Ja tylko jedno wiem, że mieszkałem na osiedlu gdzie ludzie palili więcej aniżeli pili, i to są jedni z najbardziej fajnych, pokojowych i wyluzowanych ludiz jakich znam do dzis. Sa naturalni i nie trzeba przed nimi grać. Są to ludzie, którzy często mają jakąś pasję i są jakby bardzo ludzcy. A znajomi z innych dzielnic, gdzie się piło to dzisaj nawet mając grubo po 20 stce, nadal mają w głowach nasrane, są
Komentarze (5)
najlepsze