Bank zabiera pieniądze ludziom. Ci biednieją, gospodarka nie daje rady. Banki z obawy przed bankructwem nie pożyczają pieniędzy. Pracy nie ma, bo pracodawca nie chce wypłacać cennych pieniędzy. Rośnie wartość pieniądza. Akcje sprzedawane są zagranicznym firmom. Państwo usiłuje wydrzeć bankom pieniądze, ale z tym jest ciężko, bo kapitał jest zagraniczny. Państwo bankrutuje.
Wszystkie państwowe zakłady i instytucje są z góry skazane na bankructwo (ZUS, szpitale, kolej itp). Aby jednak je utrzymać przy życiu, Rząd pożycza (prócz tego również na spełnienie obietnic wyborczych) od banków pieniądze w naszym imieniu, tworząc dług publiczny. Z roku na rok musi pożyczać coraz więcej, bo jak coś rok temu było bankrutem albo niewypałem - to w kolejnych latach jest jeszcze gorzej. Pożyczki stają
@EconomicHitman: Banki spółdzielcze w 5-tysięcznych miejscowościach mają nieraz marmurowe posadzki i kolumny, albo pozłacane blaty w kasach a Ty tu wyjeżdżasz z najdroższymi dzielnicami. ;)
Komentarze (20)
najlepsze
Ja się na tym nie znam. Naprowadźcie mnie.
Wszystkie państwowe zakłady i instytucje są z góry skazane na bankructwo (ZUS, szpitale, kolej itp). Aby jednak je utrzymać przy życiu, Rząd pożycza (prócz tego również na spełnienie obietnic wyborczych) od banków pieniądze w naszym imieniu, tworząc dług publiczny. Z roku na rok musi pożyczać coraz więcej, bo jak coś rok temu było bankrutem albo niewypałem - to w kolejnych latach jest jeszcze gorzej. Pożyczki stają
uśmiałem się jak dziecko =]