@Platyna: A jednak, po kilku piwach człowiek jest wyraźnie otumaniony, ciężko o dobór słów, jest też wyraźne upośledzenie logicznego myślenia. Czytałem kiedyś wywiad z Jerzym Pilchem, niegdyś mającym spore problemy z alkoholem (świetny scenariusz do "Żółtego szalika" z genialną rolą Gajosa), w którym stwierdził, że pod wpływem alkoholu nie napisał ani słowa. Z kolei Jacek Kaczmarski mówi co innego:
Alkohol stymuluje twórczość, bo uwalnia od schematów myślowych. Logika jest przekleństwem umysłu.
a więc misja propagandowa tego filmiku stworzonego przez angencje ds. przeciwdziałania alkoholizmowi zakończona pelnym sukcesem. film ma sporo racji, i sporo przesady, szczególnie te durne sceny z alkoholem-przestępcą i przypominanie po 1000 razy, że to też używka.
Ej a wiecie skąd się wzięło powiedzenie "zalać robaka"? Robak to część móżdżku odpowiedzialna m.in. za równowagę. :) W sumie zdziwiłem się, że raczej mocno fachowy termin tak dobrze się przyjął w społeczeństwie.
Dlaczego milion lat temu tak wielu z nas umyślnie nokautowało swe mózgi alkoholem, pozostaje do dziś intrygującą zagadką. Być może usiłowaliśmy w ten sposób skierować ewolucję na właściwe tory — w kierunku zmniejszenia ludzkich mózgów.
Cytat z "Galapagos" Vonneguta, z perspektywy miliona lat po współczesnych nam (no, prawie) czasach.
Komentarze (54)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Alkohol stymuluje twórczość, bo uwalnia od schematów myślowych. Logika jest przekleństwem umysłu.
a więc misja propagandowa tego filmiku stworzonego przez angencje ds. przeciwdziałania alkoholizmowi zakończona pelnym sukcesem. film ma sporo racji, i sporo przesady, szczególnie te durne sceny z alkoholem-przestępcą i przypominanie po 1000 razy, że to też używka.
Cytat z "Galapagos" Vonneguta, z perspektywy miliona lat po współczesnych nam (no, prawie) czasach.
Lamka wina czy piwko to nic złego, problem jest gdy to alkohol przejmuje władzę nad człowiekiem