Dobre jest porównanie OS-ów do motocykli i samochodów. Niby służą do tego samego, ale robią to w całkiem odmienny sposób. Ciekawy artykuł, warto go pokazać osobom piszącym, że "Linux nie nadaje się do..." ponieważ robi to inaczej niż Windows.
Od dłuższego czasu chciałem przerzucić się na pingwinka. Jednak cały czas wiedziałem, że to będzie dla mnie szok - tam wszystko musi działać inaczej. Ostatnio myślę o założeniu Linuxowej (-ksowej?) partycji (Windows po prostu jest mi POTRZEBNY). Ale z drugiej strony jak se pomyślę o składaniu klocków... lubię składać klocki. Lubię tworzyć z nich ciekawe figurki, ale jakbym miał złożyć coś konkretnego to by mi się nie chciało.
Ja ostatnio kupowałem teściowi laptopa, zainstalowałem Ubuntu jako darmowy system z dość łatwą obsługą. Muszę przyznać że byłem zszkowany jak mocno linux się zmienił przez parę lat(zaczynałem eksperymenty od red hata 6.x, potem był Aurox, Gentoo). Wszystko działało po instalacji, łącznie z wifi, usb, dzwiękiem, itd. Jedyne co trzeba było doinstalować to sterowniki do grafiki(jest to wina producenta tychże kart). Oczywiście na pewno znajdzie się dość laptopów na których Ubuntu ni huhu
Ubuntu - Instalacja paredziesiąt minut, sterowniki praktycznie same się instalują, wyjątkiem jest jak już wspomniał przedmówca grafika, ale do tego wyskakuje Ci komunikat na pasku że są jakieś sterowniki do zainstalowania i system robi to wszystko za Ciebie.
Artykul puente ma dobra. Autor wlasciwie ocenia, ze wiekszosc linuksowych newbies jest zaskoczonych iloscia roznic, jakie dziela Linuksa od ich poprzedniego systemu.
Mam jednak dwa zastrzezenia:
1. Wydaje mi sie, ze artykul troche odstrasza od Linuksa tych, ktorzy naprawde nie sa i nie chca byc "technicznymi uzytkownikami" (co jest jak najbardziej zrozumiale i logiczne -- nikt z nas nie interesuje sie wszystkimi dziedzinami zycia, a komputery sa dla wielu ludzi po prostu
Z komputerami mam do czynienia już kilka lat. Na początku był to Windows 95, potem 95, po drodze Me i w końcu XP. Już od czasów 95 i wczesnego 98 ciągnęło mnie do Linuksa. Kilka rzeczy mnie w nim interesowało, przede wszystkim czarna konsola z literkami, podobało mi się to, wyglądało "pro". Tak też po trochu się uczyłem, nie było prosto, wiadomo - początki, a każdy wie jaki był wtedy Linux. Coraz
Kisiol_Ent - używałeś kiedykolwiek GNU/Linuksa? System pakietów jest zdecydowanie lepszym/wygodniejszym/bezpieczniejszym rozwiązaniem niż 'ściąganie plików exe'. Ja też po niespełna roku na GNU/Linuksie nie jestem w stanie pracować w Windows. Właśnie przez instalację oprogramowania.
Dodam swoje trzy grosze,moim zdaniem gdy osoba źle się wypowiada o linux'e po prostu nigdy na nim nie siedziała lub jest zapalonym graczem i nie ma możliwości odpalenia swojej ulubionej gry.Zauważcie czy to nie prawda ,ludzie którzy zaczną go używać zaczynają go lubić.
Kłóćcie się jak chcecie, ale tekst jest dobry i pisze samą prawdę. Nie od dziś wiadomo, że nowym użytkownikom łatwiej jest się nauczyć linuksa niż windowsa bo nie mają nawyków z ms. Gdy już go opanują i chcą przerzucić się na ms okazuje się, że temu dużo brakuje i ciężko się przyzwyczaić (brak wirtualnych pulpitów, brak centralnego repozytorium itp.). I jak z takimi ludźmi się pogada to raptownie okazuje się, że to
Jak dla mnie trzyma się głównie przyzwyczajenie - "Po co mam się przerzucać skoro to co mam działa? I nie chce mi się uczyć wszystkiego od nowa". Stąd właśnie strategia MS żeby przyzwyczaić ludzi do windows - nie od wczoraj wiadomo że piraci nie są ścigani przez Redmond, bo MS woli żeby ludzie używali pirackiego windows niż jakiegokolwiek innego systemu.
Komentarze (85)
najlepsze
Mógłby ktoś zrobić (może
Mam jednak dwa zastrzezenia:
1. Wydaje mi sie, ze artykul troche odstrasza od Linuksa tych, ktorzy naprawde nie sa i nie chca byc "technicznymi uzytkownikami" (co jest jak najbardziej zrozumiale i logiczne -- nikt z nas nie interesuje sie wszystkimi dziedzinami zycia, a komputery sa dla wielu ludzi po prostu
Osobiście od gier mam windows a od kluczowych operacji linux'a.Świat piękny jest:D
Coś w tym jest;)
Ale jest sporo fanbojów, szczególnie tych którzy najgłośniej krzyczą, którzy poza Win nic nigdy na oczy nie widzieli ale wiedzią najlepiej
Polecam!