@kaifasz: "Pozbywają" to złe słowo. Kluczowi zawodnicy wyczuli, że nic z Wengerem nie wygrają więc po prostu pouciekali. Taki Fabregas zdobył z Barceloną więcej trofeów w dwa tygodnie niż przez te wszystkie lata w Arsenalu...
@gresiu12: Nie da sie ukryc ze gra tych 2 zepolow jest przyjemna dla oka bo jest dynamiczna i efektowna jednak w la liga jest malo niespodzianek bo co to za frajda ogladac jak barca znow leje wszystkie zespoly z realem wlacznie. poza transmisja realu i barcy, no moze sevilli i valenci tam nie ma co ogladac.
@radudzik: Zwłaszcza jeśli A. Wenger nie wyda w sposób sensowny pieniędzy zarobionych na sprzedaży liderów drużyny... Widać, że brak Fabregasa i Nasriego źle wpłynął na morale zawodników Arsenalu.
Moim zdaniem Rooney nigdy nie chciał odejść z United. To była zagrywka (przede wszystkim jego managera, bo umówmy się, Rooney raczej superbystry nie jest:P), która zmusiła władze klubu do zaproponowania mu potężnych pieniędzy. Nie mogli pozwolić, aby obecna "ikona" klubu przeszła do City. To byłaby dla nich potwarz.
Trochę niezręcznie mi jest krytykować kolegę po fachu, ale jednak wiadome było, że po takim okienku transferowym Arsene raczej... wyprowadzi Arsenal z wielkiej czwórki.
Natomiast Wojtek Szczęsny mimo wszystko bardzo ładnie, Iker nie mógł się dzisiaj go nachwalić
Wenger bujał w obłokach, marzył o Hazardzie i Macie, a w każdym meczu widzi, że powinien wzmocnić defensywę, w dodatku nie potrafił utrzymać w drużynie kluczowych zawodników. Kanonierzy z miejscem w Wielkiej Czwórce w tym sezonie mogą się pożegnać.
Szczęsny zawalił jedną bramkę (2 bramka Rooneya z wolnego). Nie przykrył długiego słupka. Przy pozostałych raczej nie miał nic do powiedzenia. Obrona Arsenalu zagrała totalne GÓWNO, momentami Manchester wchodził w pole karne jak w masło. Bramki z meczu ktoś wrzucił w powiązanych.
Stał nie w rym rogu. Po to się ustawia mur przy rzucie wolnym, żeby (teoretycznie) bramkarz krył głównie długi słupek. I tak przy pierwszej bramce Rooneya nikt nie powie złego słowa o Szczęsnym, bo zwyczajnie nie miał szans. Przy drugiej natomiast założył, ze Wayne uderzy drugi raz tak samo- zresztą widać ruch w kierunku krótszego słupka chwilę przed strzałem. Gdyby stał na tam gdzie powinien, ten strzał nie byłby wcale
Uuu dostali w dupę, a mogło być znacznie gorzej... 4 setki Szczęsny obronił, nie licząc gradu strzałów, Arszawin powinien wylecieć w pierwszej połowie. Mimo wszystko Arsenal po wyprzedaży obniża loty póki co, mam nadzieję, że tylko chwilowa zadyszka...
@mactrix: Najpierw mieli Henry'ego, sprzedali do Barcelony, potem nowym liderem i kapitanem był Cesc, sprzedali do Barcelony. A teraz co, Szczęsny będzie liderem ? ;p
Komentarze (128)
najlepsze
Moim zdaniem Rooney nigdy nie chciał odejść z United. To była zagrywka (przede wszystkim jego managera, bo umówmy się, Rooney raczej superbystry nie jest:P), która zmusiła władze klubu do zaproponowania mu potężnych pieniędzy. Nie mogli pozwolić, aby obecna "ikona" klubu przeszła do City. To byłaby dla nich potwarz.
Natomiast Wojtek Szczęsny mimo wszystko bardzo ładnie, Iker nie mógł się dzisiaj go nachwalić
Szczęsny zawalił jedną bramkę (2 bramka Rooneya z wolnego). Nie przykrył długiego słupka. Przy pozostałych raczej nie miał nic do powiedzenia. Obrona Arsenalu zagrała totalne GÓWNO, momentami Manchester wchodził w pole karne jak w masło. Bramki z meczu ktoś wrzucił w powiązanych.
Stał nie w rym rogu. Po to się ustawia mur przy rzucie wolnym, żeby (teoretycznie) bramkarz krył głównie długi słupek. I tak przy pierwszej bramce Rooneya nikt nie powie złego słowa o Szczęsnym, bo zwyczajnie nie miał szans. Przy drugiej natomiast założył, ze Wayne uderzy drugi raz tak samo- zresztą widać ruch w kierunku krótszego słupka chwilę przed strzałem. Gdyby stał na tam gdzie powinien, ten strzał nie byłby wcale