" Działo się w Warszawie w Kancelarji Parafi Św. Aleksandra dnia 31 Grudnia, 1922 roku o godz. 6 wieczorem (18:00). Przed Nami Proboszczem parafii Św. Aleksandra w Warszawue stawili się: Stanisław Car, Szef kancelarii Cywilnej Prezydenta Rzeczypospolitej i Doktór Artur Stanisław Łepkowski, zastępca Szefa Kancelarii Cywilnej Prezydenta Rzeczypospolitej jednoletni w Warszawie zamieszkali i oświadczyli, że dnia 16 grudnia roku bieżącego o godz. 20:30 po południu w Warszawie przy ulicy Królewskiej pod numerem
Też mam pewien unikalny dokument w posiadaniu. Świadectwo ukończenia niemieckiej szkoły w polsce z 1940r mojej babci . Jak kogoś interesuje mogę wrzucić
@Herm1t: Ależ nie pisał tego lekarz!! Pisał urzędnik stanu cywilnego. A zgodnie z ówczesnym prawem, był nim ksiądz. Jego nazwisko widnieje na dole aktu.
Dodam tylko, że ten akt wyszperała p. Joanna Januszewska i został umieszczony na fejsbukowym profilu Polskiego Towarzystwa Genealogicznego - Genealodzy.pl
Tam też kolejny ciekawy dokument - akt ślubu rodziców Eligiusza Niewiadomskiego zabójcy G. Narutowicza.
@Rad-X: Jestem genealogiem i może rzeczywiście mam inne spojrzenie na tę kwestię.
Akt ślubu rodziców Eligiusza Niewiadomskiego nie różni się niczym od innych standardowych aktów ślubu zawieranych w tym czasie.
Dla mnie znajdywanie takich dokumentów jest obcowaniem z historią i to bardzo namacalnym. Znając tych wszystkich wielkich i znanych z kart historii, mogę ich niejako "dotknąć" zaglądając do ksiąg metrykalnych.
Gdyby kogoś interesowały losy dzieci : "Gabriel Narutowicz pozostawił dwoje dzieci: Annę i Stanisława, którym naród polski podarował posiadłość przy ul. Parkowej w Warszawie. Willa, zajęta podczas okupacji przez Niemców, została zburzona i wypalona w wyniku działań wojennych. Odbudowany i rozbudowany biały parterowy budynek z facjatką nad dwukolumnowym gankiem zajmuje obecnie Wydział Pielęgniarstwa Medycznego Studium Zawodowego nr 1. Stanisław Narutowicz zmarł w 1951 r. w Zurychu, a jego siostra Anna, od dzieciństwa
@Qlfon: Bezsens. Kolejny bezużyteczny przedmiot w szkole. Jasne, tego nam jeszcze brakuje. Marnować kolejne godziny pracy żeby po latach ktoś kiedyś mógł sobie powiedzieć "ale ładne pismo!". Ta, śliczne. Szkoda, że gdyby nie komentarz lukasz166, to w życiu nie wiedziałbym co tam jest napisane.
@Qlfon: Ja Cię rozumiem. Pytam tylko po co? Czy nie lepiej byłoby przeznaczyć ten czas na coś innego? Zależnie od zainteresowań, nie wiem: nauka inwestowania na giełdzie, nauka technik programowania, nauka jazdy samochodem po śliskiej nawierzchni, kładzenie paneli, naprawa pralki itp. itd.
Komentarze (53)
najlepsze
mała poprawka, nie jednoletni a pełnoletni i nie ziemi Królewskiej a Kowieńskiej (okolice Kowna, na dzisiejszej Litwie).
(głupi ten wykopowy edytor, nie da się jednocześnie pogrubić i pochylić tekstu :/ )
Komentarz usunięty przez moderatora
Tam też kolejny ciekawy dokument - akt ślubu rodziców Eligiusza Niewiadomskiego zabójcy G. Narutowicza.
Akt ślubu rodziców Eligiusza Niewiadomskiego nie różni się niczym od innych standardowych aktów ślubu zawieranych w tym czasie.
Dla mnie znajdywanie takich dokumentów jest obcowaniem z historią i to bardzo namacalnym. Znając tych wszystkich wielkich i znanych z kart historii, mogę ich niejako "dotknąć" zaglądając do ksiąg metrykalnych.
A poza tym - kto wie, może świadkim na takim
PS. Sam bazgrze jak kura pazurem. I mimo, iż już jakiś czas próbuje to zwalczyć, to czym nasiąknąłem za młodu tym... :/
Idźmy do przodu, nie cofajmy się dla tradycji :(