak i Ledgra.
No i scena odegrana na deskach teatru - bardzo podoba mi się to głębsze podejście, słowa J. o tym, że to batman
Komentarze (1)
najlepsze
No i scena odegrana na deskach teatru - bardzo podoba mi się to głębsze podejście, słowa J. o tym, że to batman