@bluemusic: cherry to też moja ulubiona. Co do autora znaleziska @gsmphone poruszyłeś ciekawy temat (szacunek), ale mogłeś już pokopać głębiej. Po pierwsze to cola z Maca nie jest w proszku tylko w koncentracie (różnica jak pomiędzy zupką z proszku a zupą, którą można rozrzedzić). Co do samej coli to rzeczywiście smak może być bardzo różny, ale ja tutaj bym się skłaniał ku opakowaniu jako winowajcy. Dla większości najlepsza to
Komentarze (260)
najlepsze